reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Hejo miałam od czasu do czasu się odzywać jako że ja zagościła u marcowek ale posyłam wam zdjęcia z badań prenetalnych i takie pytanko do was bo wy już zaawansowane mialyscie tak że np przez 2 dni kłuło was coś po lewej stronie ciężko mi powiedzieć czy to brzuch czy wiązała i promieniuje ale takie nieprzyjemne uczucie mam.
IMG_20180903_164051.jpg
IMG_20180903_164044.jpg
IMG_20180903_164021.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20180903_164051.jpg
    IMG_20180903_164051.jpg
    49,2 KB · Wyświetleń: 313
  • IMG_20180903_164044.jpg
    IMG_20180903_164044.jpg
    45 KB · Wyświetleń: 308
  • IMG_20180903_164021.jpg
    IMG_20180903_164021.jpg
    48,3 KB · Wyświetleń: 308
reklama
@majacyr nie mam wizyty umówionej pójde do szpitala inpoprostu poproszę o konsultacje

Co do spania ja też sie budze dziś np obudziłam sie niemalże leżąc na brzuchu szok.. Wstaje codziennie o 7.30 od tygodnia:) bo zaprowadzam synka do przedszkola ale odnajduje w tym plusy bo jestem w stanie duzo zrobić w ciagu dnia i chodze wxzesniej spać

Mój glowny dylemat to taki że niby poczynilam kroki co do sprawy w sadzie przeciwko ojcu mego nienarodzonego dziecka... Ale no wlasnie ale zaczynam sie zastanawiac ile warte to jest? Bo na mysl przychodzi mi wpisanie ze ojciec nieznany... Bo jak sobie pomysle ze mialby ten typ przychodzic do mnie do domu to az mnie trzesie albo ze mialabym mu dac noworodka pod opieke. Nie chce go w moim domu... Przeraza mbie to. Cala coaze ma mnie i dziecko w dupie nigdy nie zapytal jak sie czuje i czy dziecko zdrowe a boje sie ze jak urodze to on nagle bedzie sobie roscil prawa

To faktycznie dylemat. Potem nagle jego matce zachce się być babcią i wystąpi o możliwość spotkań. Bo on to raczej zdania nie zmieni. Ciężką masz sytuacje i masz nad czym myśleć.
 
@azamamew lubię taką normalność i stabilizację.
Trzymam kciuki, aby już tak zostało.

@koka współczuję tej przeprawy w nocy.
Może to chwilowe i będzie ok?

@paulina.blachut jaki słodziak na prenatalnych :)

Jak Cię coś niepokoi to zadzwoń do gina.
Albo trochę poleż i zobacz, czy przechodzi.
Zobaczymy. Coraz częstsze pobudki zaczely się juz we wakacje. Zastanawiam się czy ona nie zaczyna byc zazdrosna o brata. Ja juz jestem mniej mobilna i czesto gesto zle sie czuje i nie zawsze moge z nia wyjsc kiedy chce. Widzi, ze ciagle się cos dla mlodego dokupuje itd. Staram sie z nia spedzac tyle czasu ile zawsze spedzalysmy, choc nie zawsze w takiej formie jak by chciala. Wieczorami gdy ja usypial tata lub w nocy gdy szedl do niej jak jej sie zdarzylo obudzic to nie bylo problemu, a teraz tylko mama i mama, jakby mnie mial jej kto zabrac. No nic, miejmy nadzieję, ze to taki etap i ze niebawem wroca spokojne noce.
 
Dzisiaj moja chyba najgorsza noc w życiu ;p obudziłam się, nie mogłam spać, wszystko mnie bolało... chcę do pracy! Już wiem dlaczego L-4 wzięłam dopiero we wrześniu - dzisiaj zaledwie 3ci dzień, a ja już spać nie mogę, wkurza mnie wszystko... coś mi się wydaje, że mój organizm jest po prostu przyzwyczajony do życia na wyższych obrotach i teraz będzie ciężko... chociaż wstaję tylko niecałą godzinę później niż normalnie (przed 7) to i tak chyba jestem zbyt mało zmęczona... I wcale się nie obijałam - posprzątałam, nawet w szafkach (na razie jeden pokój), ugotowałam obiad, szwendałam się z psem ... Ehh kiedy ja się przyzwyczaję? I czy w ogóle to nastąpi?
Obudziłam się dzisiaj wściekła i stwierdziłam, że wolę chodzić do pracy nawet po te 10 godzin niż tak się męczyć w nocy... Niby przez tą szyjkę mam prowadzić spacerowy tryb życia, ale ja nie jestem przystosowana do tego ;(
Wymyśliłam dzisiaj, że umyję łazienkę parownicą, ale mój Mąż stwierdził, że to głupi pomysł i zabrał mi parownicę do pracy ;( jak ja dzisiaj nic nie będę robić - w szafkach sprzątać na razie już nie mogę, bo będziemy przestawiać, jak przyjdzie łóżeczko i komoda... to chyba całą noc będę czytać książki...
Ale jestem marudna dzisiaj, niewyspana mimo wolnego - naprawdę do końca sierpnia byłam wyspana wstając o 6 i chodząc spać po 24... a teraz jakaś tragedia ;( Chcę do pracy ;(
 
Oj, coś dzisiaj słaba noc dla nas wszystkich chyba. U mnie tez noc bez sensu;) przekręcanie boli, brzuch się napina, za gorąco, jak obudzę się na siku to potem nie mogę zasnąć. Noc to moja najmniej ulubiona pora doby teraz ;) staram się kłaść jak najpóźniej, ale i to nic nie daje:/ w dzień czasem sobie przysypiam - plus l4;) są dni kiedy mam dużo siły i sprzątam, prasuje itd ale niestety potem wieczorem mam skurcze bardzo bolesne co 20 min, jest ich tak od 3-4 i potem się wyciszają...ale trochę mnie to martwi wiec staram się oszczędzać...jutro wizyta to sprawdzimy czy szyjka ok.

Kciuki za dzisiejsze wizyty!
 
reklama
Do góry