reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

@Dita to kiedy na zwolnienie? Jutro? Dobrze pamietam? :) dobra decyzja! Ja juz sobie nie wyobrazam chodzic do pracy teraz, potrzebuje spokoju a nie wszystko na huura. ...
Musimy korzystac mamusie bo po porodzie czasu dla siebie wgl nie bedzie.
Ja sie wysylam w sobote do kina ;) jak to powiedziala Chodakowska na fb ;)
No i po sklepach mozna tak spokojnie polatac ;)
 
reklama
Ja mam 30+5 i do tej pory co 3tygodnie wizyta, chyba ze jak ostatnio miałam przed wyjazdem nad morzem, to teraz odstęp będzie większy.. Zobaczę kiedy dzisiaj mnie umówi na następna wizytę, ale wydaje mi sie, ze w 1.jak nic sie nie działo złego to do końca miałam co 3tygodnie... ostatnia wizyta dzień przed porodem, w 37tygodniu, kiedy już nie chciał mnie umówić na następna... bo chyba widział , ze akcja się zaczęła..[emoji23]



Gratuluje zdrowego bobasa! [emoji173]️[emoji5] mój nie określa nowego terminu porodu wg wagi dziecka, bo wychodzi z założenia, że dzieci są większe i mniejsze, a termin już mam ustalony... dziecko wyjdzie kiedy będzie gotowe, a nie wg wagi [emoji106][emoji5]



Hehe, przyjaciółka wie.. i wczoraj tej co mnie zastępuje tez powiedziałam. Głupio mi szefowej tylko było napomknąć... to znaczy moje koleżanki zawsze mówiły, że mam iść we wrześniu , po urlopach (miałam dwa zastępstwa na wakacje), ale nie wiem czy brała to na poważnie. Ona super babka, ale pracoholiczka[emoji53] ostatnia wychodzi i nie wiem kiedy czas z dziećmi spędza, jej mama jest cały czas z nimi... No i w sumie.. zastępstwo mam, ale wg mnie jest problem kto będzie dokumenty podpisywał.. bo ta babka robiła, a ja podpisywałam, ona na stażu to nie moze. Sprowadzania tez na moim loginie, bo sprawdzałam i podpisywałam, a teraz? Jakby trochę olała temat, wg mnie... że ma jeszcze czas.. ale przecież ja nie musiał zamiaru pracować do porodu jak w 1.ciązy!!![emoji85] dlatego jestem ciekawa co to będzie...[emoji58][emoji53]



Rośnie bobas [emoji106][emoji123]


Tyłem
Najlepiej jak dziecko jak najdłużej jeździ, tak mówił nam pan co sprzedaje foteliki w specjalnym sklepie z atestowanymi fotelikami. Zamierzam wiec ile sie da wozić młodszego tyłem [emoji106] nawet go 3 lat, dwa to minimum [emoji846]



Witaj [emoji106] napisz coś o sobie? Imię, wiek, które dziecko i na kiedy dokładnie termin? [emoji5]



Ja tez będę miała bazę, maz wybierał to nie pytałam. Ale nie piszcie, że jest bezpieczniej, jest równie bezpiecznie co na pasach.. na pewno wygodniej, zgadzam się [emoji106]


Właśnie... czasami fotelik lepiej siedzi na pasach niż na bazie, są różne testy i gwiazdki. Jak sie człowiek rozczyta to wychodzi często, że na bazie i w pasach jest tyle samo gwiazdek, wiec nie prawda, że bezpieczniej. To wprowadza w błąd dziewczyny, które nie mają bazy i mogą poczuć, że nie zadbały w pełni o bezpieczeństwo bobasa [emoji53] niektóre foteliki mają tyle samo gwiazdek za bezpieczeństwo w pasach co ma bazie, niektóre zaś w bazie mają więcej, to prawda... ale też niektóre foteliki bez bazy są bezpieczniejsze... Wystarczy dobrać fotelik.
Ja miałam z pierworodnym fotelik na pasach.. i nie pamietam żebym jakoś strasznie sie męczyła [emoji5] nie jeździłam za dużo z takim maluszkiem, tylko na szczepienia, a ponieważ strasznie szybko rósł, z lupiny szybko zrezygnowaliśmy i kupiliśmy besafe iZi go na pasy.. i ja w ogole nie wypinałam tego fotelika, był praktycznie na stałe, bo do jazdy tzw.rodzinnej jeździliśmy jednym autem, a do auta męża w ogole nie przekładaliśmy fotelika... tym bardziej, że był dobierany specjalnie go naszego auta volvo... A miłego wyciągałam normalnie, na raczki, bo przecież ten drugi fotelik jest już ciężki,a synka spokojnie na raczki brałam, kawał chłopa był [emoji23] teraz będzie baza, bo maz sie uparł... niech mu będzie. Dla mnie to bez różnicy [emoji106]

wczoraj oglądałam testy zderzeniowe nowsze tak mnie zainspirowalyscei:p i te info znalazłam pod tymi testami na stronach zagranicznych... mowa o tym jak rozkłada się siła uderzenia co do fotelika przypiętego pasami jak też z użyciem ISO fix jak i to czy rodzice poprawnie zapinają pasy a podobnież rzeczywistość jest inna .
co oznacza jak leży? ja wiem że jest sztywniej osadzony na bazie a to podobnież na plus ale uważam ze też będzie Bezpiecznie i to na równi jeśli wszystko będzie zapięte tak jak należy także ja tutaj się nie będę kłócić:)

to co znalazłam na polskiej stronie ... takie

Problem z ostatnim zdaniem jest poprawnie zainstalowany. Badania i rzeczywiste sytuacje nauczyły nas, że prawie wszyscy rodzice uważają, że ich fotele samochodowe są prawidłowo zainstalowane. Rzeczywistość jest taka, że duży odsetek rodziców, 40-80% w zależności od kraju, jeździć z nieprawidłowo zainstalowanymi fotelami samochodowymi.

Idea Isofix rozpoczęła się w latach 80-tych przez Szwedów. Badacze otrzymywali raporty z różnych krajów na temat nieprawidłowo zainstalowanych fotelików samochodowych w wypadkach i szukali prostszego rozwiązania. Isofix narodził się i został wdrożony w 2004 r. W Europie i 2002 r. W USA. Niektórzy producenci samochodów dobrowolnie zaczęli nawet wcześniej.

Przeprowadzono wiele badań w celu ustalenia, czy Isofix lub pasy bezpieczeństwa są bezpieczniejsze. Teoretycznie fotelik samochodowy, który porusza się mniej w kolizji, zapewnia również większe bezpieczeństwo. Dziecko zostaje zatrzymane wcześniej w kolizji, co jest zaletą. Trudno jednak powiedzieć, czy tylne siedzenie Isofix jest naprawdę bezpieczniejsze niż prawidłowo zamontowanetylne siedzenie z pasem bezpieczeństwa.

Jest udowodnionym faktem, że rodzice popełniają wiele błędów podczas instalowania fotelików samochodowych. Niektóre drobne i niektóre bardzo niebezpieczne. Problem polega na tym, że zazwyczaj nie znajdujemy tego aż do momentu kolizji. Gdyby rodzice wiedzieli, ile siły wywierane jest na dziecko podczas wypadku przy zaledwie 35 mph, korzystanie z niego byłoby znacznie lepsze.

Jeśli spojrzymy na wszystkie dane, test zderzeniowy, rzeczywiste użycie i nawyki, Isofix jest o wiele bezpieczniejszy niż instalacja fotelika samochodowego z pasem bezpieczeństwa. Dzięki Isofix praktycznie nie popełniamy żadnych błędów, czego nie można powiedzieć o instalowaniu pasów bezpieczeństwa.

takze tutaj o te błędy dużo się rozchodzi więc da się mając głowę na karku:)
 
Ostatnia edycja:
Witam wszystkie Mamusie . No ja też po pierwszym dniu w szkole , najgorszy stres za mną . Tak jak pisałyście nie było się czym przejmować . Wiadomo spojrzenia i wgl , ci co dopiero się dowiedzieli to pewnie za plecami moimi gadają no ale nic. Wstałam 5.20 , wróciłam to już prawie 16 i tak mi dzień zleciał , przynajmniej szybko zleci do tego listopada.
Zrezygnowałam z kawy rano i o dziwo da się , bardziej piłam chyba rano z przyzwyczajenia bo po południu owszem wypijam ze smakiem a rano piłam bo piłam.
Wiecie zazdroszcze tym które mieszkają już na swoim .. Ja powoli mam dosyć wpieprzania się we wszystko teściowej - załóż to , kup to , nie rób tak .. Chciałaby żeby wszystko było tak jak ona widzi a ja ciapa nie umiem się postawić .Czuję że po urodzeniu małego będzie niezły sajgon z nią. Boje się też że kiedyś może niedosłownie ale wypomni mi że będzie siedzieć z małym jak ja będe w szkole , te 4 miesiące ale jednak .. Niby mówiła od początku że to nie problem ale jak Wam chyba pisałam tutaj jest dużo gadania a mało roboty . Wspominałam Wam że mieli się z nami zamienić sypilniami ? Do tej pory cisza na ten temat , tak samo jakie były plany że zacznie się szkoła to będą mnie wozić . Daleko nie jest ale z autobusu mam jakieś 20 min drogi torami na skróty , nie zawsze ktoś idzie ze mną , nie raz idę sama i zwyczajnie się boje - co robić jak nagle się coś zacznie dziać a wokół żywej duszy . No i teraz gadka szmatka że jak coś to w listopadzie będą mnie wozić , dodam że oboje nie pracują , cały dzień w domu . Ja nie mówie że to ich obowiązek ale po co gadać coś co jest potem bez pokrycia? Powoli zaczyna mnie męczyć to mieszkanie tutaj no ale narazje muszę jakoś zacisnąć zęby . .
 
Witam wszystkie Mamusie . No ja też po pierwszym dniu w szkole , najgorszy stres za mną . Tak jak pisałyście nie było się czym przejmować . Wiadomo spojrzenia i wgl , ci co dopiero się dowiedzieli to pewnie za plecami moimi gadają no ale nic. Wstałam 5.20 , wróciłam to już prawie 16 i tak mi dzień zleciał , przynajmniej szybko zleci do tego listopada.
Zrezygnowałam z kawy rano i o dziwo da się , bardziej piłam chyba rano z przyzwyczajenia bo po południu owszem wypijam ze smakiem a rano piłam bo piłam.
Wiecie zazdroszcze tym które mieszkają już na swoim .. Ja powoli mam dosyć wpieprzania się we wszystko teściowej - załóż to , kup to , nie rób tak .. Chciałaby żeby wszystko było tak jak ona widzi a ja ciapa nie umiem się postawić .Czuję że po urodzeniu małego będzie niezły sajgon z nią. Boje się też że kiedyś może niedosłownie ale wypomni mi że będzie siedzieć z małym jak ja będe w szkole , te 4 miesiące ale jednak .. Niby mówiła od początku że to nie problem ale jak Wam chyba pisałam tutaj jest dużo gadania a mało roboty . Wspominałam Wam że mieli się z nami zamienić sypilniami ? Do tej pory cisza na ten temat , tak samo jakie były plany że zacznie się szkoła to będą mnie wozić . Daleko nie jest ale z autobusu mam jakieś 20 min drogi torami na skróty , nie zawsze ktoś idzie ze mną , nie raz idę sama i zwyczajnie się boje - co robić jak nagle się coś zacznie dziać a wokół żywej duszy . No i teraz gadka szmatka że jak coś to w listopadzie będą mnie wozić , dodam że oboje nie pracują , cały dzień w domu . Ja nie mówie że to ich obowiązek ale po co gadać coś co jest potem bez pokrycia? Powoli zaczyna mnie męczyć to mieszkanie tutaj no ale narazje muszę jakoś zacisnąć zęby . .
Witam wszystkie Mamusie . No ja też po pierwszym dniu w szkole , najgorszy stres za mną . Tak jak pisałyście nie było się czym przejmować . Wiadomo spojrzenia i wgl , ci co dopiero się dowiedzieli to pewnie za plecami moimi gadają no ale nic. Wstałam 5.20 , wróciłam to już prawie 16 i tak mi dzień zleciał , przynajmniej szybko zleci do tego listopada.
Zrezygnowałam z kawy rano i o dziwo da się , bardziej piłam chyba rano z przyzwyczajenia bo po południu owszem wypijam ze smakiem a rano piłam bo piłam.
Wiecie zazdroszcze tym które mieszkają już na swoim .. Ja powoli mam dosyć wpieprzania się we wszystko teściowej - załóż to , kup to , nie rób tak .. Chciałaby żeby wszystko było tak jak ona widzi a ja ciapa nie umiem się postawić .Czuję że po urodzeniu małego będzie niezły sajgon z nią. Boje się też że kiedyś może niedosłownie ale wypomni mi że będzie siedzieć z małym jak ja będe w szkole , te 4 miesiące ale jednak .. Niby mówiła od początku że to nie problem ale jak Wam chyba pisałam tutaj jest dużo gadania a mało roboty . Wspominałam Wam że mieli się z nami zamienić sypilniami ? Do tej pory cisza na ten temat , tak samo jakie były plany że zacznie się szkoła to będą mnie wozić . Daleko nie jest ale z autobusu mam jakieś 20 min drogi torami na skróty , nie zawsze ktoś idzie ze mną , nie raz idę sama i zwyczajnie się boje - co robić jak nagle się coś zacznie dziać a wokół żywej duszy . No i teraz gadka szmatka że jak coś to w listopadzie będą mnie wozić , dodam że oboje nie pracują , cały dzień w domu . Ja nie mówie że to ich obowiązek ale po co gadać coś co jest potem bez pokrycia? Powoli zaczyna mnie męczyć to mieszkanie tutaj no ale narazje muszę jakoś zacisnąć zęby . .

dopiero w listopadzie chcą cię wozić??? :szok: czy to nie za późno :oo2:
nieźle się troszczą wiedząc któredy wracasz :o koszmar a w szkole widzisz..nie taki diabeł straszny jak go malują..pa.ietaj że większość tak naprawdę zależy od Ciebie!
 
Jak-prawidłowo-zapinać-pasy-fotelika-6-zasad.jpg
Ja jeszcze dodam do tematu tych fotelików, poza tym co napisała @ONAONAONA ważne jest jeszcze przewożenie tyłem jak najdłużej (do 3-5 roku życia) i właściwe zapięcie dziecka w foteliku. Pasy powinny być prawidłowo założone na ramiona i bardzo mocno ściśniete, żeby podczas wypadku dziecko nie wyślizgnęło.
 

Załączniki

  • Jak-prawidłowo-zapinać-pasy-fotelika-6-zasad.jpg
    Jak-prawidłowo-zapinać-pasy-fotelika-6-zasad.jpg
    62,5 KB · Wyświetleń: 337
@Dita_333 do twardnień tobi ja jestem przyzwyczajona, gorzej z bólem jakby miesiączkowym. Ale luzik już jest lepiej. Przypuszczam, że to przepiwiadające czy coś w tym stylu [emoji6] jak po wizycie? Masz L4? Pracą w ogóle się nie przejmuj. A to, że ze wszystkim zwlekali, to nie Twój problem. Wiedzieli, że jesteś w ciąży i powinni być przygotowani na taką ewentualność. Z ciąża bywa różnie, dziś czujesz się jak młody bóg, a jutro jak z krzyża zdjęta.
@kasia98 okropne jest to kiedy ktoś składa obietnice bez pokrycia. Ale musisz być silna, przyjdzie kiedyś taki czas, że pojdziecie na swoje i doskonale poradzicie sobie ze wszystkim. Teraz najważniejsze aby urodzić zdrowe dziecko a później skończyć szkołę i zdać maturę, żeby było Ci łatwiej [emoji16]
@majacyr to za długo trwa, zaczynam się martwić!!! Czekam na wieści od Ciebie? Wszystko w porządku?
 
reklama
dopiero w listopadzie chcą cię wozić??? :szok: czy to nie za późno :oo2:
nieźle się troszczą wiedząc któredy wracasz :o koszmar a w szkole widzisz..nie taki diabeł straszny jak go malują..pa.ietaj że większość tak naprawdę zależy od Ciebie!
Też tak myślałam. Co innego gdyby pracowali czy coś, a tak to samochodem 15 minut. Ja nie chce się prosić jak sami okrakiem próbują przekazać że jednak wycofują się z tego co mówili. I nie chce też żeby mój się coś odzywał na Ten temat bo zaraz będą docinki że mogłam robić prawo jazdy i wgl. Tak jakby każdy musiał mieć prawo jazdy zaraz po 18
 
Do góry