Ja mam stresa, że nie zdążę wszystkiego kupić właśnie dlatego, że nie mamy z narzeczonym tyle pieniędzy, żeby tak na raz wydać tysiaka np. Już nawet myślałam, żeby z zakupem wózka poczekać na becikowe i tak chyba będziemy musieli zrobić... na tę wypłatę sierpniową muszę sobie pozamawiać wszystkie kosmetyki i dodatki. Łóżeczko obiecała teściowa, ale ja wole kupić sama, takie jak chce, więc wolałabym, żeby jak już to dała nam pieniążki i kupimy. Fotelik obiecała siostra mojego, ale tu znowu wolę kupić sama, bo nie chce takiego zwykłego nosidełka, tylko bezpieczny fotelik dopasowany do naszego samochodu. Gdybyśmy mieli hajs, nie trzeba by się było "prosić" nikomu, no ale ze wszystkim do Listopada nie mogę czekać, więc trzeba będzie się jakoś dogadać
Też mam dzisiaj wizytę. Udało mi się dodzwonić dzisiaj do przychodni i umówić wizytę na 14.30, zobaczymy jak tam szyjka