azamamew
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Listopad 2017
- Postów
- 958
Dziewczyny jak mija weekend? Ja chodzę rozdrażniona. Przez to swędzenie i puchnięcie nóg przede wszystkim. A mój mąż wszystko pogarsza. Wnerwia mnie, bo on wiecznie moim kosztem chce uszczęśliwiać innych. Dwa lata temu w sobotę wyszłam ze szpitala, a on w gorąco wziął mnie ze szwagierką i teściową na pierogi by im było miło, bo siostra miała dzień wcześniej urodziny. Na drugi dzień urodziłam córkę. W tym roku to samo, nie ważne, że mam spuchnięte nogi, że mnie całe krocze swędzi, że będzie widział siostrę i mamę we wtorek, on by je zaprosił dziś bo on się chce pochwalić mieszkaniem. A teściowa była tu tydzień temu ze szwagierką i pomagała mu te mieszkanie robić, tylko jeszcze naszych rzeczy nie było. Wczoraj stwierdził, że nic nie robi bo chce odpocząć. A to nie ma czegoś takiego. Mamy dwuletnią córką, trzeba jej dać pić, jeść, zmienić pampersa, zająć się nią. Dopiero co podłączyliśmy pralkę, trzy prania były do zrobienia i zakupy na obiad, bo lodówka pusta. Już nie mówiąco tym, że w noc z piątku na sobotę do córki wstawałam kilkanaście razy, bo było jej gorąco i nie mogła spać, a on tylko raz. A w dzisiejszą noc, do 24 oglądał film, a potem chrapał, więc musiałam iść do pokoju córki spać na materacu, bo do wyboru miałam zostać w łóżku a on na materac, ale wtedy też bym kolejną noc wstawała do córki.