reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

Dziewczyny jak mija weekend? Ja chodzę rozdrażniona. Przez to swędzenie i puchnięcie nóg przede wszystkim. A mój mąż wszystko pogarsza. Wnerwia mnie, bo on wiecznie moim kosztem chce uszczęśliwiać innych. Dwa lata temu w sobotę wyszłam ze szpitala, a on w gorąco wziął mnie ze szwagierką i teściową na pierogi by im było miło, bo siostra miała dzień wcześniej urodziny. Na drugi dzień urodziłam córkę. W tym roku to samo, nie ważne, że mam spuchnięte nogi, że mnie całe krocze swędzi, że będzie widział siostrę i mamę we wtorek, on by je zaprosił dziś bo on się chce pochwalić mieszkaniem. A teściowa była tu tydzień temu ze szwagierką i pomagała mu te mieszkanie robić, tylko jeszcze naszych rzeczy nie było. Wczoraj stwierdził, że nic nie robi bo chce odpocząć. A to nie ma czegoś takiego. Mamy dwuletnią córką, trzeba jej dać pić, jeść, zmienić pampersa, zająć się nią. Dopiero co podłączyliśmy pralkę, trzy prania były do zrobienia i zakupy na obiad, bo lodówka pusta. Już nie mówiąco tym, że w noc z piątku na sobotę do córki wstawałam kilkanaście razy, bo było jej gorąco i nie mogła spać, a on tylko raz. A w dzisiejszą noc, do 24 oglądał film, a potem chrapał, więc musiałam iść do pokoju córki spać na materacu, bo do wyboru miałam zostać w łóżku a on na materac, ale wtedy też bym kolejną noc wstawała do córki.
 
reklama
No to nie jest normalne . Może pies tęskni i to ze stresu. Nie wiem ale jeśli to normalne to straszne mieć takiego psa w domu . Moi znajomi też mają strasznie rozpieszczonego psa , jak wpadnę do nich z wizytą to po chwili mam nerwa. No ale sami tak nauczyli , robią z psa wariata to mają.



To piesek odżywia się w swoim domku jak człowiek [emoji23] możliwe ze zmiana diety tak wpłynęła... to powodzenia z psiakiem [emoji4]


Ja jej nie ogarnę w parę nocy tym bardziej bez kojca .
kiedy moja z nimi zostaje to mam parę dni w domu żeby z nią dojsc do ładu hehe także coś z tym rozpieszczaniem jest:) no każdy jest inny i inaczej funkcjonuje a do dobrego każdy się szybko przyzwyczai


Nie wiem jaki miałaś zabieg, ale ja po usunięciu nadżerki mam nadwrażliwość szyjki i trzeba z nią bardzo delikatnie.
To leż i oszczędzaj się i trzymam kciuki, aby już było ok.

Miałam Leetz ..usuwanie zmiany pętla elektryczną a zmiana był wysyłana do badania .niby zmianę miałam malenka( pokazywali na rysunku) i dużo mi tam nie wycinali ale to tylko ich słowa. ( 3 lata to miałam pod kontrolą)
Pani ginekolog w pl oglądała mnie po 4.miesiacach gojenia kiedy juz plemnij polaczyl sie z komórką jajowa hehe
mówiła że jest bardzo ładnie choć nie zapytałam czy dużo mnie brakuje
Moja siostra po pierwszym porodzie miała z deczka zmasakrowana szyjke..nadżerkę chyba też miała i jakieś zabiegi. A drugiego syna nie była w stanie urodzic..musieli jej robić masaż szyjki czy coś bo się nie rozwierala oO takze ona miała w drugą stronę oO
Wiem że jest delikatna i temu oszczędzałam to miejsce co do stosunków.. no cóż ..są rzeczy ważne i ważniejsze nie?

I dziękuję zA kciuki:)
 
Dziewczyny jak mija weekend? Ja chodzę rozdrażniona. Przez to swędzenie i puchnięcie nóg przede wszystkim. A mój mąż wszystko pogarsza. Wnerwia mnie, bo on wiecznie moim kosztem chce uszczęśliwiać innych. Dwa lata temu w sobotę wyszłam ze szpitala, a on w gorąco wziął mnie ze szwagierką i teściową na pierogi by im było miło, bo siostra miała dzień wcześniej urodziny. Na drugi dzień urodziłam córkę. W tym roku to samo, nie ważne, że mam spuchnięte nogi, że mnie całe krocze swędzi, że będzie widział siostrę i mamę we wtorek, on by je zaprosił dziś bo on się chce pochwalić mieszkaniem. A teściowa była tu tydzień temu ze szwagierką i pomagała mu te mieszkanie robić, tylko jeszcze naszych rzeczy nie było. Wczoraj stwierdził, że nic nie robi bo chce odpocząć. A to nie ma czegoś takiego. Mamy dwuletnią córką, trzeba jej dać pić, jeść, zmienić pampersa, zająć się nią. Dopiero co podłączyliśmy pralkę, trzy prania były do zrobienia i zakupy na obiad, bo lodówka pusta. Już nie mówiąco tym, że w noc z piątku na sobotę do córki wstawałam kilkanaście razy, bo było jej gorąco i nie mogła spać, a on tylko raz. A w dzisiejszą noc, do 24 oglądał film, a potem chrapał, więc musiałam iść do pokoju córki spać na materacu, bo do wyboru miałam zostać w łóżku a on na materac, ale wtedy też bym kolejną noc wstawała do córki.

To słabo... a mówiłaś mu, że Tobie się to nie podoba? Że też byś potrzebowała chwili wytchnienia? Wypadałoby żeby chociaż te zakupy zrobił i przez chwilę córcią się zajął.


@majacyr a ten Twój co znowu ma za fochy????
 
Ja dzis bylam z mezem i dzieci na jarmarku oczywiscie pokupowalam dla malej sliczne prawie nowe rzeczy ale u dla siebie kupilam dwie ciezowe bluzki z dlugim rekawem i sukienke za 2 euro za sztuke
Czy wy dziewczyny kupujecie laktator mi sie nie przydal przy dwojce dlatego sie wacham czy teraz kupic
 
Ja dzis bylam z mezem i dzieci na jarmarku oczywiscie pokupowalam dla malej sliczne prawie nowe rzeczy ale u dla siebie kupilam dwie ciezowe bluzki z dlugim rekawem i sukienke za 2 euro za sztuke
Czy wy dziewczyny kupujecie laktator mi sie nie przydal przy dwojce dlatego sie wacham czy teraz kupic
Ja też się zastanawiałam ale kupie bo będe spokojniejsza że mam, najwyżej się nie przyda. Mam zamiar kupić jakiś elektryczny do 100 zł
 
To słabo... a mówiłaś mu, że Tobie się to nie podoba? Że też byś potrzebowała chwili wytchnienia? Wypadałoby żeby chociaż te zakupy zrobił i przez chwilę córcią się zajął.


@majacyr a ten Twój co znowu ma za fochy????

Oczywiście, że się oburzyłam. Jego pilnowanie córki, to i tak wygląda, że ja muszę zaglądać i powiedzieć, że zaproponuj jej picie, bo ona słabo z tym, albo widzę, że ma pampersa dużo nalanego weź jej zmień. Po urodzeniu córki dwa razy wyciął mi numer taki sam w zasadzie. Mieszkaliśmy w kawalerce jeszcze wtedy, zaprosił swoją siostrę, odwracał się tyłem bo tak miał biurko i pracował, a ja po nieprzespanej nocy miałam zajmować się jego siostrą. On oczywiście twierdził, że przecież mogłam się położyć spać, a jego siostra by siedziała i patrzyła sobie na naszą córkę. No jak ja mogłam się odwrócić plecami i położyć spać, oczy mi padały. Bo mieliśmy ciężki czas, najpierw córkę urodziłam, 3 tygodnie później była w szpitalu tydzień, ja do niej latałam. Ale on ma to wszystko zawsze gdzieś, ważne żeby mamie i siostrze, czy tam babci było miło.
Teraz teściowa najpierw zaproponowała, że jak będzie wracać z urlopu to wstąpi do nas, ale potem kazała powiedzieć jak faktycznie jak ja się czuję, on jej powiedział i sama stwierdziła, że to bez sensu by przyjeżdżać. No i on dziś znów zaczyna temat, że on nie widzi problemu by je zaprosić. Na to ja że ja widzę, mam kolejną nieprzespaną noc, wstałam rano zrobić wszystkim śniadanie, potem obiad i inne rzeczy a on miał się córką tylko zająć. Dodatkowo może dziś będzie mój brat, widzę go też rzadko. Tylko to jest może.
 
@ONAONAONA i @Paulianna89 mężowi memu cały czas odwala.
Chyba ma kryzys wieku średniego, albo nadal jest w szoku [emoji13][emoji14]
Staram się nie przejmować, ale wkurza mnie okropnie.
Dziś świętujemy z Matim Studniówkę :)
IMG_20180805_095311_090.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20180805_095311_090.jpg
    IMG_20180805_095311_090.jpg
    49,9 KB · Wyświetleń: 452
Oczywiście, że się oburzyłam. Jego pilnowanie córki, to i tak wygląda, że ja muszę zaglądać i powiedzieć, że zaproponuj jej picie, bo ona słabo z tym, albo widzę, że ma pampersa dużo nalanego weź jej zmień. Po urodzeniu córki dwa razy wyciął mi numer taki sam w zasadzie. Mieszkaliśmy w kawalerce jeszcze wtedy, zaprosił swoją siostrę, odwracał się tyłem bo tak miał biurko i pracował, a ja po nieprzespanej nocy miałam zajmować się jego siostrą. On oczywiście twierdził, że przecież mogłam się położyć spać, a jego siostra by siedziała i patrzyła sobie na naszą córkę. No jak ja mogłam się odwrócić plecami i położyć spać, oczy mi padały. Bo mieliśmy ciężki czas, najpierw córkę urodziłam, 3 tygodnie później była w szpitalu tydzień, ja do niej latałam. Ale on ma to wszystko zawsze gdzieś, ważne żeby mamie i siostrze, czy tam babci było miło.
Teraz teściowa najpierw zaproponowała, że jak będzie wracać z urlopu to wstąpi do nas, ale potem kazała powiedzieć jak faktycznie jak ja się czuję, on jej powiedział i sama stwierdziła, że to bez sensu by przyjeżdżać. No i on dziś znów zaczyna temat, że on nie widzi problemu by je zaprosić. Na to ja że ja widzę, mam kolejną nieprzespaną noc, wstałam rano zrobić wszystkim śniadanie, potem obiad i inne rzeczy a on miał się córką tylko zająć. Dodatkowo może dziś będzie mój brat, widzę go też rzadko. Tylko to jest może.

Co do postaw facetów względem ich mam to jest temat rzeka [emoji17]
Jak faktycznie przyjdą a Ty nie będziesz czuła się na siłach to poprostu się połóż w innym pokoju. Trudno. Może wtedy coś do niego dotrze, ale nie liczyłabym na to. To z dwójką dzieci już w ogóle będziesz miała Meksyk jak on jest tak mało samodzielny...


Ja chcę kupić taki zwykły ręczny laktator. Tak żeby był na wszelki wypadek.
 
Aj z tymi chłopami heh mój jutro wraca do pracy po urlopie a mała zamiast na półkolonie to na antybiotyku ze mną. I miałam chwilę wytchnienia wrrr.
Ja się dzisiaj czuję marnie. Jakbym na kacu była, ta klima mnie dobija bo szumi całymi dniami i ucho strasznie dokucza po tym ale nie da się bez tego. A jeszcze czekam na ojca bo się zapowiedział i nie zajazyl jak mu powiedziałam że się źle czuje i właściwie chciałam się przespać. Nie lubię jak przyjeżdża bo wiecznie jest po piwku i gada od rzeczy. Ale nie mogę go wiecznie splawiac.
Wiem jak to brzmi ale serio nie cierpię z nim gadać
 
reklama
@ONAONAONA i @Paulianna89 mężowi memu cały czas odwala.
Chyba ma kryzys wieku średniego, albo nadal jest w szoku [emoji13][emoji14]
Staram się nie przejmować, ale wkurza mnie okropnie.
Dziś świętujemy z Matim Studniówkę :)Zobacz załącznik 885185
U nas tez 100 dni [emoji7] [emoji7] i bedzie Malwinka
Kurcze troche mnie dzis glowa boli od goraca niemam gdzie zmiezyc cisnienia zobaczymy jak bede sie wieczorem czula zaraz wskocze do basenu to moze przejdzie
 
Do góry