reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

Mi jak liczyłam na następnej wizycie 27+5 jakby przybierał tak samo to wychodzi około 1145gr, ale wiadomo, może będzie mniej albo więcej, to nie matematyka...Ale dobrze wiedzieć, że zbliża się ta granica, kiedy dzieci są coraz bezpieczniejsze...Chociaż będę się modlić, żeby siedział do końca :tak:
Masz rację, zbliżamy się do tej bezpiecznej granicy. Ostatnio rozmawiałam ze znajomą i opowiadała mi 2 przypadki. 1 dzidziuś urodził się w 28 tyg, a drugi w 32 i jest Oki.
Wiadomo, że to są sporadyczne przypadki, ale chociaż ta świadomość, że nasze Kruszynki już coraz silniejsze.
Miłego dnia Dziewczyny :happy:
 
reklama
Hej dziewczynki ja już po usg w brzuszku 1 mała zdrowa sztuka z bijacym szybciutko serduszkiem proszę was trzymajcie mocno kciuki aby tym razem było wszystko dobrze

Trzymam kciuki! Będzie dobrze! Już macie ustaloną płeć? Super [emoji4]

Pięknie rośnie ten twój synek! :tak:Na razie ma miejsce to pewnie obraca się jak szalony ;):-D
Ustaliłaś termin cc...to już tak poważnie brzmi :o
A te duszności masz codziennie? Męczą cię bardzo? :sorry:



Spróbuj jakich domowych sposób na te zatwardzenia, śliwki, siemię lniane, kefir albo maślanka, otręby zbożowe? Dużo wody też pij...



A z bliźniakami nie przewidują rozwiązań wcześniej? Czy ciąże bliźniacze też "wytrzymują" do 37,38 czy 39 tygodnia?:confused:



Ale cały czas ci twardnieje, że aż spać nie możesz? Czy stwardniał parę razy?
Daj znać po...
Bardzo mocno trzymam kciuki, ale na pewno jest wszystko w porządku!

Przyjaciółka właśnie urodziłam bliźniaczki, końcówka 37 tygodnia [emoji4]
 
Kochana jakie masz duszności? Bo ja dzisiaj miałam jakiś dramat, ale zwaliłam to na pogodę, ułożenie synka, ale w sumie cały dzień kiepsko się czuje z tego powodu. Choć rano było najgorzej, ciężko było mi oddychać:/
Ja właśnie też myślałam że to kwestia upałów i tego że Mały jest wysoko. Jednak pojawia się to praktycznie codziennie nieZależnie od pogody, wysiłku dlatego mu o tym powiedziałam. Nawet jak sobie spokojnie siedzę potrafi mi się zrobić duszno, płytki oddech i tak szybko muszę oddychać. Po jakiejś chwili to mija. Kazał obserwować ale jeśli będzie to codziennie to zgłosić się do pulmonologa na spirometrie.
 
Z powodu ułożenia dzidziusia tak dają czy jak ?:)



Pewnie też będę mieć 10 ;)
Ja pierwsza cc miałam z powodu położenia posladkowego córki. W trakcie okazało się że mam wadę macicy która teraz prawdopodobnie wymusi na Małym takie położenie już do końca. No ale nawet jeśli nie to nie będziemy ryzykować z porodem sn. A w tym szpitalu w przeciwieństwie do poprzedniego planowana cesarke umawiają tydzień przed terminem.
 
Pięknie rośnie ten twój synek! :tak:Na razie ma miejsce to pewnie obraca się jak szalony ;):-D
Ustaliłaś termin cc...to już tak poważnie brzmi :o
A te duszności masz codziennie? Męczą cię bardzo? :sorry:



Spróbuj jakich domowych sposób na te zatwardzenia, śliwki, siemię lniane, kefir albo maślanka, otręby zbożowe? Dużo wody też pij...



A z bliźniakami nie przewidują rozwiązań wcześniej? Czy ciąże bliźniacze też "wytrzymują" do 37,38 czy 39 tygodnia?:confused:



Ale cały czas ci twardnieje, że aż spać nie możesz? Czy stwardniał parę razy?
Daj znać po...
Bardzo mocno trzymam kciuki, ale na pewno jest wszystko w porządku!
Wiesz, na ostatniej wizycie był główka w dół a parę dni temu tak szalał że mówię do mojego M że chyba się obrócił no i rzeczywiście. Mój gin mówi że on raczej już tak zostanie no ale kto go tam wie ;) termin będziemy ustalać ok 37 tc ale wstępnie mówi że to tydz przed. A duszności nie są bardzo męczące, raczej niepokojące ;)
 
reklama
Dokladnie :) ja pionizacji po 1 cc nie wspominam najgorzej :)
Ja za to bardzo źle... Ale wiem dlaczego, zdecydowanie zbyt długo leżałam :( Mała urodziła się w poniedziałek o 12:30 a pionizacje zaczęłam we wtorek o 10 [emoji37][emoji43][emoji57] to był dramat. A wszystko dlatego że nie leżałam na sali pooperacyjnej tylko w jedynce i chyba o mnie zapomnieli... [emoji57] tym razem wstaje najszybciej jak się da! :) podobno tak lepiej :)
 
Do góry