reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

reklama
Magda.Scotland witaj:):)

Mnie mdłości i odruchy wymiotne męczyły do hmm 12 tyg jakoś . Teraz już o tym zapomnialam:):) mały bo też chłopiec kopie jak szalony. Już z taką siłą że potrafi zaboleć oO
miałam dzisiaj sen jak zaczął kopać i na 10 cm wypchnął skórę aż nóżkę było widać LOL co za sny




Za młodu kiedy się wszystko układało wlasnie i miało się cel to łatwiej..ale znam wielu po 40 i później którzy tu zjechali i zaczynali od nowa
Od człowieka zależy. Moja siostra to chodzby nie miała co jeść..nie wyjechalaby;)




Miłej podróży i wypoczynku kochana . Ja od PN. Do pracy a ty na wypoczynek:)
Ja sobie gniazdko w domu szykuje haha tu ogarniam . Tam zmieniam . Dokupuje. Oddaje. Do jednego pokoju muszę jednak szafę rozsuwana i komodę dokupic by mieć więcej miejsca jak to '''baba" he
Z tym miejscem to jest po prostu masakra. Mielismy etap przejsciowy gdzie mieszkalismy w kawalerce, zanim poszlismy na swoje. Im blizej wyprowadzki, tym bardziej sie cieszylam, ze bede miec wiecej miejsca, w koncu 3 pokoje to nie jeden itd. A tu dupa, miejsca dalej brak :D a piwnica zagracona cala haha i najlepsze jest to, ze ja na prawde staram sie trzymac tylko rzeczy, ktore sa potrzebne. To już moj chłop jest wiekszy chomik, ale ja to staram sie ukrócać ;) mysle, ze moze jak u dzieciakow w pokoju wymienimy meble, na bardziej praktyczniensze, niz młoda ma teraz to bedzie troche lepiej, bo poki co dla malego szykuje komode w salonie, bo u niej sie zmieści juz ;D
 
Hej a ja dziś po 6 się obudziłam i już koniec spania . Rosół już robie , mąż rano był na grzybach ale za dużo nie było zjemy obiad potem do tesiowej pojedziemy na rehabilitację i może do mojej rodzinki. Miłego dnia
Ja od 6 ogorki robie :D co niedziela cos, ale juz taka ochote na nie mam, ze szok :d takie slodko - pikatne ;) jeszcze z jedna partie bede musiala zrobic :)
 
Witajcie gratulacje za Wasze wizyty ;)
Witam nowe koleżanki ;)
Dziewczyny piszecie o rozstępach itp. u mnie w pierwszej i jak na razie w tej brak.Pojawiły się ostatnio na nogach pajączki muszę zgłosić doktorowi bo ponoć coś się na to bierze.Nie znam się tyle co poczytałam w necie.Jeśli ktoś ma pajączki czy smarujecie to czy łykacie jakieś tabletki ?Oby nie szalały sobie za dużo po ciele bo nie są ładne :no:
Sporo osób mieszka poza krajem i spełnia swoje marzenia ja jestem osobą co nie wyobrażam sobie wyjechać na stałe gdzieś w jakieś piękne miejsce i zamieszkać.Praca,dom,rodzina sytuacja materialna ugruntowana może dlatego człowiek nie myślał o wyjeździe.Najważniejsze jest to że jak jesteście szczęśliwi to tylko to się liczy i nie ważne gdzie ;)
Miłej niedzieli Wam życzę :)
Ja przyjechałam do UK niecałe 3 lata temu, akurat skończyłam studia, nie miałam nikogo, a kolega tutaj był i zaproponował mi pracę, więc się zgodziłam. Myślałam, że zarobię na samochód, może jakieś oszczędności na konto i wrócę. Sytuacja się trochę skomplikowała, bo kolega stał się moim narzeczonym [emoji3]
Teraz zamierzamy wrócić jak nam się córeczka urodzi. Ja jestem zdecydowana, chce żeby nasze dziecko się wychowywało wśród dziadków, w polskiej tradycji. Natomiast mój narzeczony trochę boi się zderzenia z polską rzeczywistością- mieszka już tutaj 12 lat. Mamy w Polsce dom, nie mamy kredytów, oszczędności spore ale jednak po tylu latach ciężko będzie mu wrócić i odnaleźć się w Polsce. Mam jednak nadzieję, że nam się to uda.
 
Z tym miejscem to jest po prostu masakra. Mielismy etap przejsciowy gdzie mieszkalismy w kawalerce, zanim poszlismy na swoje. Im blizej wyprowadzki, tym bardziej sie cieszylam, ze bede miec wiecej miejsca, w koncu 3 pokoje to nie jeden itd. A tu dupa, miejsca dalej brak :D a piwnica zagracona cala haha i najlepsze jest to, ze ja na prawde staram sie trzymac tylko rzeczy, ktore sa potrzebne. To już moj chłop jest wiekszy chomik, ale ja to staram sie ukrócać ;) mysle, ze moze jak u dzieciakow w pokoju wymienimy meble, na bardziej praktyczniensze, niz młoda ma teraz to bedzie troche lepiej, bo poki co dla malego szykuje komode w salonie, bo u niej sie zmieści juz ;D

Koka miejsca zawsze brak i uwierz ze też segreguje i wyrzucam oddaje szybko by nie trzymać po parę lat haha i szafki po sufit dla mnie najlepsze hahaha
Zaczęłam sobie wpajać by robić to regularnie by potem mieć łatwiej
TeZ mam plany ..u córki będzie duża przesuwna szafa w ścianie a na razie ma połowę tego bo druga wnęka jest po stronie syna pokoju który z nią sąsiaduje jeśli rozumiesz( zapełniona gdzie też planuje wyrzucić co niepotrzebne ) ? A jemu wyrzuci się ta 3drzwiowa szafę co ma na dodatek w pokoju i zrobimy narożna do sufitu zwalniając to miejsce gdzie ta stoi teraZ . Wybacz za zagmatwanie
Mieliśmy to robić po tych wakacjach ale dzidziulek pierwszy.
 
Koka miejsca zawsze brak i uwierz ze też segreguje i wyrzucam oddaje szybko by nie trzymać po parę lat haha i szafki po sufit dla mnie najlepsze hahaha
Zaczęłam sobie wpajać by robić to regularnie by potem mieć łatwiej
TeZ mam plany ..u córki będzie duża przesuwna szafa w ścianie a na razie ma połowę tego bo druga wnęka jest po stronie syna pokoju który z nią sąsiaduje jeśli rozumiesz( zapełniona gdzie też planuje wyrzucić co niepotrzebne ) ? A jemu wyrzuci się ta 3drzwiowa szafę co ma na dodatek w pokoju i zrobimy narożna do sufitu zwalniając to miejsce gdzie ta stoi teraZ . Wybacz za zagmatwanie
Mieliśmy to robić po tych wakacjach ale dzidziulek pierwszy.
Chyba skumalam ;) ja to nie moge wyjsc z podziwu, ze na 24 m2 sis miescilismy, a teraz na 60m2 nie mozemy :D i jeszcze jakies moje klamoty u mamy sa, u taty w garażu rower, bo sie juz w piwnicy nie zmieścił :D dramat doslownie ;)
 
Ja przyjechałam do UK niecałe 3 lata temu, akurat skończyłam studia, nie miałam nikogo, a kolega tutaj był i zaproponował mi pracę, więc się zgodziłam. Myślałam, że zarobię na samochód, może jakieś oszczędności na konto i wrócę. Sytuacja się trochę skomplikowała, bo kolega stał się moim narzeczonym [emoji3]
Teraz zamierzamy wrócić jak nam się córeczka urodzi. Ja jestem zdecydowana, chce żeby nasze dziecko się wychowywało wśród dziadków, w polskiej tradycji. Natomiast mój narzeczony trochę boi się zderzenia z polską rzeczywistością- mieszka już tutaj 12 lat. Mamy w Polsce dom, nie mamy kredytów, oszczędności spore ale jednak po tylu latach ciężko będzie mu wrócić i odnaleźć się w Polsce. Mam jednak nadzieję, że nam się to uda.

Fajna historia z narzeczonym hihihi:):):)
My też . Był domek . Brak kredytu tylko.... Wszystko inne za inne co nam się nie podobało ale mam nadzieję że Wam się uda za co trzymam mocno kciuki!!!!
Jakby co nie palcie mostów:) zawsze zostawiajcie sobie jakąś furtkę bo nigdy nic nie wiadomo a pisze tak Z doświadczenia co do innych ludzi z podobnymi planami
 
reklama
Tak, tak - 90%, że takie imię!

Trochę się martwię, że jest tak popularne, ale bardzo nam się podoba [emoji173]️

Te 10% rezerwujemy sobie na dziki poryw serca w szpitalu po zobaczeniu Kropka ;)

I masz rację :)
A Franka to ja bardzo lubie ..szczególnie tego z M jak Miłość więc to imię przypadło mi bardzo do gustu hihi

Wstyd się przyznać ale poleguje w łóżku..dochodzi 9 u mnie..dzieciaki się właśnie ocknely także zbieram się na śniadanko i wstawiam tradycyjnie co niedziela rosołek.! A potem jadę na 'kawke' do Costy spotkać się z koleżankami na pogaduchyyyyy a potem Ikea haha a potem Mąż jedzie na przejażdżkę motocyklem A ja będę odpoczywać bo tym łażeniu
 
Do góry