reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

Dziewczyny wiem że każda ciąża inna i dzieci innaczej rosną ale ile mniej więcej lub jak bylyscie na usg wazyly wasze dzieci ?
W 20 t +0 :)
W 17t3d moje wazylo 149 g i tak myślę z ciekawości ile mogło urosnąć:)))

Chyba te bóle krzyżowe mi się nasilily po tym nie wygodnym łóżku na wakacjach...A tu 3 noce jeszcze, dupa się zapada i robi się łuk i może to powoduje takie bóle bo się zaczęło od tygodnia ,półtorej czyli jak tu jestem:)
Ja już bym chciała wracać A tu do soboty;)


Ps Roksi nie obraz się ale Twoje wypowiedzi pomijam bardzo mnie denerwują te ciągłe tematy o Twoich problemach ,no nie dam rady ich czytać bo się sama denerwuje przez takie głupoty...jak wymyślanie chorób.
Mnie akurat bolą krzyże, ledwo chodzę ale co mam zrobić zapytałam dziewczyn, mam odpowiedź i tyle szukam rozwiązania...A naprawdę wprowadzasz zamieszanie i każdą dziewczyna to samo ci klepie ale ile można ...
Skończ wymyślać te choroby bo głowa boli od tego:(
W 19+6 mały miał 396 gram :)
 
reklama
Ja pępek małej myłam wodą i szarym mydłem bo tak mi w szpitalu kazali a pod koniec dopiero na wizycie po pierwszym tygodniu lekarka kazała kupić octenisept który zagościł u nas na stałe. Nie bardzo rozumiem te ciągle zmiany w wytycznych. Ok spirytus dobrze ze zastąpił czymś delikatniejszym ale co chwila trzeba się uczyć od nowa a jakoś nie kojarzę żeby ktoś dziecku zrobił krzywdę octeniseptem hehe

A co do komedii... Ogladalyscie "jak urodzić i nie zwariować"? Uwielbiam hehe

Właśnie ciągle zmiany...jak z tym glutenem..
Dobrze że jednak poszłam po własny rozum do głowy

Komedie lubie:)

U mnie w M&S od dziś przeceny 50%aaaaaaaaaaAaaa
 
Roksi! Ja miałam wycinany wyrostek. Ty nie masz zapalenia wyrostka.
Ty nie tylko szkodzisz dziecku tymi nerwami, ale powoli i nam.
Weź torbę papierową i do niej oddychaj. Nawet tym swoim pisaniem o tych wymyślnych dolegliwościach się jeszcze bardziej nakręcasz.
Musisz iść dziewczyno do specjalisty psychiatry dla twojego dobra i twoich dzieci. Bo jak to zaniedbasz to możesz mieć nieprzyjemne procedury przed sobą niestety.
Nie mówię tego złośliwie tylko przezornie.
Musisz znaleźć dobrego psychiatrę, bo jeśli tego schorzenia leczyć nie będziesz, to będzie tylko gorzej.
Psychiatre mam, w poniedzialek ide na terapie I mam nadzieje, ze mi to cos da, bo jak nie to nie wiem co..wiem, ze dla was to jest juz zabawne I zenujace, ale ja naprawde mam takie glupie mysli.. I nie dziwie sie wam, ze iuz nie chcecie mi odpisywac czy ze mna rozmawiac, bo nie jestem wasza rodzina, a pomimo, ze probujecie mnie uspokoic to ja I tak swoje robie I swoje "wiem" a wiem tyle, ze nic nie wiem I wymyslam niestworzone rzeczy... jak Boga kocham jak tak dalej bedzie to ja urodze wcsesniej niz powinnam. Albo cos sie stanie I dopiero bede miala powod do placzu. Musze sie jakos ogarnac.
 
Z tego że jesteś w ciąży. Macica rośnie i rozpycha bebechy gdzie się tylko da. A brzuch twardnieje na skurcze braxtona-hiksa czy jak mu tam było a jak się nie uspokoisz to będziesz miała te skurcze z nerw częstsze.
A leżenie na wznak w ciąży jest nie wskazane bo brzuch ucisk naczynie krwionośne

Może jakaś komedia dla odmiany pomoże ci się wyluzowac?
Klucie sie zamienilo na pieczenie po czym przeszlo I chyba mam gazy lub cos po prostu.. wlasnie ja mam takie nerwy, ze mi to co chwila ten brzuch sie robi twardy I za chwile urodze za qczesnie I bede ryczec. Wypilam melise I troche lepiej mi bylo ale w nocy I tak sie budzilam. Ech. Potrzebuje terapi wstrzasowej.
 
Psychiatre mam, w poniedzialek ide na terapie I mam nadzieje, ze mi to cos da, bo jak nie to nie wiem co..wiem, ze dla was to jest juz zabawne I zenujace, ale ja naprawde mam takie glupie mysli.. I nie dziwie sie wam, ze iuz nie chcecie mi odpisywac czy ze mna rozmawiac, bo nie jestem wasza rodzina, a pomimo, ze probujecie mnie uspokoic to ja I tak swoje robie I swoje "wiem" a wiem tyle, ze nic nie wiem I wymyslam niestworzone rzeczy... jak Boga kocham jak tak dalej bedzie to ja urodze wcsesniej niz powinnam. Albo cos sie stanie I dopiero bede miala powod do placzu. Musze sie jakos ogarnac.

Roksi,
Sory, ja juz nie mam sily. My tu wszystkie jesteśmy w ciazy, wszystkie mamy mniejsze czy wieksze problemy a Twoje straszenie nas tym co sobie zrobisz, zeby przykuc nasza uwage jest naprawde nie na miejscu i przez Ciebie nie mam ochoty tu zagladac. Tobie moze pomoc tylko psychiatra w tej chwili - my nie jestesmy niestety od tego. To moj jedyny personalny komentarz, nie zamierzam z Toba dyskutowac na ten temat i chcialabym rowniez zebys nie odbierala tego jako wielki cios w plecy - nerwy nie sa wskazane w tej chwili zadnej z nas i jesli ja mam sie denerwowac Twoimi wpisami i zastanawiac sie czy to juz moment, zeby zadzwonic na 112 to po prostu bede musiala ze smutkiem przeslac tu zagladac.
 
Roksi,
Sory, ja juz nie mam sily. My tu wszystkie jesteśmy w ciazy, wszystkie mamy mniejsze czy wieksze problemy a Twoje straszenie nas tym co sobie zrobisz, zeby przykuc nasza uwage jest naprawde nie na miejscu i przez Ciebie nie mam ochoty tu zagladac. Tobie moze pomoc tylko psychiatra w tej chwili - my nie jestesmy niestety od tego. To moj jedyny personalny komentarz, nie zamierzam z Toba dyskutowac na ten temat i chcialabym rowniez zebys nie odbierala tego jako wielki cios w plecy - nerwy nie sa wskazane w tej chwili zadnej z nas i jesli ja mam sie denerwowac Twoimi wpisami i zastanawiac sie czy to juz moment, zeby zadzwonic na 112 to po prostu bede musiala ze smutkiem przeslac tu zagladac.
Nieee. Przepraszam Cie. Nie chce, zebys przestawala tu zagladac. Wybacz, ze doprowadzilam do tego wszystkiego I ze zgonilam problemy moje na was, naprawde nie chcialam. Nie myslex gdy nerwica nade mna panuje. Wiem, ze jestem w zaawansowanym stadium I nie chce bys przeze mnie odchodzila. Ja musze sie ogarnac. Prosze Cie daj mi jeszcze jedna ostatnia szanse, jesli bedzie inaczej to ja sie usune z tej grupy, zeby wam nie przeszkadzac.
 
Cześć dziewczyny [emoji4] Nadrabiałam was od dłuższego czasu lecz nie miałam kiedy odpisać bo byłam w trakcie przeprowadzki. Przeprowadziliśmy się na wieś do teściów, bo mają duży dom i zawsze będzie ktoś do pomocy. Chcemy odkładać na coś własnego a przy wynajmie jednak ciężej odłożyć większe pieniądze.
Jutro już mam wizytę u lekarza i już się nie mogę doczekać aż zobaczę małą na monitorze [emoji4] Przez tą przeprowadzkę też mi zaczal brzuch twardnieć i to trwa nawet kilka godzin więc jak tylko mogę to się wtedy kładę i odpoczywam, bo pewnie się trochę przeforsowalam mimo że ja nic nie dzwigałam tylko mąż się tym zajmował.
Cieszę się że Wasze wizyty przebiegają pomyślnie [emoji4]
 
Cześć dziewczyny [emoji4] Nadrabiałam was od dłuższego czasu lecz nie miałam kiedy odpisać bo byłam w trakcie przeprowadzki. Przeprowadziliśmy się na wieś do teściów, bo mają duży dom i zawsze będzie ktoś do pomocy. Chcemy odkładać na coś własnego a przy wynajmie jednak ciężej odłożyć większe pieniądze.
Jutro już mam wizytę u lekarza i już się nie mogę doczekać aż zobaczę małą na monitorze [emoji4] Przez tą przeprowadzkę też mi zaczal brzuch twardnieć i to trwa nawet kilka godzin więc jak tylko mogę to się wtedy kładę i odpoczywam, bo pewnie się trochę przeforsowalam mimo że ja nic nie dzwigałam tylko mąż się tym zajmował.
Cieszę się że Wasze wizyty przebiegają pomyślnie [emoji4]
Hejka. No to super, zawsze ktos bedzie pomoze, sama nie bedziesz, aa przy malutkim dziecku trzeba duzo robic. :3 a ogolnie jak sie czujesz oprocz twardnienia brzuszka?
 
reklama
Mi też ostatnio stwardniał brzuch wieczorem, po zakupach, nachodziłam się troche w tym Auchanie, troche podnosiłam, schylałam się i tak wyszło. No, ala co dziwne, na zakupach byłam może łącznie 2h z czego chodziłam może z 1h, a pare dni wczesniej byłam w Zoo i tam nachodziłam się zdecydowanie więcej(od10 do 16 w samym Zoo byliśmy), a nic mi nie było :D chyba dzidzi nie będzie lubić zakupów hahaha :D zresztą rodzice nie lubią to i by się nawet zgadzało :p
 
Do góry