- Dołączył(a)
- 13 Sierpień 2014
- Postów
- 4 914
My już po, udało nam sie wejsc wcześniej, bo nikogo nie bylo. Dzidzius zdrowy, ma 396 g. Przeczucie nie mylilo, to chlopiec! moj T przeszczesliwy
Gratuluję synka!!![emoji8]
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
My już po, udało nam sie wejsc wcześniej, bo nikogo nie bylo. Dzidzius zdrowy, ma 396 g. Przeczucie nie mylilo, to chlopiec! moj T przeszczesliwy
Dokladnie chodzilo mi o ogolne postrzeganie. Tez przytocze przykład mojej kumpeli ktora rodzila w lutym.Ale jej nie chodziło o to forum, tylko ogólnie. Na forum nigdzie nie zauważyłam porównania lepsza/gorsza.
Przed chwilą rozmawiałam z moją kumpelą i ona sama taki tekst usłyszała od drugiej laski.
Cytuje :
„ cesarka to nie poród! Ty dziecka nie rodziłaś” [emoji15]
Obie śmiałyśmy się dość mocno z tego.
Tu nie ma złości, tu jest bardziej współczucie na tak ograniczone myślenie.
A jeśli chodzi o „cesarkę na żądanie” to myślałam że w Polsce ten temat został ukrócony chyba z 10 lat temu jak nie więcej.
Masakra, zazwyczaj te najgorsze teksty puszcza bezmyślnie ktoś z rodziny z tego co słyszęDokladnie chodzilo mi o ogolne postrzeganie. Tez przytocze przykład mojej kumpeli ktora rodzila w lutym.
Dzwoni do niej po jakims czasie tesciowa po porodzie i pyta jak tam. Ona ze wszystko ok tylko ze okazalo sie ze musiala byc cesarka bo lozysko sie odkleilo i wogole dziecko przyduszone troche bylo. Na co tesciowa: aha to nie dałaś rady, no nic. I za chwile drugie pytanie a karmisz chociaz piersią? Na co kolezanka ze nie bo nie dostala pokarmu.
Po prostu rece opadly dziewczyna w pologu a tu rodzinka matka polka potrafi jak zwykle dac wsparcie. Poprostu drazni mnie ten stereotyp.
Ooo to nie obrazila bym sie jak bym przed 24 pazdziernika urodzila
Dokladnie chodzilo mi o ogolne postrzeganie. Tez przytocze przykład mojej kumpeli ktora rodzila w lutym.
Dzwoni do niej po jakims czasie tesciowa po porodzie i pyta jak tam. Ona ze wszystko ok tylko ze okazalo sie ze musiala byc cesarka bo lozysko sie odkleilo i wogole dziecko przyduszone troche bylo. Na co tesciowa: aha to nie dałaś rady, no nic. I za chwile drugie pytanie a karmisz chociaz piersią? Na co kolezanka ze nie bo nie dostala pokarmu.
Po prostu rece opadly dziewczyna w pologu a tu rodzinka matka polka potrafi jak zwykle dac wsparcie. Poprostu drazni mnie ten stereotyp.
Haha ja ostatnio mówię do znajomej że napewno urodzeniu wczesniej jak poprzednia dwójkę a ona ...nie bądź taka pewna ...też tak przy 3 myślałam a urodziłam 7 dni po terminie 4kg dziewczynkę hahaha także teges..się okaże choć liczę że dzircko będzie październikowe bo końcówki mnie męczyły hehhe
To to już szczyt głupoty także . No comment
Lepsza gorsza.. ja też byłam gorsza w oczach koleżanki bo na wyjścia brałam dziecku owocowe przekąski a do picia wodę taka byłam dla niej sknera hahaha Zamiast Kubusia hahahah gdzie ona córce kupowała w sklepach co popadnie ze słodzonych napojów i slodyczy bo wrzeszczała na wszystko a moje siedzialo grzecznie w wózku objadając się tym co mu wzielam..dziś mój ma piękny uśmiech i je większość co gotuje w tym zupy a jej popsute już stałe zeby i najlepiej toleruje śmieciowe jedzenir a dzieci w tym samym wieku .
Także jakby nie patrzeć to jakie jest moje dziecko to mi się opłaciło być sknera lol
Nie wiem. Ja lubię mieć pojęcie o tym co jemy i jak to na nas wpływa a co za tym idzie moje dzieci się uczą. I przesiąkają tym..a szczególnie pilnuje tego u dzieci i wydzielam ilość słodyczy że względu na ich zdrowie a nie tylko grubość portfela bo mi szkoda kasy na tą chemie!
tylko nie każdy to rozumie a juZ najgorzej mi się słucha znajomej całe życie na głupich dietach , ktora się upiera że schudnąć nie moze bo już taka jej natura i że niemożliwe że ja taka chuda byłam a tyle potrafię zjeść... Tylko tu taka różnica...co się je i jaki tryb życia się prowadzi .. i jak długo rozwalalo się własny metabolizm
mimo tv i tego ile się o tym trąbi wciąż trudno to ludziom zrozumiec
Wróciłam z zakupów i zezarlam 2 naleśniki smażone na maśle z serem biały i dZemem..brakowało mi jeszcze bitej śmietany ..a potem poprawiłam lodem TAKA rozpustna byłam LOL
Za tobą kolacje planuje wypić właśnie roboty kefir z bananem ooo się wyrowna
Nie ma to jak kochana teściowa Dzięki Bogu moja póki co jest w porządkuDokladnie chodzilo mi o ogolne postrzeganie. Tez przytocze przykład mojej kumpeli ktora rodzila w lutym.
Dzwoni do niej po jakims czasie tesciowa po porodzie i pyta jak tam. Ona ze wszystko ok tylko ze okazalo sie ze musiala byc cesarka bo lozysko sie odkleilo i wogole dziecko przyduszone troche bylo. Na co tesciowa: aha to nie dałaś rady, no nic. I za chwile drugie pytanie a karmisz chociaz piersią? Na co kolezanka ze nie bo nie dostala pokarmu.
Po prostu rece opadly dziewczyna w pologu a tu rodzinka matka polka potrafi jak zwykle dac wsparcie. Poprostu drazni mnie ten stereotyp.
Mnie też nie rozumieją koleżanki i w rodzinie męża, bo moj syn nie lubi soków i herbatek. Od kiedy skończył 6 miesięcy pije głownir wodę. Soku się napije, ale nie lubi słodkich napojów Czasami zje kawałek domowego ciasta, ale słodyczy też nie kupuję. Wolę kupić tubkę z owocami lub owoc.
Za mną ostatnio chodzą nalesniki z jagodami, ale z serkiem bialym też bym zjadła
@ONAONAONA ja tez wyrodna madka bo dziecku wode kupuje a przeciez sa takie dobre smakowe kubusie wateryno ale jak to, dziecku dwa tic taki daje? Przeciez te opakowanie malutkie, jak cale zje to nic mu nie bedzie- to teksty mojej kochanej szwagiereczki
No i co do czego, moj 3 latek ma zdrowe zabki, a jej 4 letnia coreczka ma prochnice taka, ze na gorze wyglada jakby zebow nie mialano ale nic nie bedzie jej od opakowania tic takow