urs
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2018
- Postów
- 689
@urs chciałam jeszcze zapytać o Twoją cukrzycę ciążową. Jakie miałaś cukry na czczo, że lekarz skierował Cię na obciążenie glukozą? Ja mam cukry na granicy, trzy razy ponad 90, nie mam ketonów w moczu i lekarka mi mówi, że to są bardzo dobre cukry No ale chyba niekoniecznie... A nie chcę sama siebie wysyłać na glukozę, bo to jednak obciążające organizm dziecka badanie...[/QUOTE]
Właśnie wyciągnęłam moje pierwsze badania - miałam na czczo 96,8, w moczu nie było wtedy ani glukozy ani ketonów. Te drugie pojawiły się dopiero przy ostrzejszej diecie cukrzycowej, gdy jadłam mało węglowodanów.
Potem miałam krzywą robioną dwukrotnie, bo za pierwszym razem pielęgniarka zrobiła błąd przy pobieraniu krwi W tej robionej po miesiącu wyszedł mi jeszcze większy cukier na czczo - 105,9. Wtedy też dostałam insulinę.
Wiem, że na krzywą mus być skierowanie, ale: zarówno diabetolog, jak i ginekolog mnie zapewniały, że jest to bezpieczne i nic mi się nie stanie przy jego powtórzeniu.
Generalnie wg tego co mi powiedziały to w tej chwili do diagnozy wystarczy, że zaburzona jest jedna z trzech badanych wartości. U mnie to akurat cukier na czczo (powinien być wg norm do 90), bo pozostałe mam zawsze ok.
Mi mimo systematycznego zwiększania insuliny cukry cały czas oscylują ok. 99-102, ale diabetolog jeszcze nie wszczęła wielkiego alarmu i karze się nie stresować, więc mam nadzieję, że nie są to zabójcze wielkości
Właśnie wyciągnęłam moje pierwsze badania - miałam na czczo 96,8, w moczu nie było wtedy ani glukozy ani ketonów. Te drugie pojawiły się dopiero przy ostrzejszej diecie cukrzycowej, gdy jadłam mało węglowodanów.
Potem miałam krzywą robioną dwukrotnie, bo za pierwszym razem pielęgniarka zrobiła błąd przy pobieraniu krwi W tej robionej po miesiącu wyszedł mi jeszcze większy cukier na czczo - 105,9. Wtedy też dostałam insulinę.
Wiem, że na krzywą mus być skierowanie, ale: zarówno diabetolog, jak i ginekolog mnie zapewniały, że jest to bezpieczne i nic mi się nie stanie przy jego powtórzeniu.
Generalnie wg tego co mi powiedziały to w tej chwili do diagnozy wystarczy, że zaburzona jest jedna z trzech badanych wartości. U mnie to akurat cukier na czczo (powinien być wg norm do 90), bo pozostałe mam zawsze ok.
Mi mimo systematycznego zwiększania insuliny cukry cały czas oscylują ok. 99-102, ale diabetolog jeszcze nie wszczęła wielkiego alarmu i karze się nie stresować, więc mam nadzieję, że nie są to zabójcze wielkości