Paulinaa25
Fanka BB :)
dziękuję
reklama
Bezkonserwantow
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Marzec 2017
- Postów
- 572
Dziewczyny! Czy was tez boli tak kość łonowa!? W nocy żeby sie obrócić jest tragedia, chodzenie po schodach mniejsza tragedia, podnoszenie czegoś z ziemi tez boli[emoji849]. Dopóki w miare nie rozchodze to boli.... wcześniej bolało jak zakwasy po rowerze, a teraz ewidentnie kości [emoji30]
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
pingwinek75
Fanka BB :)
Mnie czasem tylko boli, taki przeszywający ból od czasu do czasu, na szczęście nie na stałe. Ale też z coraz większym bagażem przed sobą wstaję.
Czasem rozchodzi się kość łonowa, zgłoś to lekarzowi, żeby sprawdził czy wszystko Ok, wtedy bardzo boli faktycznie. Ja mam problem z zadyszką, po wejściu na schody sapie jak babcia
bejbi
Fanka BB :)
hej dziewczynki, oj brzuchatki z nas już na całego
jestem na urlopie od 12, lenistwo przeplatane z remontem domu idzie jak krew z nosa, ale jakoś idzie
kupiliśmy nowy narożnik, M odmalował i wytapetował salon, jeszcze zostały listwy, a ja chcę jeszcze kółeczka rozweselające poodbijać (chyba z gąbki ) na ścianach
mam anemię, nie miałam w żadnej ciąży, biorę terdyferon z kwasem foliowym i widzę już poprawę
męczyły mnie nagłe duszności, serce na wieczór to z klaty chciało wyskoczyć, a i miałam jakiś taki niedowład w koniczynach;
ja jak robiłam cukier, to ze zwykłej glukozy, ale pozwolono mi w przechodni popić sokiem wyciśniętym z połowy cytryny, to daje naprawdę ulgę;
uważam, że jak jakaś matka ma takie lajtowe podejście do dziecka w gościach to widać, że ma to dziecko głęboko w du.., to istna lekkomyślność;
moja gin mówi, żeby tylko do 34 tygodnia dotrwać, bo potem może się rodzić;
ja też wracam do pracy, 28 sierpnia, mam nadzieję, że do tego czasu nie będzie śladu po anemii;
ubranka jakoś jeszcze nie kupuję, będę kupować w lumpku, też nie mam nic, bo to już 5 lat ma moja najmłodsza córaczka, wszystko po niej wydałam
jak już skończymy, choć połowicznie, z tym remontem, to wezmę się za kompletowanie czegokolwiek;
super u mamy jak jeszcze rozpieszcza, i super, że są wakacje, trwajcie chwile miłe!
jestem na urlopie od 12, lenistwo przeplatane z remontem domu idzie jak krew z nosa, ale jakoś idzie
kupiliśmy nowy narożnik, M odmalował i wytapetował salon, jeszcze zostały listwy, a ja chcę jeszcze kółeczka rozweselające poodbijać (chyba z gąbki ) na ścianach
mam anemię, nie miałam w żadnej ciąży, biorę terdyferon z kwasem foliowym i widzę już poprawę
męczyły mnie nagłe duszności, serce na wieczór to z klaty chciało wyskoczyć, a i miałam jakiś taki niedowład w koniczynach;
ja jak robiłam cukier, to ze zwykłej glukozy, ale pozwolono mi w przechodni popić sokiem wyciśniętym z połowy cytryny, to daje naprawdę ulgę;
uważam, że jak jakaś matka ma takie lajtowe podejście do dziecka w gościach to widać, że ma to dziecko głęboko w du.., to istna lekkomyślność;
moja gin mówi, żeby tylko do 34 tygodnia dotrwać, bo potem może się rodzić;
ja też wracam do pracy, 28 sierpnia, mam nadzieję, że do tego czasu nie będzie śladu po anemii;
ubranka jakoś jeszcze nie kupuję, będę kupować w lumpku, też nie mam nic, bo to już 5 lat ma moja najmłodsza córaczka, wszystko po niej wydałam
jak już skończymy, choć połowicznie, z tym remontem, to wezmę się za kompletowanie czegokolwiek;
super u mamy jak jeszcze rozpieszcza, i super, że są wakacje, trwajcie chwile miłe!
reklama
