PatkaWriatka ja rozważam opcję cesarki na życzenie. Boje się powtórki z pierwszego porodu, tego, że dziecko znowu będzie owinięte pępowiną i przez to niedotlenione...biję się z myślami, bo wiem, że poród sn jest (teoretycznie) korzystniejszy dla dziecka i matki, ale boje się komplikacji w czasie porodu.
pudrowaona5 no własnie stresuje mnie to, że do samego końca musze żyć w niepewności czy wszystko dobrze się skończy...
Marika my wszystkie trzymamy tutaj kciuki (a niektóre mają ich nawet po 6 ).
pudrowaona5 no własnie stresuje mnie to, że do samego końca musze żyć w niepewności czy wszystko dobrze się skończy...
Marika my wszystkie trzymamy tutaj kciuki (a niektóre mają ich nawet po 6 ).