evli2
Fanka BB :)
Hejka! Ja mam dziś, ale późno, bo dopiero o 19, a stres mam ogromny. Już w toalecie 3 razy byłamNa szczęście mąż będzie ze mną
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Nie zaszkodzi... tak czytałam wiec nie ma sie co martwicCześć!
Wiecie co ja odwaliłam? Byłam zaspana i luteine dopochwowa połknęłam [emoji15] chyba nic nie będzie... przeszukałam już internet. Zaraz napisze do koleżanki lekarza.
Jak można tak się pomylić???? [emoji36][emoji36]
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Każdemu się może zdarzyć. Ja już nie raz wyjęłam z opakowania luteinkę ale w porę się opamiętałam. Chyba nie byłam odpowiednio zaspana Raczej bym nie panikiwała, ale jak masz się kogo spytać to warto, przynajmniej czlowiek na 100% spokojny będzie.Cześć!
Wiecie co ja odwaliłam? Byłam zaspana i luteine dopochwowa połknęłam [emoji15] chyba nic nie będzie... przeszukałam już internet. Zaraz napisze do koleżanki lekarza.
Jak można tak się pomylić???? [emoji36][emoji36]
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Witam Dziewczyny... trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty... oczywiście dajcie znać co słychać u Maluszkow. Mój mąż wczoraj panikował w kwestii dziecka... ma 36 lat i mase wątpliwości, ze juz jest za stary... mam nadzieję ze mu przejdzie, bo mnie stresuje jego stres [emoji6]
Co do boli to tak jak Wy czuje kręgosłup i brzuszek czasem... przy kichaniu juz lepiej... jedyne czego się obawiam to to, ze łożysko nie pójdzie w górę... na razie jest dość nisko... ale na podnoszenie jeszcze jest czas.
Zaraz odwoze corke do szkoły i musze zrobić cos w domu.
Dziewczyny... mam takie pytanie... lekarz ze względu na skłonność do krwiakow kaze mi byc na l4 juz prawdopodobnie do konca ciazy. Na razie posyłam męża z l4 bo mam leżeć... kolezanka z pracy twierdzi, ze lepiej jak on będzie dostarczal zwolnienie bo jeśli ja przyjdę to pomyśla, ze skoro umie chodzic to dlaczego nie pracuje? Sama nie wiem... moja szefowa co prawda nie znosi l4, ale przecież nie bede ryzykować życia dziecka dla pracy,ktorej i tak zawsze wiele poswiecalam.
P.s. Gdybyscie miały pytanie odnośnie świadczeń rodzinnych i 500+ służę pomocą.
To ja poproszę o info co z 500+ po narodzinach dziecka. Bo wiadomo że nowe wnioski są teraz od września no i dostaje na drugie :-). Teraz w listopadzie dzieci będzie 3 więc na te nowonarodzone też powinnam dostać. Czy ten wniosek od razu już w listopadzie wymaga zmian czy jak? Z góry dziękuję :-)Witam Dziewczyny... trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty... oczywiście dajcie znać co słychać u Maluszkow. Mój mąż wczoraj panikował w kwestii dziecka... ma 36 lat i mase wątpliwości, ze juz jest za stary... mam nadzieję ze mu przejdzie, bo mnie stresuje jego stres [emoji6]
Co do boli to tak jak Wy czuje kręgosłup i brzuszek czasem... przy kichaniu juz lepiej... jedyne czego się obawiam to to, ze łożysko nie pójdzie w górę... na razie jest dość nisko... ale na podnoszenie jeszcze jest czas.
Zaraz odwoze corke do szkoły i musze zrobić cos w domu.
Dziewczyny... mam takie pytanie... lekarz ze względu na skłonność do krwiakow kaze mi byc na l4 juz prawdopodobnie do konca ciazy. Na razie posyłam męża z l4 bo mam leżeć... kolezanka z pracy twierdzi, ze lepiej jak on będzie dostarczal zwolnienie bo jeśli ja przyjdę to pomyśla, ze skoro umie chodzic to dlaczego nie pracuje? Sama nie wiem... moja szefowa co prawda nie znosi l4, ale przecież nie bede ryzykować życia dziecka dla pracy,ktorej i tak zawsze wiele poswiecalam.
P.s. Gdybyscie miały pytanie odnośnie świadczeń rodzinnych i 500+ służę pomocą.
Ja w sumie nie wiem czy dalsza rodzina wie bo całą rodzinkę mam daleko. Nie mam okazji żeby z kimś porozmawiać. Pochwalilam się tylko rodzicom i rodzeństwu ale taka informacja rozniesie się wcześniej czy później. No i mąż swojemu bratu i bratowej (rodzice jego nie żyją) ale tam na pewno dalsza rodzina już wie bo jego bratowa takiej informacji nie utrzyma w tajemnicyDziewczyny a Wasze rodzinki już wiedzą ? nie mówię tylko o rodzicach, ale i o dalszej. Czy na razie dalej trzymacie w tajemnicy ?