Hej,
Przed samym snem zajrzałam tu wczoraj i szukałam postów Mariki, a tu kurczę takie wiadomości
Kochana, bądź silna, ja sobie nawet nie próbuję wyobrazić co Ty czujesz. Dlaczego takie małe bezbronne dzieci muszą już cierpieć..
Wierzę, że jednak się okaże, że wszystko będzie dobrze. Najważniejsze, żebyś teraz miała wsparcie rodziny i chłopaka. Całe forum też trzyma za Ciebie kciuki :*
@89Katia, jak byłam w zeszłym roku na październikowych mamach, jedna dziewczyna miała zdiagnozowane mięśniaki w macicy, potem podczytywałam czasem to forum, okazało się, że nie zagrażają dziecku i jest wszystko okej. Krwiaki też zdarzają się często i się wchłaniają, więc u Ciebie też tak musi być, cokolwiek za cholerstwo by to nie było! Pamiętaj, że teraz najważniejsze jest zdrowie Twoje i Twojego drugiego dziecka, bo młody sobie z tatą świetnie poradzi :* wiem że decyzja o szpitalu jest trudna, ale będziesz miała pewność, że robisz wszystko, by drugie maleństwo było zdrowe i bezpieczne.
Ja od wczoraj czuję jakiś dyskomfort w brzuchu, taką ciężkość, w dodatku mnie piecze jakby w podbrzuszu. Ciekawe czy się jakiejś infekcji nie dorobiłam