reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2017

@iśka90 no wlasnie tez sie nad ta nadzerka zastanawiam... Poki co zero przytulanek i bedzie dobrze... Jeju tesciowa mi dzwoni 3 razy dziennie z pytaniem jak sie czuje czy juz lezalam ze jak to ja pranie robie i mam zamiar je wieszac? Czuje sie jakbym byla chora po takich telefonach. Najchetniej to by siedziala przy telefonie albo u mnie w domu przez caly dzien i kazdy moj krok kontrolowala bo przeciez nie moga pozwolic zebym znowu poronila ja pier... No a ze moj M jest w pracy to ktos musi miec mnie pod kontrola.
 
reklama
@iśka90 no wlasnie tez sie nad ta nadzerka zastanawiam... Poki co zero przytulanek i bedzie dobrze... Jeju tesciowa mi dzwoni 3 razy dziennie z pytaniem jak sie czuje czy juz lezalam ze jak to ja pranie robie i mam zamiar je wieszac? Czuje sie jakbym byla chora po takich telefonach. Najchetniej to by siedziala przy telefonie albo u mnie w domu przez caly dzien i kazdy moj krok kontrolowala bo przeciez nie moga pozwolic zebym znowu poronila ja pier... No a ze moj M jest w pracy to ktos musi miec mnie pod kontrola.
Współczuję, moja też nadopiekuńcza, ale na szczęście 330 km ode mnie, chociaż jesteśmy u niej na weekend majowy właśnie, więc nawet reklamówki z chlebem nie mogę dźwigać, rąk do góry podnosić (kota z szafki zdejmowałam :)) itp. :) cierpliwości życzę :)
 
@iśka90 no wlasnie tez sie nad ta nadzerka zastanawiam... Poki co zero przytulanek i bedzie dobrze... Jeju tesciowa mi dzwoni 3 razy dziennie z pytaniem jak sie czuje czy juz lezalam ze jak to ja pranie robie i mam zamiar je wieszac? Czuje sie jakbym byla chora po takich telefonach. Najchetniej to by siedziala przy telefonie albo u mnie w domu przez caly dzien i kazdy moj krok kontrolowala bo przeciez nie moga pozwolic zebym znowu poronila ja pier... No a ze moj M jest w pracy to ktos musi miec mnie pod kontrola.
Z jednej strony fajnie, że się troszczy i martwi, chce dla Was jak najlepiej, tym bardziej, że byłaś w szpitalu tyle czasu, tak do tego podejdź, wiem że to denerwuje i wkurza, ale uwierz że lepsza taka, niż ta co to twierdzi, że ciąża to nie choroba i wszystko możesz robić i jeszcze miałaby Ci za złe, że "się obijasz".
Ja co do swojej teściowej mam mieszane uczucia. Niby jest dobra kobieta, okna mi na święta umyła, obiady często przynosi, jak jest w sklepie, zrobi też dla mnie jakieś zakupy, ale z drugiej strony wkurza mnie to, że wtrynia nos np w wydatki na lekarzy. Ona uważa, że mogłabym ciążę prowadzić na nfz. Nie powie mi tego wprost, ale dopytuje się ile za prenatalne dałam, ile lekarz wziął, ile morfologia i widać, że uważa to za głupotę, że chodzi się prywatnie. A i jej córki szwagierka jest w ciązy, gdzieś 20 tydzień i wózek sobie już kupiła, no i ona opowiadała mi to z takim wyrzutem, że jak to JUŻ takie zakupy robi, że po co tak wcześnie i w ogóle. No wkurza mnie takie coś, niech se kupi i prom kosmiczny i nic jej do tego ;/ naprawdę niektórzy to swoich problemów chyba nie mają :D
 
@Bezkonserwantow może nie to, ze brzuch mniejszy (na pewno rośnie :) ) ale czuje się .... lżej? Zgrabniej? No nie wiem jak to określić. To chyba magia drugiego trymestru :) albo po prostu przyzwyczaiłam się do tego, ze jestem większa :)

Moi rodzice i teściowie mieszkają 300km od nas. Nikt się w nic nie wtrąca. Ale odległość ma tej swoją wadę: tęsknota syna za dziadkami. Prawie codziennie pyta kiedy pojedziemy do babci.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Współczuję, moja też nadopiekuńcza, ale na szczęście 330 km ode mnie, chociaż jesteśmy u niej na weekend majowy właśnie, więc nawet reklamówki z chlebem nie mogę dźwigać, rąk do góry podnosić (kota z szafki zdejmowałam :)) itp. :) cierpliwości życzę :)
Najlepszą masz teściową :-) bo tak daleko hihi. Moja wiecznie mówi że powinnam być bardziej aktywna,jakiś basen itp jakby nie rozumiała ze w I trymestrze to nasze ciało nam mowi co jest dobre i jak chce mi się spać tzn że tego potrzebuje. Wrrr..nie lubię jej :-)

xnw40tc7sy506vxn.png
 
Cześć Dziewczyny :) aj jak Wam zazdroszczę tych zakupów i tego ze możecie swobodnie chodzić i gdzieś wyruszac.

Nas wypuścili do domu. Krwawienie ustalo i juz niedużo brązowe. Chyba ten krwiak się trochę oczyszcza. Lekarz powiedział ze lepiej w domu poleżeć no chyba ze chce zostac. Ale stwierdzilismy z Mezem ze lepiej w domu a do szpitala nie jest daleko wiec w każdej chwili możemy sie tam zjawić i wtedy mnie przyjmą ponownie na oddział. A w piątek kontrolne usg.

Chodzić na razie za dużo nie mogę. Nic nie dzwigac. Dużo leżeć i odpoczywać. Ale na szczęście jest internet to chyba się na coś skuszę :)

U nas skończony 13 tydzień. I brzuszek juz widać troszkę. Przy bardziej dopasowanych rzeczach juz się nie ukryje :) piersi dalej przy dotyku bolą ale tylko sutki. Czasem mi się kręci w głowie choć to pewnie z tego leżenia. Ogólnie samopoczucie juz dużo lepsze wiec to chyba prawda z tym magicznym 2 trymestrem :)

3jgx43r8p7b8ruz3.png
 
reklama
Cześć Dziewczyny :) aj jak Wam zazdroszczę tych zakupów i tego ze możecie swobodnie chodzić i gdzieś wyruszac.

Nas wypuścili do domu. Krwawienie ustalo i juz niedużo brązowe. Chyba ten krwiak się trochę oczyszcza. Lekarz powiedział ze lepiej w domu poleżeć no chyba ze chce zostac. Ale stwierdzilismy z Mezem ze lepiej w domu a do szpitala nie jest daleko wiec w każdej chwili możemy sie tam zjawić i wtedy mnie przyjmą ponownie na oddział. A w piątek kontrolne usg.

Chodzić na razie za dużo nie mogę. Nic nie dzwigac. Dużo leżeć i odpoczywać. Ale na szczęście jest internet to chyba się na coś skuszę :)

U nas skończony 13 tydzień. I brzuszek juz widać troszkę. Przy bardziej dopasowanych rzeczach juz się nie ukryje :) piersi dalej przy dotyku bolą ale tylko sutki. Czasem mi się kręci w głowie choć to pewnie z tego leżenia. Ogólnie samopoczucie juz dużo lepsze wiec to chyba prawda z tym magicznym 2 trymestrem :)

3jgx43r8p7b8ruz3.png
Witamy w domku :) super że jest lepiej :)
 
Do góry