Listopadowe mamy 2017

[Mycha07]

Pierwsze bylo wyciagane proznociagiem, drugie utknelo w kanale I urodzilo sie sine, bo za dlugo parlam a on nie chcial wyjsc
Kas90 mi nie pokazuuje fotki

Witam wszystkie nowe.
Anusiak z ktorego masz corke, moj sy tez z 11 czerwca 2011

 

[kasiap3]

U mnie syn 13.06.2014 a teraz termin na 10.11.

Napisane na SM-J710F w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Mycha07]

Ja nie wiem.kiedt bede miala porod, niby lekarz mowil z om na 1 listopada, pokazuje mi teraz 11t6d, ale z usg pewnie wyjdzie innaczej a maluch i tak sie urodzi jak bedzie na to czas, ale bede naciskac, zeby rodzic w 40tyg a nie czekac do 42tyg!

 

[Mimi2330]

Pierwsze bylo wyciagane proznociagiem, drugie utknelo w kanale I urodzilo sie sine, bo za dlugo parlam a on nie chcial wyjsc
Kas90 mi nie pokazuuje fotki

Witam wszystkie nowe.
Anusiak z ktorego masz corke, moj sy tez z 11 czerwca 2011

Ja syna urodziłam z proznociagiem. To był koszmar

 

[Marika92]

23 listopada termin

Napisane na E5603 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Mycha07]

Ja syna urodziłam z proznociagiem. To był koszmar

Nie bylo zle, nawet slad na glowce nie zostal... jak pozniej mi kolezanki opowiadaly jak ich dzieci mialy skore z glowy zerwana... dobrze ze o tym nie wiedzialam w czasie porodu....

 

[89Katia]

Zrobmy liste z data porodu

@lena_89 robi listę w osobnym wątku (wątek z tabelka). Tam wpiszcie swoje dane.

Cześć nowe Mamy! Ale fajnie


Synek [emoji170] luty 2014
Walentynka [emoji169] listopad 2017

 

[Mimi2330]

Nie bylo zle, nawet slad na glowce nie zostal... jak pozniej mi kolezanki opowiadaly jak ich dzieci mialy skore z glowy zerwana... dobrze ze o tym nie wiedzialam w czasie porodu....

No... moj mial głowę jak jajko. Martwilam sie zeby tylko mu taka nie zostala. Po kilku miesiacach się wyrownala. A twoje dziecko miało od tego wylew?

 

[itucha]

Ja syna urodziłam z proznociagiem. To był koszmar

A dlaczego koszmar? Poza nacięciem nic u mnie koszmarnego nie było.

 

[Pola_85]

Dziewczyny a jak z waszym apetytem na tym etapie ciazy?? Bo mnie kompletnie odrzucilo od miesa I ogolnie od wiekszosci rzeczy, codziennie mam problem bo nie mam co jesc, a nie mam juz jakis strasznych mdlosci ani nic po prostu na nic ochoty nie mam.. nawet juz do slodyczy mnie tak nie ciagnie.. a jak jest u was??