reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2017

Hej widzę że sezon chorobowy w pełni. Mało się udzielam ostatnio ale ciężko mi znaleźć czas żeby coś napisać. U nas święta pełną parą. Choinka już stoi, wczoraj nawet pierwszy prezent się pod nią znalazł. Znajoma z Wrocławia przysłała dzieciakom książeczki o Wrocławiu i krasnalach. Cały wieczór rozwiązywałyśmy łamigłówki a wcześniej upiekłyśmy kruche ciacha. Dziś zabieram się za pierniki. Dostałam przepis na od razu miękkie, zobaczymy czy takie będą.
Moja starsza ma anginę, od wczoraj na antybiotyku. Młodszy pokasłuje, mąż ma zapalenie zatok. Tylko ja się trzymam. Synek wstał mi dzisiaj o 6. przebrałam go, przytuliłam i poszłam z nim do kuchni. Gadamy z mężem, patrzymy a mały usnął, więc mąż pojechał do pracy, dzieciaki śpią a ja mogę w spokoju napić się herbaty [emoji5]

Napisane na LG-M320 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Czy miały wasze dzieci coś takiego że jedno oko otwieraaly szerzej niż drugie i oko które mniej otwierały dodatkowo zezowalo?

Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom
 
U nas też chorobowo, szczególnie synek, ja i niestety Ninę też złapalo. Dzieci, syropki, inhalacje kropelki a ja antybiotyk bo poza katarem, kaszlem, bólem węzłów chłonnych doszło zapalenie piersi i gorączka :-(

Nina wczoraj była wazona u lekarza 4630g.
 
Jejku dziewczyny. Wspolczuje wam. Kurujcie sie!! I dzieciaczki :hmm: u mnie tylko maz.ma katar ale narazie jest opanowana sytuacjja.
u nas Emilka w miare spokojna. Ma gorsze chwile ale fajnie uspokaja sie smoczkiem wiec mysle ze na swieta bedziemy mogli pojechac z nia na swieta do r9dziny:happy:
 
Czesc dziewczyny. Podczytuje Was od jakiegos czasu. Mój synek dzisiaj skończył 5 tygodni. To moje pierwsze dziecko. Ważymy już 5kg. Mały ma wiotkość krtani. Od piErwszych dni pieje przeraźliwie przy jedzeniu i w ciągu dnia. Wieczorami się nasila jakby brakowało mu tchu. Od jakiegos czasu jest tez pobudzony nawet gdy spi. Pręży się wyciąga raczki, wygina, marszczy czoło i wydaje dźwięki takie jakby charczenie. Robi to dosłownie co chwile, ale się nie budzi. Za to ja ciagle zaglądam czy się nie dusi. Może któraś z was to przerabiała przy swoich maluchach? Bardzo mnie martwia te dźwięki. Mamy tez refluks. Mały dostał syrop, ja na diecie bezmlecznej. Miał silny odruch wymiotny. Teraz jest trochę lepiej, nie chlusta tak jak w szpitalu, ale ulewa. Może miałyście podobne doświadczenia i możecie podpowiedzieć co robić, jak pomoc maluszkowi w tych przypadłościach.
 
Karolyn mój syn ma nierówne szpary powiekowe, swego czasu nastraszyli nas tym konkretnie. W efekcie wylądowaliśmy u neurologa, okulisty i na rezonansie po to tylko żeby usłyszeć ze taka jego uroda i ze jest zdrowiutki. Moich nerwów nie wliczam. Ale on jest takim ciężkim przypadkiem, bo po wylewie dlatego wszyscy się czepiają o wszystko i wymyślają bzdury. Potem neurolog powiedziała ze żaden człowiek nie jest symetryczny, jeden bardziej drugi mniej. Jak się martwisz spytaj pediatry, tylko nie daj się tym nakręcić.

Panna Migotka mój syn nie miał wiotkości krtani, ale duża alergie i ulewał masakrycznie plus chlustające wymioty. Ulewanie przeszlo około 5 miesięcy, wymioty około roku nawet nie wiem kiedy tak z dnia na dzień. Gastroenterolog kazał nam unieść od strony głowy łóżeczko na książkach, żeby było pod katem i to trochę pomogło, a tak to pomógł czas żeby poprawiło się napięcie mięśniowe.
 
reklama
wspolczuje wszystkim chorym, kurujcie sie i zdrowiejcie.

Anastasia pozdrawia internetowe ciotki
ale sliczna i juz taki bobas. moja niunia ciagle taka noworodkowa ale jutro dopiero 5 tyg konczy.

Klarcia zaczela przesypiac okolo godziny sama w lozeczku przed poludniem. pierwszego dnia nie wiedzialam co z rekami i czasem zrobic. mam nadzieje ze jej tak zostanie.

wczoraj bylismy u starszaka na wigilii klasowej, sama musialam z trojka dzieci jechac. wszystkie spisaly sie na medal! Klarcia przespalla cala impreze a starszaki bardzo pomagali. jestem dumna z moich dzieci.

co do atmosfery przedswiatecznej to popakowalam dzis prezenty bo ostatni dzien bez dzieci w domu, od jutra ferie u nas.
aaaaa i zeby nie bylo zbyt pieknie to rozkraczyla nam sie lodowka, tak na amen wiec musielismy szybko nowa kupic, bardzo fajnie przed swietami
 
Do góry