reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2017

Widocznie jestem ewenementem z tym spaniem i tyle. Jak się dziś czujecie? Mój mały jak zjadł o 23 tak dopiero po 4 go karmilam ale to bardziej dlatego ze mialam już piersi trochę twarde ;/

Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Cześć dziewczyny. Karolyn jak nie spałam w nocy w ciąży tak teraz padam jak placek w nocy, karmie półprzytomna, pare razy się śmiałam sama z siebie bo się obudziłam karmiąc jak mi głowa spadła. Tez na siedząco, bo nie ogarniam tej pozycji na leżąco, małej wypada brodawka z buzi u jest więcej szarpania, co boli konkretnie, niż karmienia. Anastazja niestety w nocy wstaje co 2 h wiec ja chodzę jak zombie. Wisi mi na cycu po pół h, wiec snu mam niewiele. Jeśli chodzi o pokarm to jak nie karmie ściągam po tych 2-3 h około 180-250 w zależności od pory, w dzień ściągam 180 w nocy 250 z obu.

Mam pytanie jak u Was ze śladem po szczepieniu? U nas minęły 4 tygodnie a dalej ma taki guzek około centymetra koloru fioletowego, zastanawiam się czy nie podejść do pediatry z tym.

U nad kichania nie ma ale jest katar.
 
U mojego tez jest taki guzek ;) jak widać jestem ewenementem bo wszyscy mówią że nie widać po mnie że mam dwójkę maluchow. Ja albo nie śpię bo nie mogę albo nie śpię bo mały mi nie daje haha. Po 1 porodzie też mi zaczęły takie akcje po ok 6 tyg po porodzie. Zobaczymy co będzie

Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Karolyn najgorzej się nastawić psychicznie. Kiedyś miałam taki okres około 10 miesięcy, ze wstawałam jak z zegarkiem o 2 i koniec snu. Miałam wtedy trudny okres w pracy, problemy się skończyły bezsenność została. Nasz mózg płata figle. Byłam u lekarza z tym i pomogły mi dopiero tabletki, kilkanaście nocy przespałam i dopiero mój mózg zajarzyl ze w nocy się śpi, żałowałam ze tak późno po nie poszłam. Tez w tej ciąży się martwiłam, ze będę mieć powtórkę z rozrywki, ale zmęczenie wygrywa, gdyby Kluska nie płakała to nic bym nie miała do wstawania co 4 godziny ;)

Doktor Google mówi że z tym guzkiem to normalna reakcja po szczepionce na gruźlicę, z chłopakami tak nie panikowałam, ale ręka wyglada paskudnie. Umówiłam się i tak do pediatry niech to oglądanie.

Czas przebrać piżamę, heh urlop macierzyński ;)
 
dobrze mówisz Madzia, ja już sobie nie pozwolę żeby mieć znowu bezsenność 8 miesięcy. Po tamtym porodzie ratowałam się hydroksyzyną (pozwolił ginekolog i pediatra). Ale i tak ze snem było źle. Ona mnie bardziej wyciszała ale potem i tak nie spałam. Ale tak bardzo chciałam karmić, że nie wzięłam żadnych tabletek nasennych. Teraz chyba nie zrobię tak samo. Ale zobaczymy może mój mózg się przestawi.
 
Magda mój pierwszy miał taki paskudny guz i strup i pediatra mówiła, że tak może to wyglądać. Córka i teraz synek nie mają śladu;-) ;)

karolyn ile ja bym dała za taką przerwe w karmieniu w nocy:rolleyes2:
 
Magda mój pierwszy miał taki paskudny guz i strup i pediatra mówiła, że tak może to wyglądać. Córka i teraz synek nie mają śladu;-) ;)

karolyn ile ja bym dała za taką przerwe w karmieniu w nocy:rolleyes2:
No mały zazwyczaj po 23 jest łaskawy ale do 23 to non stop muszę przy nim być

Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja tej nocy sciaglam 100 ml i pierwsze karmienie mial moj maz!:rofl: wiec ppszlam spac przed 23 a obudzili mnie dopiero na nast karmienie na 4:rofl: wiec dzis sie czuje wypoczeta:blink: ale ppranne karmienie bylo dramatem:nerd: Malutkw 2 razy chlusnela mi calym mlekiem.zwrocila wszystko:szok: teraz ja obserwuje i narazie jest okej ale z czego jej sie to moglo zrobic to nie wiem...
U nas sladu po szczepionce zabardzo nie ma.
A pepek zaczyna podkrwawiac wiec moze jest nadzieja ze szybko odpadnie:dry:
 
Dziewczyny, nadrobię jak tylko dam radę, my już trzeci dzień w domu, w zasadzie drugą dobę, bo wypis był w sobotę po południu. Dotrzymałam bez problemu do 22.11 a wręcz moja cesarka była przesunięta z 8:30 na 10:00, bo jedna dziewczyna do planowej dostała skurczy w nocy i ją wzięli jako pierwszą. Z nami wszystko dobrze, tylko do tej pory bardzo słabo się czułam, dziś pierwszy dzień funkcjonuję i nawet bez Apapu. Co za ulga!!!! Już nie trzeba uważać w wannie na każdy krok i można jeść bez strachu, że zaraz zwymiotuję (a wymioty o różnym nasileniu utrzymały się do samego końca). Ale wszystko to było warto, jak patrzę teraz na maleństwo w łóżeczku! :) <3
 
reklama
Lenka mój też potrafi wszystko zwrócić, zdarza się to rzadko ale jednak czasami.. u Was przeszło?

Pingwinek super że lepiej się czujesz:) gratuluję, ważne że już po wszystkim:)


My dziś konczymy miesiąc i wreszcie doczekałam się 3 kg:blink: była położna z wagą ale już ostatni raz :blink:
 
Do góry