reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2017

Wszystkie mamy dużo pracy przy dzieciach, do tego zmęczenie i czasem ciężko znaleźć chwilkę wolną.
My dziś mieliśmy ostatnią wizytę położnej, mały w tydzień przybrał 500 gr [emoji4] mamy już 4105 gr [emoji4]
Poza tym mamy trochę problemów brzuszkowych ale zaczęłam bardziej uważać na to co jem i jest lepiej.
Mój się budzi równo co 3 godziny, nie ma litości. Do tego jak za dużo śpi w dzień to w nocy zdarza nam się siedzieć. Dziś siedzieliśmy 1-3.
Starszy przeziebiony siedzi z nami, nie jest łatwo. Starszy trochę zazdrosny, zdarza mu się obrazić, płakać itp. Może mamy z większą ilością dzieci mają jakiś sprawdzony sposób na zazdrość? Czy tylko czas?


Napisane na SM-J710F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Sposób na zazdrość jest jeden. Poświęcac dużo uwagi starszakowi. U mnie najgorszy bunt i histeria był 2 tyg po porodzie ale już jest lepiej

Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dokladnie! Mamy zajete swoimi dzieciaczkami i obowiazkami domowymi:-p rany po porodach sie goja ale czas na codziennosc:szok: pranie sprzatanie juz malo kto pomoze:surprised:
U mnie pan maz ma wolne jeszxze do konca tygodnia:laugh2: ale wprowadza w zycie wszystkie swoje zalegle remontowe sprawy nawet piwnica bedzie zrobiona:happy: takze siedzimy z okruszkiem same pol dnia. Dzis bylysmy na spacerku pol godzinki:-p
Jest ktoras mamusia jeszcze nie rozpakowana?
A jak wasze pepki? Moj ma jutro 2 tyg i juz trzyma sie na ostatnich "nitkach" takze lada moment odpadnie:happy::happy:
 
Cześć wszystkim :) ja padam na pysk dlatego nie pisze.

Wczoraj byliśmy z mężem we Wrocławiu, wzięliśmy małą ze sobą, była cudowna ani razu nie zapłakała przez w sumie 10 godzin. Ja nstomiast załatwiłam się na przysłowiowe "cały" wstydziłam się i nie miałam gdzie jej nakarmić cycem, wiec wzięłam swój żelazny zapas z lodówki. Pod koniec miałam wrażenie, ze mi cycki eksplodujà, czułam każdy krok, autentycznie myślałam ze zwariuje, miałam tak nabrzmiały biust ze laktator nie mógł złapać brodawki i w sumie ściągnęłam po tym 420 ml. Ostatni raz zrobiłam taki numer. Ale było bosko, uwielbiam klimat świat we Wrocławiu. Kupiłam Anastazji piękną sukienkę na święta i pierdoly do domu tez świąteczne.

Temat zazdrości jest trudny, ja mam dzieci 9,5 i 7,5 i po tym jak Anastazja się urodziła wleźli mi do łóżka i od miesiąca gnieciemy się w 3, w najlepszym przypadku w 2. Panowie zrobili sobie zmiany kto dzisiaj śpi z mamą, jak Mąż na nich nawrzeszczał ze mnie wykończą-spałam praktycznie na podłodze;) Młodszy syn chodzi za mną i co chwile wyznaje mi miłość

Bejbi zapytaj pediatry, czy widzi wskazania żeby Wicia zobaczył fizjoterapeuta, czasem trzeba :)
 
a ja dziś załapałam lekkiego doła :( poprosiłam położną, by przyjechała z wagą, bo chociaż malutki cały czas wisi na cycu, to ostatnio je krótko - pocycka parę minut i koniec. Okazało się, że w tydzień przybrał bardzo niewiele - zaledwie 11g na dobę, gdzie powinien ok30. W zeszłym tygodniu przybierał 50g na dobę, a teraz tak mało :( Położna mówiła, żebym się nie martwiłą, bo widać, ze nie jest apatyczny, wygląda zdrowo itp, ale wcale mnie to nie pociesza. W nocy karmiłam go dziś o północy, potem o 2,3,5 i o 7:30...także przerwy mamy bardzo niewielkie. W ciągu dnia też nigdy nie ma dłuższej przerwy niż 3 godziny; ja mleko w piersiach mam - może bez szału, ale jest. Po prostu mój synuś kochany już nie chce jeśc i koniec. Odwraca główkę i zasypia :( Bardzo mnie to zmartwiło

Na domiar wszystkiego mój dwulatek od kilku dni jest nie do okiełznania. Wszystko na "nie", ciągłe marudzenie....eh.

Wczoraj i dziś pół dnia wisiałam na telefonie, żeby zarejestrować kruszynę na USG bioderek i nerek. Autentycznie wykonałam ze 100 telefonów :O myślałam, że mnie pokręci

No to sobie pomarudziłam. Dziękuję :)
 
Dokladnie! Mamy zajete swoimi dzieciaczkami i obowiazkami domowymi:-p rany po porodach sie goja ale czas na codziennosc:szok: pranie sprzatanie juz malo kto pomoze:surprised:
U mnie pan maz ma wolne jeszxze do konca tygodnia:laugh2: ale wprowadza w zycie wszystkie swoje zalegle remontowe sprawy nawet piwnica bedzie zrobiona:happy: takze siedzimy z okruszkiem same pol dnia. Dzis bylysmy na spacerku pol godzinki:-p
Jest ktoras mamusia jeszcze nie rozpakowana?
A jak wasze pepki? Moj ma jutro 2 tyg i juz trzyma sie na ostatnich "nitkach" takze lada moment odpadnie:happy::happy:

U nas dziś 15 doba życia i pępuszek też już "na wykończeniu" :)
 
U nas pępek jest dziwaczny, podejrzewam ze jest przepuklina, bo fałd z jednej strony jest podejrzanie duży.

Paulina Twój syn je tak jak Anastazja, ale ja jak widzę ze kijowo je to jej jeszcze butle z odciągniętym mlekiem dopycham i po 20 minutowym wiszeniu na cycu zjada jeszcze 60-90 ml. W nocy zawsze więcej. Ale efekt jest taki, ze mam wrażenie ze karmie ja całą dobę, bo butle tez z namaszczeniem pół godziny ciągnie.

Karolyn to zazdroszczę kondycji, ja dzisiaj nie śpię od 2, i czuje się jakby mnie ktoś wyżuł i wypluł, nawet obiadu nie zrobiłam. Mała zaczyna się robić sprytna i zorientowała się, że po płaczu są przytulasy z mamą heh i jak jej nie karmię to na mnie leży, co jest bardzo urocze, ale na dłuższa metę może być problematyczne.

Chwale się 2 dni temu mieliśmy pierwsze "agu". Dalej mało na nas patrzy, raczej biega wzrokiem wszędzie dookoła, ale czasem zawiesi wzrok i to jest rozkoszne.
 
reklama
To po cycu i flaszce ;) czyli rozbity mleczny bank
 

Załączniki

  • IMG_2959.JPG
    IMG_2959.JPG
    210,5 KB · Wyświetleń: 161
Do góry