karolyn1987
Fanka BB :)
A już za niedługo nocka cudnie ;/
Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom
Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Lenka mój też potrafi wszystko zwrócić, zdarza się to rzadko ale jednak czasami.. u Was przeszło?
Pingwinek super że lepiej się czujesz gratuluję, ważne że już po wszystkim
My dziś konczymy miesiąc i wreszcie doczekałam się 3 kg była położna z wagą ale już ostatni raz
Mój się dawał karmić na leżąco w szpitalu. Teraz to już tylko na siedząco i to do lewej piersi włącznie w pozycji klasycznej a do prawej spod pachy i nie ma opcji żeby było inaczej. Nie i koniec. Ja śpię w miarę normalnie ale mój egzemplarz jest wyjątkowo łagodny dla mnie i budzi się co 4 godziny więc w nocy wstaję ledwo 2 razy.
Napisane na LG-M320 w aplikacji Forum BabyBoom
Hej u mnie polozna każe budzić w nocy bo często zdaza się przespać 4 4.5 g nawet niesłuszne budzika .Ja dziś spałam jak dziecko mały znowu jadl o 23 a potem dopiero o 4 rano a u was jak?
Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom
Gratulacje jak sie czujesz, ciesz sie teraz malenstwem.PozdrawiamDziewczyny, nadrobię jak tylko dam radę, my już trzeci dzień w domu, w zasadzie drugą dobę, bo wypis był w sobotę po południu. Dotrzymałam bez problemu do 22.11 a wręcz moja cesarka była przesunięta z 8:30 na 10:00, bo jedna dziewczyna do planowej dostała skurczy w nocy i ją wzięli jako pierwszą. Z nami wszystko dobrze, tylko do tej pory bardzo słabo się czułam, dziś pierwszy dzień funkcjonuję i nawet bez Apapu. Co za ulga!!!! Już nie trzeba uważać w wannie na każdy krok i można jeść bez strachu, że zaraz zwymiotuję (a wymioty o różnym nasileniu utrzymały się do samego końca). Ale wszystko to było warto, jak patrzę teraz na maleństwo w łóżeczku! <3