reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2017

No to Dziewczyny ja już nareszcie po wszystkim.

Dzisiaj miałam termin z USG i rano miałam się zgłosić w szpitalu na KTG i ewentualne wywołanie. O 2 w nocy obudziły mnie skurcze i zaczęły się sączyć wody. Przed 4 byliśmy w szpitalu. Skurcze niezbyt silne i co 5 min, 3 cm rozwarcia a szyjka długa że hej. Badania i w końcu na salę. O 6 położna przyszła sprawdzić szyjkę było 5 cm rozwarcia, a ja zaraz po badaniu zaczęłam zwracać, pęcherz płodowy pękł na dobre. O 6:30 mówię do męża, że czuję parcie. Położna patrzy i mówi że podziwia, pełne rozwarcie w 20 min. O 7:05 mały był już na świecie. Parłam 3 razy. Trochę pękłam ale obyło się bez nacięcia.

Mały waży 3200g i mierzy 54 cm. Dostał 9 pkt. bo urodził się siny. Teraz jest w inkubatorze ze względu na problemy z oddychaniem. Niedługo porę powinni mi go przynieść.

Mąż był ze mną cały czas. Przeciął pępowinę i w ogóle był świetny. Ścierał pode mną podłogę żeby położne się nie rozpraszały. Trzymał mnie przy skurczach. Pomagał chodzić. Podawał wodę. Nawet dał się pogryźć i podrapać. Położne były cudowne. Lekarz mówił że jestem dzielna i że już prawie koniec. Cieszę się że to już za nami.

Napisane na LG-M320 w aplikacji Forum BabyBoom
SophieAnne gratuluje serdecznie :)
 
reklama
Dziewczyny kp jak z Wasza dietą? Ja jestem zielona w temacie, starszych nie karmiłam. Jem dużo, ale sa to głównie gotowane rzeczy, dzisiaj pierwszy raz weszłam na wagę od porodu i ku mojemu zdziwieniu wazę tyle co przed ciąża, mimo ze jem za 2. Ale do rzeczy, już mi to gotowane bokiem wychodzi, kiedy można zjeść coś smażonego? I mam przeogromna ochotę na szarlotkę (robiłam wczoraj) i boje się jej ruszyć, żeby Kluski brzuszek nie bolał. Teraz jej służy to co jem, bo w ogóle nie płacze, ale nie ukrywam ze zjadłabym coś normalnego, bo ja zacznę płakać ;)
 
My właśnie czelamy na pierwszą wizytę położnej. Sami lakomczuch cały czas wisi na cycu. W dzień jeszcze znośnie, za to w nocy ciągle karmienie :O praktycznie śpi na mnie całą noc. U Was też tak?

Flamandka- co do bolesnosci krocza to u mnie podobnie. Pierwsze dni nie do wytrzymania.teraz już lepiej ale i tak ciągnie. Po pierwszym porodzie cały czas czułam jak mnie ciągnie.szwy pięknie się rozpuscily, wszystko super zagoilo a mimo to czasem czułam dyskomfort.ponoc takie rwanie czuć czasem latami.

Dziewczyny zalatwialyscie już formalności? Rejestracje w urzędzie, wnioski? Jak wygląda sprawa z kosiniakpwym i becikowym? Dużo tej dokumentacji, bo już nawet nie pamiętam

ja już wszystko załatwiałam, ale ja składałam tylko o becikowe i 500+
 
Dziewczyny kp jak z Wasza dietą? Ja jestem zielona w temacie, starszych nie karmiłam. Jem dużo, ale sa to głównie gotowane rzeczy, dzisiaj pierwszy raz weszłam na wagę od porodu i ku mojemu zdziwieniu wazę tyle co przed ciąża, mimo ze jem za 2. Ale do rzeczy, już mi to gotowane bokiem wychodzi, kiedy można zjeść coś smażonego? I mam przeogromna ochotę na szarlotkę (robiłam wczoraj) i boje się jej ruszyć, żeby Kluski brzuszek nie bolał. Teraz jej służy to co jem, bo w ogóle nie płacze, ale nie ukrywam ze zjadłabym coś normalnego, bo ja zacznę płakać ;)

ja wczoraj jadłam szarlotke, sernik i babke cytrynową bo imprezka była :) a tak to jem gotowane lub pieczone i dużo zup. No i inke pije. Smażonego unikam ale też bez przesady
 
Ja tam przy córce jadłam wszystko. A dziś zaraz po porodzie mąż przyniósł mi mielonego. W życiu nic mi tak nie smakowało.

Napisane na LG-M320 w aplikacji Forum BabyBoom
 
A ja jem wszystko poza wzdymajacymi. Nie przyprawiamy też jakoś mocno. Jeśli chodzi o dietę to nie mam żadnej. Szarlotka to jabłka więc czemu miałaby zaszkodzić? Tym bardziej że jest zrobiona przez Ciebie [emoji4] zazdrosze powrotu do wagi. U mnie tak łatwo ne pójdzie, jeszcze 10+ [emoji52]
Gratuluję wszystkim maluszka i ich mamusiom [emoji4] coraz więcej nas [emoji4]

Napisane na SM-J710F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
ja w 1 ciąży przytyłam 18 kg. Potem spadłam 10 kg po porodzie i zaszłam w ciąże. Przytyłam znowu 10 kg i potem znowu spadłam 10 kg i teraz waże tyle co po 1 ciąży. Do zrzucenia 10 kg ale to po zakończeniu karmienia się wezme za siebie.
 
Do góry