reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2017

Ja mam straszną ochotę na sprzątanie. O dziwo w tym trymestrze czuję się o niebo lepiej niż w poprzednim. Mam więcej energii, ciągle bym coś robiła, gdzieś biegła. Przestał mnie boleć kręgosłup i nawet zgaga już tak nie dokucza. Ciężko mi tylko jeździć samochodem, nagle dostałam choroby lokomocyjnej.
Moja Zo wymyśliła sobie zabawę z bratem: układa mi miękkie zabawki na brzuchu a mały je skopuje. Dzidziusiowi się chyba podoba bo chętnie kopie a starsza siostra jest zachwycona :)

Napisane na LG-M320 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Zazdroszczę Wam dobrego samopoczucia... Ja czuję się w większości źle, jest mi ciężko (choć dopiero za tydzień wkroczę w 3 trymestr), nie wiem, co będzie później. Może pogoda nie pomaga, bo są stałe zmiany temperatury, raz deszcz, raz upały. Może faktycznie się trochę wyprostuje jak przyjdzie jesień. Ja mam termin na samą końcówkę listopada (27.11) więc mam kilka tygodni więcej niż niektóre z nas :). Niemniej jednak urządzanie i porządki zostawiam sobie na listopad, no chyba, że jakaś wewnętrzna siła każe mi je zrobić wcześniej :D
 
Zazdroszczę Wam dobrego samopoczucia... Ja czuję się w większości źle, jest mi ciężko (choć dopiero za tydzień wkroczę w 3 trymestr), nie wiem, co będzie później. Może pogoda nie pomaga, bo są stałe zmiany temperatury, raz deszcz, raz upały. Może faktycznie się trochę wyprostuje jak przyjdzie jesień. Ja mam termin na samą końcówkę listopada (27.11) więc mam kilka tygodni więcej niż niektóre z nas :). Niemniej jednak urządzanie i porządki zostawiam sobie na listopad, no chyba, że jakaś wewnętrzna siła każe mi je zrobić wcześniej :D

Nie martw się - nie Ty jedna masz kiepskie samopoczucie. O ile fizycznie czuję się w miarę dobrze, to wpadam czasem w takie dołki, że nic tylko siąść i płakać :) Już nie mogę się doczekać porodu. Chcę przytulić moje maleństwo i rozpocząć ten etap. Ciąża już mi ....ciąży :) Chociaż pamiętam, że za pierwszym razem też narzekałam, a potem tak bardzo tęksniłam za kopniaczkami i ruchami synka
 
Dziewczyny, ale miałam wczoraj paskudną sytuacją :( Byliśmy wieczorem w galerii po prezent dla bratanka i stanęłam w kasie dla kobiet w ciąży i rodzin z malutkimi dziećmi (caaaaały czas nawoływali przez megafon, by zwolnić te kasy dla takich właśnie osób). Przede mną kilku facetów, młodych dziewczyn, dziadków itp. Standard... Kiedy Pani kasjerka powiedziała, ze mają nas przepuścić rozpętała się burza! SZOK! Zaczęli się wykłócać, obrażać nas i zastawiać drogę! Musiała wkroczyć ochrona w to wszystko! :O Mąż aż się gotował, a jakaś bezczelna baba darła się, ze nie ja jedna sobie dziecko zrobiłam i żeby nie wydziwiać! Rozumiecie to?! :( Co za ludzie...jak można mieć taki tupet. Czasem tracę wiarę w ludzi :/ Nie powiem - zdarzyły mi się też odwrotne reakcje i spotkałam się z uprzejmością, ale wczorajsza sytuacja zupełnie wytrąciła mnie z równowagi. Jak odchodziłąm to chciało mi się płakać, a mąż aż cały się trząsł - taki był wściekły :/ :/
 
mnie się chce spać znowu, i urządzam sobie drzemki w ciągu dnia, jestem wyłączona z użytku domowego...powinnam się tym cieszyć, albo i nie, staram się o tym nie myśleć
przez weekend nie zrobiłam nic prócz prania
dziś jakby ciut lepiej, jak tylko syna odstawie na dworzec biorę się za odkurzanie
zobaczyłam swoje plecy w lustrze i przyznam wyglądam jak sumka...biorę to na wesoło, normalnie bym padła
obudziłam się dziś z takim snem, że mój M obściskiwał inną kobietę, nie wiem kto to był
a ja na to normalnie pozwoliłam i nawet odeszłam, żeby nie przeszkadzać
czy aż tak go kocham?
przed ciążą miałam odwrotne sny, ale widać się wyleczyłam:-) :)
w każdym razie też się popłakałam, marząc o sytuacji, miejscu gdzie będziemy tylko my we dwoje
dobrze, że czytam książkę "Przebudzenie" De Mello, w której czytam, że prawdziwe szczęście nie polega na rozmarzaniach o przyszłości, a życiu teraźniejszością
a teraźniejszość jest wspaniała: mianowicie
rozwijam się, mam rozum, świadomość, która sprawia, że zdaje sobie sprawę jakie kurna mam szczęście:rofl::rofl:
 
ja po 3 usg w29 tyg. Wszystko ok, mały ułożony główkowo napiera na szyjke. Jutro ide do gina aby zbadał szyjke. Zobaczymy co i jak. Starałam się oszczedzać tyle i można przy rocznym dziecku
 
Mamusie - w Rossmannie jest teraz promocja -49% m.in. na artykuły dla kobiet w ciąży. Tylko własnie nie wiem czy z kartą Rossnę czy z aplikacją rossmana w telefonie - ja pokazałam to i to :) Kupiłam sobie dzięki temu Palmersa. Jedyny warunek - trzeba kupić min. dwa różne produkty
 
reklama
Witajcie dziewczyny;-) ;) trochę późno, ale postanowiłam do Was dołączyć, można jeszcze?:blink: termin mam na 8 listopada, to moja 3 ciaza. W domu mam synka który za miesiąc będzie miał 4 lata i corke, która za 1,5 miesiąca będzie miała drugie urodziny. W 22 tyg miałam drugie USG i lekarz powiedział, że będzie znów chłopiec. Zobaczymy czy potwierdzi się na trzecim USG, 5 września:blink: pozdrawiam Was;-) ;)
 
Do góry