reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2017

Marbia w poprzedniej ciąży u mnie ciągle coś było nie tak. Miesiąc przed porodem okazało się że mam cholestazę ciążową i dziecko może urodzić się martwe. Teraz też nie potrafię się cieszyć. Umiem się tylko martwić i wymyślać problemy. Dziewczyny piszą o wyprawce a ja boję się swoją kompletować. Marzę tylko o tym żeby mieć już tą ciążę za sobą. Myślę jednak że będzie dobrze. Przecież nie może zawsze kończyć się tragicznie. Trzymam za Was kciuki. Wierzę że się uda i w listopadzie pochwalimy się pięknymi zdjęciami noworodków :-)
Ja miałam bardzo duże przeboje przy 1 porodzie, mój syn był owinięty pępowina, a ci idioci tego nie sprawdzili i w rezultacie miał bardzo ciężki wylew, intensywna terapia 3 tyg itd przez wiele lat mimo tego myśle pozytywnie. Moja znajoma żłopała wóde litrami w ciąży i ma 100% zdrowe dziecko. Nie ma co się martwić na zapas, pozytywne myśli przyciągają pozytywne fluidy :) wyprawkę będę kompletować po 36 tygodniu. Dzisiaj pomyślałam, ze mam takie duże dzieci 9 i 7, ze nie mam nic, wanienki, przewijaka i wielu innych, o ubrankach, wózku nie wspomnę. Ale jakoś dla mnie to za wcześnie na zakupy z młodszym kupiłam wszystko 2 dni przed porodem, wózek po porodzie.
 
reklama
Marbia w poprzedniej ciąży u mnie ciągle coś było nie tak. Miesiąc przed porodem okazało się że mam cholestazę ciążową i dziecko może urodzić się martwe. Teraz też nie potrafię się cieszyć. Umiem się tylko martwić i wymyślać problemy. Dziewczyny piszą o wyprawce a ja boję się swoją kompletować. Marzę tylko o tym żeby mieć już tą ciążę za sobą. Myślę jednak że będzie dobrze. Przecież nie może zawsze kończyć się tragicznie. Trzymam za Was kciuki. Wierzę że się uda i w listopadzie pochwalimy się pięknymi zdjęciami noworodków :-)
Rozumiem Cie bardzo, ja tez nic nie kupuje jeszcze ,nie chce zapeszac,starszy syn urodzil sie z wada przelyku i serca dzis jest wesolym czterolatkiem,bedzie dobrze trzeba wierzyc .
 
O rany, nawet nie wiedziałam, że tyle przeszlyscie.
Ja na szczęście nie miałam problemów w 1 ciazy ani w jej trakcie ani na finiszu, niestety tak jak większość z Was mam teraz myśli, że może pójść coś nie tak i każda wizyta z badaniem usg jest wyczekiwania
niesamowicie. Stąd między innymi zrobiłam badanie kontrole usg ciazy prywatnie :)
Słuchajcie jutro jadę na targi mother and baby. Jeszcze nigdy nie byłam na takich targach i jestem bardzo ciekawa jak będzie. Program mam i powiem, że nawet jest ciekawy :-) :)
Dam znać jak było.
 
Hejka dziewczyny;)
Wczoraj bawilam dzieci sasiada do 24 to juz nie na me nerwy bo po 21 juz mi sie spac chcialo.
Wstalam przed godzina jeszcze leze ale trzeba posprzatac domek i zrobic obiadek;)

Napisane na SM-A510F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Flamandka to wspaniale że maluszek tak pięknie rośnie :blink:

My dzisiaj w domku. Zo zjadła śniadanie i teraz ogląda bajkę. Może po południu pojedziemy na zakupy jakieś. Pogoda się popsuła. Na razie chciałabym coś zrobić w domu i zastanawiam się w co najpierw ręce włożyć.
 
Cześć Wam dziewczyny. Ja właśnie wróciłam z targów mother and baby. Było całkiem fajnie. Pojechałam z koleżanką i moim synkiem. Byłyśmy jedne z pierwszych, a targi zaczynały się od 10. Sporo próbek i ulotek. Poza tym konkursy i nagrody, nadmienię, że nie brałam udziału w żadnym konkursie :-p
Mój syn tak się wybawil,że nie wyjechałam dobrze z parkingu a już spał 8-)
Teraz w domku do 16 i idziemy na lody:tak:
Pogoda jest piękna a w samochodzie myślałam że nie wysiedzimy,dlaczego.....bo nie mam klimy:o jest tragedia :o
Musze to zmienić do przyszłego lata, bo z dwójką małych dzieci w samochodzie bez klimy to dramat :baffled:
 
reklama
Do góry