reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2016

Pisze posta na kilka rat, jak idealnie w termin ! Joasia raz raz i maluszek będzie z Toba:)

Ja jeszcze bylam przed pionizacja, usiadlam ok 23 a od 5 jestem na nogach
Jak na stan po cc czuje się świetnie:)

Jestem w 40. tygodniu ciąży <3
 
reklama
Kejti super że dobrze się czujesz po cięciu [emoji5] dajesz mi nadzieję [emoji5] rozumiem że teraz nie było żadnych problemów ze znieczuleniem jak ostatnio?

Jestem w trakcie 39 tygodnia.
Z Polą spotkamy się 15 listopada (cc) [emoji480][emoji274][emoji254]
 
mama4 jeszcze parę godzin a pewnie produkcja mleczka u Ciebie ruszy pełną parą :)

Joasia - powodzenia :) czekamy na wieści o maluszku :) :)

szkoda dziewczyny że nie mieszkacie bliżej.. :( szukam małych modeli bo próbuję swoich sił w fotografii ... heh ...
 
Joasia mocno mocno trzymam kciuki[emoji10][emoji10]
Zaczynam wierzyć że zostanę na sam koniec z porodem[emoji6]

Jestem w 41 tc[emoji2] córeczka[emoji7] TP 05.11
 
Kejtii-po znieczuleniu podpajeczynowkowym karza lezec 12h aby glowa nie bolala.
Ja o 21 mialam cc a o 9 rano bylam.juz na nogach. Przyszla polozna i powiedziala abym najpierw ruszala sie na lozku na boku, pozniej kazala mi usoasc (to bylo dla mnie wiekszym wyzwaniem niz wstanie z pozycji siedzacej. Dla pierworodek ktore beda rodzic cc moja rada. Mi najlatwiej bylo usiasc kiedy lezalam na boku a do pozycji siedzacej podpieralam sie na lokciach i stopniowo podciagalam tulow do gory. Przy pierwszym siedzeniu nie podparlam sie na lokciach tylko od razu ruszylam z grubej rury do siadu i bol byl taki jakby mi ktos nozem brzuch przecinal. Ale to pewnie u kazdej indywidualna kwestia).
Wyciganie maluszka jest nieprzyjemne. Mnie strasznie szarpali (rece mialam przypiete pasami i tulow takze do lozka. Lezalam "krzyzem"jak to sie mowi. Pozniej zrobily mi sie male krwiaczki takie drobne siniaczki podejrzewam ze od tego szarpania i pasow wlasnie przy wyjmowaniu malucha).
 
Joasia moze juz jesteś po wszystkim!! Kciuki za Was trzymam.

Kejti mistrzu juz na nogach:-) Cudownie ze masz juz córeczkę przy sobie :-)
Zasnęłam przed 5 rano i wstałam o 7. Malutka bardzo ale to bardzo szaleje mi w brzuchu jak nigdy. Narazie plamienie ustało. Niech to gęś kopnie d jak masaż szyjki nic nie dał.
 
Gaga ja sie nadal nie spakowałam:)

Joasia ja sie obżarłam wczoraj sushi i obejrzałam film z mężem;) widzisz a u Ciebie Sphinx podzialał a nie tan jakies nie jedzenie kolacji;) Trzymamy kciuki, moze juz po:)

Keejti super gratulacje ze juz razem. Tylko nie zacznij podłogi w szpitalu myć jak masz Tyle energii ;) O siebie tez dbać trzeba by pózniej powikłań nie było!

Agulek, Basieńka spokojnie Maluszki wyjdą jak bedą gotowe, nie ma co przyspieszać natury:) Jedni rodzą w 39 inni w 41 ważne by w swoim czasie i bezpiecznie dla Maluszka, bo gdzie bedzie tak bezpiecznie jak nie w brzuchu mamy!

U nas bez zmian, czop nie odszedł, skurczy zero, pobolewania podbrzusza brak, wydzieliny prawie zero, czekam na chlust wód i z każdym wstaniem zastanawiam sie czy to teraz czy nie;) Jedyne co to w pozycji głownie leżącej lub półleżącej pobolewa mnie spojenie/ mięśnie jak nogami ruszam ale to mam tak od miesiąca ;P



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny jestem po cc na cito. Miałam pełne rozwarcie. Nie wiem co sie stało. Synka nawet nie pokazali. Mąż słyszał o jakiejś hipotermii. Ordynator noworodków powiedziała tylko przez mgłę, że stan krytyczny. Zawieźli go do innego szpitala. Niby ma wrócić za 2 dni.

Mowili, że juz juz, a ja im mówiłam, że czuje, że jest coś nie tak i nie idzie i bardzo boli. Lekarz nacisnął bardzo mocno na brzuch. Podejrzewam, że przez to blizna się rozeszła na całej długości. Miałam znieczulenie od pasa w dół, ale jeszcze coś dodali, dlatego nic nie wiem z przebiegu cc.

Pomódlcie sie za mojego synka, bo mnie już brakuje łez.


Jestem w 40 tygodniu ciąży[emoji480]tp.8.11[emoji64]
 
reklama
Do góry