Aob, to jest do Przejścia czasem siebie trzeba bardziej pilnować niż malucha, bo nasze zachowanie jest mega ważne.
Linka dokładnie to.
Mam gdzieś fajna stronkę o tym.
Nie mogę powiedzieć jak u nas, bo dotychczas nie było większych problemów. Wystarczyło kucnac, krótko i na temat pow.o co chodzi i spokój, ale teraz probuje się wymknac spod kontroli, bardzo protestuje. Pociesza mnie to, że wiem iż jest i tak wyjątkowo grzeczny w porównaniu do innych maluchow w swoim wieku.
Metodę czytam jutro jeszcze raz, dla pełnego przypomnienia i zaczynamy. Wiem, że ton głosu hest bardzo ważny.
Aaa mój jeszcze jak babroi idzie karnie na schoda by się uspokoić w ciszy, zmieniam bodźce wtedy. Pomaga.
Wiklinka, a ciśnienie sprawdzalas? U mnie był taki okres, ze musiałam bardzo powolutku wstaeac, o każdej godzinie bo slablam. Pilnuj się, dobrze że mąż był przy Tobie. Odpocznij i nie denerwuj się.
Milagros jak u Ciebie?