reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2016

Keejti nie martw się z dzidkiem będzie wszystko ok.

A na mocz to pij sobie za wczasu 100% sok żurawinowy taki bez cukru i najwyżej dwa dni przed wizytą powtórz ten mocz jeśli będzie jeszcze czas.
 
reklama
No właśnie wizyta w pon po południu to albo jutro rano bym musiała albo w poniedziałek.
A nie wiecie co z tymi leukocytami wy też macie niższy poziom? Nie wiem może to normalne
 
Linka wszystkiego co najlepsze dla synka :-D

Keejti nie umiem Ci doradzic, bo sama nienajlepiej znam sie na zwiazkach, ale wazne jest zebys robila wszystko co najlepsze dla Ciebie i dzieci.. jak to mowia szczesliwa mama to szczesliwe dziecko... decyzja trudna...

Linka przykre to jest.. noe rozumiem matek czy w ogole rodzicow, ktore buntuja dzieci przeciw temu drugiemu. Dziecko ma prawo byc szczesliwe i samo wie kto jest dla niego dobry a kto nie.. niekoniecznie jal maz jest zly dla zony to i dla dziecka..


Keejti na bakterie to mi kazal gin brac zurawine i duzo pic..
 
Witam Mamusie :)
U mnie dzień jak codzień, plecy nadal dokuczają,
Już nawet odpoczynek po pracy niewiele pomaga i rano budzę się już z bólem.
Na 10.20 pędze do lekarza, może tym razem się uda.
Na szczęście mój lekarz jest na szkoleniu i zapisano mnie do innego.
Jetem dobrej myśli :)
Pozdrawiam; )
 
Hejka.
Dziś też tylko na chwilkę bo jeszcze kilka papierków mi zostało a na 14 do urzędu. Masakra, po wprowadzeniu nowych przepisów o gospodarce odpadami prowadzenie firmy zajmującej się recyklingiem to koszmar. Takie rzeczy wymyślają że głową puchnie. Niby prawie wszystkie dokumenty gotowe ale Pani inspektor i tak stwierdziła że pewnie jakaś niewielka kara w granicach 1000zl będzie.Dla nich to mała kara bo maksymalnoe nawet milion kary można dostać. :surprised:
Denerwuję się tym wszystkim.

Keejti- mam nadzieję że jednak jakoś to wszystko Ci się pouklada. Gdybyś jednak zdecydowała o rozstaniu do czego absolutnie Cię nie namawiam tym bardziej że nie znam sytuacji to powiem Ci że ja przez 4lata byłam samotną matką i dałam radę. Lekko nie było ale poradziłyśmy sobie. Facet mnie w wieku niespełna 20 lat zostawił z brzuchem. Dopiero jak córka miała prawie 4 latka poznałam mojego obecnego męża. I mimo że nie jest jej bilogicznym ojcem jest dla niej wspaniałym tatą.Można sobie życie dzieckiem jeszcze inaczej poukładać. Ale to wszystko zależy od Ciebie i od tego jak bardzo poważne są to problemy. Bo przez błahostki szkoda rodzinę rozwalić.Trzymaj się kochana. Myślę że wszystkie tu jesteśmy z Tobą cokolwiek by się nie stało.

Linka 100 lat,100lat,100lat... dla synka.

Zmykam do roboty. Miłego dnia wszystkim mamusiom.:happy:
 
Linka wszystko najlepszego dla syna.

Keejti mam nadzieję że wszystko skończy się dobrze i po twojej myśli.

U nas kolejny piękny dzień muszę posprzątac ugotować i wybrać się na jakiś spacer .

Miłego dnia
 
Ja juz po wizycie, jeśli można to było nazwać wizytą. Bo w gabinecie spędziłam całe 8 minut, z czego 7 zajęło lekarzowi stukanie na klawiaturze.
1 minuta przywitanie i 'rozmowa' :D
Żadnego badania nie było, powiedziałam tylko co i jak i ze nie wyobrażam sobie dalej pracować 5- 6 dni w tygodniu po 8-9 godzin z nocami włącznie.
Lekarz bez mrugnięcia okiem zaczął wypisywać zwolnienie na 50 % z zaznaczeniem ze nie mogę pracować więcej jak 4 godziny dziennie, 5 dni w tygodniu. Nie mogę robić nocek, dźwigać stresować się i bla bla bla :D
 
Witam się i ja, z opuchnięte twarZą bo ta ósemka mi wychodzi :-(

Kejti ja swojego też mam ochotę czasami zostawić. Już mu ostatnio powiedziałam że podam go o alimenty. A niby też jest dla mnie dobry w sensie prezenciki, śniadania kolacje. Ale jest też dużo ale które to przykrywaja.

Moja mama cały cZas mówi że najgorsze jest pierwsze 10lat po ślubie.

Co byś nie zdecydowała będziemy Cię wspierać. Ale mimo wszystko liczę że jednak facet zrozumie co masz mu do zarzucenia i się dogadacie po Twojej myśli.

Katerineczka, zostaw chłopa z grypa zoladkowa, albo na kacu samego z dzieckiem, niech zrobi pranie, gotuję itd zobaczymy czy dalej będzie tak ćwierkać ;)

Linka moi rodzice też są po rozwodzie, ale mama nigdy nie buntowala nas na ojca, my same nie chcialysmy mieć z nim kontaktu. Wiem że ma Zone i dziecko ale totalnie mi to lata, bo się nami nie zajmował.
 
reklama
Do góry