Joasia_1986
Fanka BB :)
Milagros, a może wyczyść sobie nosek katarkiem, tym do odkurzacza. A potem inhalacje i woda morska. Ja też bym nie dała rady z płukaniem, ale taka metoda wydaje mi się, że do przeżycia.
Mialam iść na pobranie, ale M ma jakieś biznesy z rana i jutro zawiezie mnie a dyżur lab.
Zu śpi. A mnie sie nie chce. Popisze w końcu coś na blogu, bo pajęczynami obrósł. Będę tak wykorzystywać ciążową bezsenność.
Mialam iść na pobranie, ale M ma jakieś biznesy z rana i jutro zawiezie mnie a dyżur lab.
Zu śpi. A mnie sie nie chce. Popisze w końcu coś na blogu, bo pajęczynami obrósł. Będę tak wykorzystywać ciążową bezsenność.