Listopadowe mamy 2016

[mama-czwórki]

Witam.
Milagros- może faktycznie coś się z tego rozwinie. Przydługawe te skurcZe na przepowiadające. Może się uregulują. A strach jest normalny ale wszystko będzie dobrze. Poradzisz sobie bo jesteś świetnie przygotowana.

My z mężem też działamy, chodzę trochę, wczoraj wieszałam nawet firanke ale mój synek na szczęście zdecydował, ze poczeka na mojego gina i nic na niego nie działa.

Skurczy mam bardzo wiele ale wszystko krótkie i nieregularne także luzik.
Jest szansa , ze za tydzień o tej porze Maluszek już będzie ns świecie. Im bliżej tym strach jednak jest mniejszy. Tak strasznie chcę już vo tulic,ze wszystko inne schodzi na drugi plan.

 

[emalkadream]

Mila to weź prysznic spróbuj coś odespac. A na ktg weź cały bagaż już ze sobą i tyle.
Zjedz coś lekkiego bo nie wiadomo co dalej.


8miesięcy udało się bez rozsttepow a tu teraz dziada jednego długiego zobaczyłam [emoji53]

Jestem w trakcie 38 tygodnia.
Z Polą spotkamy się 15 listopada (cc) [emoji480][emoji166][emoji258]

 

[aob66]

Hej hej

Milagros trzymam kciuki za szybki rozwój akcji [emoji2] miałam być ja ale u mnie spokój ehhh...

Dziś mam wizytę więc zobaczymy czy coś się zmieniło...

A u mnie święta to jak zwykle.. Wigilia u mojej babci a później będziemy sobie siedzieć w domu i pewnie w 1 i 2 dzień świąt też pójdziemy na szybki obiad i tyle[emoji6]

Jestem w 40 tc[emoji2] córeczka[emoji7] TP 06.11

 

[EM Ka]

Kliska myśle ze co do odwiedzin warto powiedzieć wprost ze chcesz dopiero w domu jak ktos jest rozumny powinien wiedzieć o co chodzi ... kurcze ... cieknie ci z każdej strony i to kilka razy mocniej niz podczas okresu ... boli rana po Cc jesli jest... z cycków wycieka mleko mnie odsiedzal tylko maz i moi rodzice nawet nie chciałam by widzieli mnie rodzice meza . Dzis wyjechał od nad teść ale to tydzień po porodzie i nie tez umowmy sie jeszcze nie skacze
Jak sarenka . Nie izolowalabym całkiem dziecka zeby jednak zdrowi ludzie odwiedzali i ja do szczepień kam zamiar jie zabierać Antka do centrów handlowych zreszta z dzieciakami w ogole unikam a co do świat ja tam akurat wigilie przynajmniej lubię spędzać z jednymi lub drugimi rodzicami

Kejti wkleilas linka z tego fb?

Joasia serio tak długo ? Nawet Twoi rodzice ? To ja nie mam z tym problemu pod warunkiem ze wszyscy zdrowi.

Emalka i tak podziwiam ze robisz wigilie ja Wam sie musze przyznać ze jeszxzE nie zrobiłam u siebie ani jednej ... a teraz przy 2 mega byłoby mi cieżko - ja.m nie lubię gotować

Milka kciuki ogromne

Hej co u Izy?

 

[emalkadream]

Emka zaraz zaraz jaką wigilię [emoji5] obiad w pierwszym dniu świat i tyle [emoji6] oczywiście moja mama przywiezie siate jedzenia a teściowa pewnie z gołą ręką w gości przyjdzie.
Wigilia dwuosobowa nie będzie chyba jakimś wyzwaniem wielkim. Chyba [emoji5]

Jestem w trakcie 38 tygodnia.
Z Polą spotkamy się 15 listopada (cc) [emoji480][emoji166][emoji258]

 

[gaga92]

Dzień dobry

Milagros jeśli to Twój czas to oby wszystko szybko poszło &&&

Ile w ogóle zostało nas w dwupaku?

U mnie nic się nie dzieje, mój organizm chyba nawet nie myśli o porodzie a mógłby już dawać jakieś małe znaki ze się szykuje

 

[gaga92]

Milagros ja nie chcę żeby już wychodził tylko żeby organizm się powoli zaczął przygotowywać, chciałbym żeby parę dni przed terminem samo się zaczęło bo jak nie to mi zaczną wywoływać

 

[gaga92]

Mila nie nie, niech tam jeszcze z 2 tyg posiedzi, później niech wychodzi

 

[Joasia_1986]

Keejti mój gin mówił, że w dniu terminu, ale ordynator po ostatnim moim pobycie powiedział, że tydzień po, szczególnie, że dzid nie jest jakiś duży.

Em Ka ale to nie tak, że ja mówiłam, że nie wolno, ale to oni po prostu nie brali na ręce.
Poza tym moi rodzice właśnie to są tacy "niesłuchający". Szczególnie mama. W tamtym roku przed wielkanocą miała okropną grype. Potem 100 razy się pytałam czy jest zdrowa zanim przyjechaliśmy, a tylko weszliśmy w drzwi to słyszałam jak już kaszle. Ona myśli, że jak kaszlnie na drugim końcu pokoju to bedzie ok. Za każdym razem muszę wygłaszać kazania.
No i z resztą oni mieszkają 50km od nas, a Zu bardzo długo w samochodzie dostawała szału, więc nie jeździliśmy za często. Chrzciny Zu miała jak miała 2 miesiące. To w ogóle większość czasu przespała albo w huśtawce, albo u siebie w pokoju, więc towarzystwo jej nie ruszało.
Moja teściowa to jest całkiem inny typ. Jeśli nawet ma katar to wie, że odwiedzin się nie urządza.
Moja mama za to zawsze wie lepiej i to pod każdym względem. Miliony razy słyszałam, żeby w końcu odstawić cyca i dawać na noc grysik. Przy każdej wizycie skutecznie podnosiła mi ciśnienie. Jak ja wyglądam. Że będę chora przez to kp.
Więc wiesz... mnie przez te lata skutecznie zniechęcili do wizyt.
No i jak rozmawiam z mamą to ona zawsze robi z siebie męczennika jakby to tylko ona miała dzieci, prace i dom na głowie. Nigdy mnie nie wesprze tylko wiecznie ta sama śpiewka.
Z resztą to jest temat na długie godziny. Tata nie lepszy. Też skutecznie wierci dziurę w brzuchu.

Jestem w 39 tygodniu ciąży[emoji480]tp.8.11[emoji64]

 

[emalkadream]

Milagros ą jak teraz te skurcze? Pamiętaj dziś ostatnia szansa załapać się na październik [emoji5] może być halowenowa dziewczyna [emoji316][emoji316][emoji316]

Bujanie jest bardzo wskazane. Pozwala na wstawienie dziecia w kanał rodny.

Jestem w trakcie 38 tygodnia.
Z Polą spotkamy się 15 listopada (cc) [emoji480][emoji166][emoji258]