reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2016

Ivi relaks i sen, jedyna opcja na wieczór.

Martini oby szybko Ci to minęło. Najważniejsz, że jesteś pod kontrolą.

Gaga ja w sumie przed Zu jakoś takich myśli nie miałam. Zdałam sobie sprawę z tego wszystkiego w szpitalu jak zmieniałam jej pierwszego pampersa. A teraz już też myślę jak to będzie.


Jestem w 38 tygodniu ciąży[emoji480]tp.8.11[emoji64]
 
reklama
Martini co tam się dzieję U Was [emoji53] dobrze że Cię zostawili Na oddziale.

Pieroworodki mam takie same obawy jak Wy. Nie wiem jak to będzie jakąś wrócimy ze szpitala. Jak to będzie dalej. Najbardziej martwię się tym na ile zaangazuje się w życie mój mąż.

Mam czwórki ja ostatnio też jak inwalidka się czuję dzisiaj wracałam z parkingu jak bańka wstanka po wizycie w kinie. Bujajac się na lewo i prawo.
No i dyszac oczywiście jak mops w upalny dzień po przejściu jednego piętra [emoji5]


Ivi nienawidzę mieć tego wewnętrznego niepokoju. Na szczęście nie mam tego często Ale już kilka razy było tak że po takim odczuciu coś się w rodzinie złego wydarzyło. Więc jak mam tak ponownie to obdzwaniam pół rodziny. [emoji5]

Korzystam z kąpieli w wannie prawie codziennie bo mi to bardzo pomaga na ból pleców. Ale rzeczywiście bez winka[emoji22][emoji485][emoji485][emoji485]

Interno mi się nie podobało. Przeczytałam drugi raz książkę przed filmem i za dużo rozbieżności. Mój mąż nie czytał i dla niego znowu było za dużo postaci za mało wyjaśnień kto jest kim i po co. No i zakończenie też rozczarowuje. Ot moje zdanie [emoji5]

Jestem w trakcie 37 tygodnia.
Z Polą spotkamy się 15 listopada (cc) [emoji480][emoji253][emoji179]
 
Gaga ja w sumie myślałam dużo jak to będzie przed pierwszym dzieckiem, ale teraz to już całkiem nie wiem jak ogarne dwojke dzieci tym bardziej że Niko jest jeszcze mały...

Ivi pewnie już ogarnelas wszystko i masz szansę się odprężyć... a kto wie może to zwiastun...

Martini trzymaj się tam[emoji10]

Jestem w 39 tc[emoji2] córeczka[emoji7] TP 06.11
 
Martini a wiadomo dokladnie co to? Dobrze ze jesteś pod kontrolą.

Ivi odpoczywaj;*

Oj ja tez mam wiele obaw a jeszcze maz się cofa , nic mu sie nie chce, wszystko odklada na jutro i tym bardziej sie boje jak to ogarniemy

Jestem w 37. tygodniu ciąży <3
 
dzieki dziewczyny :* mi już lepiej, dziwne uczucie minęło.. Rodzinę obdzwoniłam w międzyczasie, ale wszystko ok ;) więc ... chwilowy spadek formy albo jakiś objaw :D to się okaże. Dzieciaki w łóżkach, ja leżę i oglądam mam talent..

Linka - co z wami? jak się czujesz? jak mały?

Iza - co u was?:)

Princeska - jak z karmieniem i waszą "codziennością"? dajesz radę?

Martini - a czujesz się już lepiej czy nadal goni? Jesteś sama na sali?

Keejti - z dwójką jest trudniej niż z pierwszym, bo przy jednym dziecku jest jeszcze szansa odpocząć.. przy dwójce jest to już trudniejsze (zwykle jak jedno śpi, to drugie nie ma takiego zamiaru;) ). Ale prawdę mówiąc, dla mnie osobiście najtrudniejsze było trzecie.. mimo, że wydawało mi się że bedzie spoko.. Ale było ciężko ;) A teraz - zobaczymy, nie myślę nad tym, już od czasu Sylciaka nic nie planuje, bo to nie ma sensu - dzieci zawsze spowodują zmiany planów. Ale jest dokładnie jak pisała mama4 - życie z nimi jest pełne, kompletne, ma dużo głębszy sens, mimo że znacznie "łatwiej" się funkcjonowało kiedyś ;) Ale teraz każdą chwile się docenia zupełnie inaczej..
 
Nikt nic nie mówi ale podejrzewają zatrucie. 1xdziennie mam brać lacidofil. Miałam 2ktg wyszło ok. Spluchly mi tu jakoś nogi. Ogółem bez humoru tu leżę :-(
 
Hej mój maluszek juz je cyca ładnie ;) jak się denerwuje sinieje i ta sinica może potrwać kilka dni , narazie nie ma większych objawów zachlysniecia ... Nigdy nie trzymałam takiego maluszka ;) na noc go wezmą troszkę tlenu podadzą ... A umie dobrze boli jak niewiele obkurczanie macicy dały mi zastrzyk jakiś i przechodzi powoli , mówią ze po tylu dzieciach jest to normalne.. idę wpisać małego puki mam go z kartka bo w tym zamieszaniu jak go zabrali to nawet nie wiem co czytalam
 
Linka cudownie!!!!!powiem Ci że tu z mężem cały czas czekaliśmy na wiesci od was :) cieszcie się sobą :* i w sumie ciekawe że noc będziesz miała na wyspanie się :D Co do obkurczania się macicy to mnie też od razu "straszą" że większe dawki w kroplówkach dostanę, żeby dopilnować by ona się właściwie obkurczyła ;) Buziaki dla maluszka i miłego cycowania :) :) ale zazdroszczę!! :D
 
reklama
Do góry