Witam..
Dorota dziękuję za pamięć!
Agula dużo siły i spokoju życzę.
Nessi słodki ten Twój synek, moj to teraz kopia siostry tylko włosy blond.
Heh kopie ostatnio jak szalony i boje się jak lezy obok i się tak wyglupia..
Z tymi nogami to inne uczucie niż mrowienie, one są niekontrolowane i doprowadzają do szaleństwa. Jak juz prawie zasypiasz czy się relaksujesz to nie dają spokoju.. Chyba gorsze od bardzo bolesnych skurczy łydek.
Spać znowu nie moglam, ciagle się budzę i juz od 6 usnac nie moglam.. Jestem tym wykonczona, tym bardziej ze w dzien nie mam kiedy się położyć.
U mnie już większość porobione, jak mąż wróci to niewielkie zakupy, potem przywozimy przyjaciółki starszej i luz. Judyta miala robić ciast albo ciastka ale widzę się odmieniło. Mi to obojętne bo słodkiego nie tykam, ogolnie nie przepadam chyba że gorzka czekolada..
Ochoty na śledzie i ogórki nie mam. Kapusta fakt ale głównie mięso.
Nessi z tymi objawami to różnie można patrzeć. W pierwszej ciąży zero, nic. Tylko ogory i śledzie..serducho przestało bić.. Bardzo to przeżyłam..miałam wtedy 18 lat..
Z cora objawy potworne od dnia @. Wymioty, piersi, węch, apetyt, siku no masakra.. Napuchlam, byłam brzydka i rzygalam do 42tc plus kroplowki.. Mówili, że mam się cieszyć bo to dobre znaki i faktycznie, porównując to dużo to dla mnie znaczyło.
Z synem to był szok..zauważyłam po objawach, ze coś nie halo i zrobiłam test bo przecież kiedyś tam miała być @. Objawy pojawiły się w końcówce 5tc, wymioty tak silne, że nie byłam w stanie wstać..jak z córką. Waga tez leciała..w pierwszym miesiącu poszło ponad 4kg. Od razu dali mi tu leki antywymiotne w coraz wyższych dawkach.. Oczywiście np.cycki nie bolały. Tez mówiono, że to dobrze. Tak więc, jak myśleć, że każda ciąża jest inna to prawda ale mając zle doświadczenia i porównanie człowiek woli mieć te objawy..
Teraz mam to gdzieś, ciesze się z mojego cudu..marzyła mi się taka różnica wieku i nadal ciężko uwierzyć, że po tylu latach starań w ta ciaze zaszłam tak szybko..
Objawy mam, raz większe raz mniejsze, nieważne. Czuje, ze jestem w ciąży i wiem, że mam ogromne szczęście. Musi być dobrze, z większymi lub mniejszymi objawami.
Jezuuuuu mój mlody ciagle jeczy..bawi się i jeczy..no mam dość..
Do tego jakby wyczuł, ze musze spać i zaczyna się budzić w nocy..jak nie on..dzis wstawalam 3 razy..niby tylko włączyć mu grajka ale kurde.. Kochany jest i mogę wstawać i 100 razy ale moment sobie wybrał mało odpowiedni..
Gosia, aob gdzie Wy jesteście?
Aaa to kolejna ciąża w której musi być, uwaga.. Sok z tarczyna czarna pozeczka haha. Ale mi się maz ostatnio ujezdzil po pl sklepach za tym.
Fajno, leze sobie i czekam na pranie. Zaraz idę piwiesic i wstawie kolejne.
Dziewczyny co mają zwierzaki..jak z karmieniem? Cuchnie mi sucha czy mokra.. A nie zawsze jest ktoś, kto by mnie wyreczyl..
Mama czwórki, ja idę na usg około 8tc ale skonczonego, czyli w 9 bardziej. To będzie przez brzuch.. Serducho juz będzie. Wcześniej uważam, nie ma sensu. Jak ma być dobrze to wtedy też będzie.
Mialam jeszczecos dodać ale Zapomnialam..długo tego posta pisalam.