reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2016

Nessi,Hahahaha jaki slodziak❤
Ja tez chce miec taki skarb:-))

Będziesz, bedziesz .. tylko czas się będzie dłużył :) Ja dlatego Bogu dziękuję za brak objawów, i możliwość pracy ... bo w domu bym się tylko zamartwiała ... a tak to czasu brak ... tyle co w sobotę :)
O własnie pora obiad przygotowywać ..
 
reklama
Ja tam ogólnie odkąd jeden w ciąży to jakby zbrzydłam :-) włosy nie chcą się układać, twarz blada taka...:-) no ale cóż hormony robią swoje :-) :-) :-) właśnie się z łóżka wynurzyłam po kolejnej bezsennej nocy... goście za 3 godziny...a ja żuję kanapkę i ech marzę żeby iść do łóżka i leżeć :-) Na noc chyba pójdę do rodziców bo ja pół nocy chodzę a jak będą spali goście w każdym pokoju to hm... mama mieszka dwa bloki dalej to ja wszyscy będą się szykować spać to pójdę do nich...
 
Witam..
Dorota dziękuję za pamięć!
Agula dużo siły i spokoju życzę.
Nessi słodki ten Twój synek, moj to teraz kopia siostry tylko włosy blond.
Heh kopie ostatnio jak szalony i boje się jak lezy obok i się tak wyglupia..

Z tymi nogami to inne uczucie niż mrowienie, one są niekontrolowane i doprowadzają do szaleństwa. Jak juz prawie zasypiasz czy się relaksujesz to nie dają spokoju.. Chyba gorsze od bardzo bolesnych skurczy łydek.

Spać znowu nie moglam, ciagle się budzę i juz od 6 usnac nie moglam.. Jestem tym wykonczona, tym bardziej ze w dzien nie mam kiedy się położyć.

U mnie już większość porobione, jak mąż wróci to niewielkie zakupy, potem przywozimy przyjaciółki starszej i luz. Judyta miala robić ciast albo ciastka ale widzę się odmieniło. Mi to obojętne bo słodkiego nie tykam, ogolnie nie przepadam chyba że gorzka czekolada..

Ochoty na śledzie i ogórki nie mam. Kapusta fakt ale głównie mięso.

Nessi z tymi objawami to różnie można patrzeć. W pierwszej ciąży zero, nic. Tylko ogory i śledzie..serducho przestało bić.. Bardzo to przeżyłam..miałam wtedy 18 lat..
Z cora objawy potworne od dnia @. Wymioty, piersi, węch, apetyt, siku no masakra.. Napuchlam, byłam brzydka i rzygalam do 42tc plus kroplowki.. Mówili, że mam się cieszyć bo to dobre znaki i faktycznie, porównując to dużo to dla mnie znaczyło.
Z synem to był szok..zauważyłam po objawach, ze coś nie halo i zrobiłam test bo przecież kiedyś tam miała być @. Objawy pojawiły się w końcówce 5tc, wymioty tak silne, że nie byłam w stanie wstać..jak z córką. Waga tez leciała..w pierwszym miesiącu poszło ponad 4kg. Od razu dali mi tu leki antywymiotne w coraz wyższych dawkach.. Oczywiście np.cycki nie bolały. Tez mówiono, że to dobrze. Tak więc, jak myśleć, że każda ciąża jest inna to prawda ale mając zle doświadczenia i porównanie człowiek woli mieć te objawy..

Teraz mam to gdzieś, ciesze się z mojego cudu..marzyła mi się taka różnica wieku i nadal ciężko uwierzyć, że po tylu latach starań w ta ciaze zaszłam tak szybko..
Objawy mam, raz większe raz mniejsze, nieważne. Czuje, ze jestem w ciąży i wiem, że mam ogromne szczęście. Musi być dobrze, z większymi lub mniejszymi objawami.

Jezuuuuu mój mlody ciagle jeczy..bawi się i jeczy..no mam dość..
Do tego jakby wyczuł, ze musze spać i zaczyna się budzić w nocy..jak nie on..dzis wstawalam 3 razy..niby tylko włączyć mu grajka ale kurde.. Kochany jest i mogę wstawać i 100 razy ale moment sobie wybrał mało odpowiedni..

Gosia, aob gdzie Wy jesteście?

Aaa to kolejna ciąża w której musi być, uwaga.. Sok z tarczyna czarna pozeczka haha. Ale mi się maz ostatnio ujezdzil po pl sklepach za tym.

Fajno, leze sobie i czekam na pranie. Zaraz idę piwiesic i wstawie kolejne.

Dziewczyny co mają zwierzaki..jak z karmieniem? Cuchnie mi sucha czy mokra.. A nie zawsze jest ktoś, kto by mnie wyreczyl..

Mama czwórki, ja idę na usg około 8tc ale skonczonego, czyli w 9 bardziej. To będzie przez brzuch.. Serducho juz będzie. Wcześniej uważam, nie ma sensu. Jak ma być dobrze to wtedy też będzie.

Mialam jeszczecos dodać ale Zapomnialam..długo tego posta pisalam.
 
Ostatnia edycja:
Macie rację - schizowanie to dobry objaw - widocznie się nie znam ... ale źle to na mnie wpływa takie porównywanie co się ma czego się nie ma.
4 lata starałam się o dziecko ....4 lata, nie mam objawów, mam dziwne plamienia więc powinnam wedle niektórych osób leżeć już w kaftanie. Wybaczcie opuszczę Was bo zwariuję ... a mi nie przystoi bo młoda już nie jestem i wiek każe jednak trzymać się zdrowego podejścia a nie doszukiwania się.
 
To odnośnie mojego posta czy jak?

Bo jak tak, to chyba coś źle zrozumialas. Napisałam, że każdy inaczej na to może patrzeć. A Ja teraz mam gdzieś objawy bo ciesze się moim cudem.

Która tu o jakiś schizach pisze? Chyba u Ciebie tez hormony szaleją, ze się takich rzeczy tu dopatrujesz. I każdy ma prawo wyrażać swoje zdanie, do którego nie powinno się nic swojego wyimaginowanego dopowiadac.

Jak to nie do mnie, to sorki :-)
 
Tak
LILITH
przeczytaj go jeszcze raz, i teraz postaraj się wytłumaczyć dziewczynom, żeby były spokojniejsze, bo się martwią brakiem objawów ...
Od siebie dodam, że lupię Was dziewczyny i nie musimy się zawsze ze sobą zgadzać. Kto był już na tym forum ten wie, że konflikty występują. Moim zdaniem błędem jest bazować na swoim przykładzie .. w przypadku, gdy tak wiele dziewczyn martwi się brakiem jakichkolwiek objawów.

Emcia - zobaczymy się na staraczkach - od początku tu razem, ale tam też pogadamy :)
 
Racja. Pod tym względem na to nie popatrzylam za co przepraszam. Chodziło mi o zrozumienie, że wiem, że można się tym przejmować i czasem łatwo powiedzieć, że jest tak a nie inaczej. Ogólnie moja wypowiedź, miała mieć jak pisze teraz inny wymiar no ale nie pimyslalam i przyznaje, że z tej strony zjeb****.
Odebrałam to tak, że ja nadal się schizuje i doszukuje etc gdzie nie to miałam na myśli. Jak dodałam, teraz mam inaczej niż w poprzednich ciazach, mało tego, czasem jest czasem nie ma ale skupiam się na pizytywach. To chcialam tez przekazać no ale kurde.. Jeszcze raz przyznaje się do błędu.
Nie odchodz od nas, tylko z powodu mojej niefartownej wypowiedzi, bo na prawdę nie to miała ona na celu..
A na forum są ciągle zatarczki..
 
A mnie olśniło, ze nie pokazałam Wam mojego zdjęcia. Gapa ;) Zabieram sie za wylegiwanie i czytanie zaległości ;)
 

Załączniki

  • WP_20160308_001.jpg
    WP_20160308_001.jpg
    404,9 KB · Wyświetleń: 79
reklama
Bo forum jest po to by się wspierać ... ja wiem, że porównań się nie uniknie. Ale na ciąże nie ma jednakowej recepty co wcale nie oznacza, że jak ktoś ma, czy też nie ma objawów .. to dzieje się źle. Jest cała masa kobiet, które nie mają objawów, pracują aż do terminu porodu i dzieci się rodzą. Chodziło mi o to, żeby dziewczyny nie martwiły się o brak objawów NA SIŁĘ chociaż wiem, że nie jest to łatwe bo hormony robią swoje i czyta się co dziewczyny piszą o swoich objawach jak również pewnie szperają w poszukiwaniu informacji w internecie, gdzie tak naprawdę na każdy temat znajdzie się coś złego.

Do dziewczyn bez objawów: większa energia , mniejsza energia to również objaw ciążowy. Labilność emocjonalna, zdenerowanie, płaczliwość, ciągła obawa również jest objawem ciążowym. Chodzi mi o to, że jedne kobiety są bardziej wyczulone na zawirowania hormonów a inne mniej - co nie oznacza, że coś jest nie tak. Czasami, gdy tak bardzo skupiamy się na braku objawów to one się zwyczajnie nie pojawiają ... to wszystko jest chemia,- a Nasz mózg tym steruje. Nasz mózg jest w stanie zatrzymać owulację a co dopiero takie objawy ciążowe. Przypomnę również, że ciągły stres odbija się na dziecku co niesie za sobą poważne konsekwencje. Więc jeśli się tak bardzo martwicie to idzcie do ginekologa się upewnić, że wszystko jest ok. Nie wiem czy za granicą tak można, ale prywatanie np. można chyba gdzies zrobić te USG dla świętego spokoju ? Tylko błagam nie nakręcajcie się po wizycie od nowa.

''Płód w znacznym stopniu odbiera wszystkie nastroje matki. Jeżeli jest zadowolona i radosna dziecko również jest spokojne, natomiast stres, zdenerwowanie wpływają na dziecko negatywnie. W ciąży zdecydowanie, w miarę możliwości, powinno się unikać sytuacji stresowych. Lęk i niepokój o prawidłowy przebieg ciąży oraz rozwój i zdrowie dziecka powodują przewlekły stres. ''
 
Do góry