mama-czwórki
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2016
- Postów
- 889
Hej mamusie.
Pogoda dziś w Krk jest super także zaraz wybywamy na spacer, muszę się z dzieciakami gdzieś dalej przejść bo Szymonek znalazł sobie kolegę, którego zachowanie pozostawia bardzo wiele do życzenia i trzeba uciekać z placu zabaw przed blokiem. Najpierw mąż go krytykował, ja nie wierzyłam. Okazało się, że pokazywał Szymonowi jakieś głupoty- gołe kobiety na komórce,przeklinał a wczoraj to już się miarka przebrała. Dowiedziałam się od koleżanki, że ta widziała jakiś czas temu jak chłopak sika do butelki, a później daje to dzieciom
do picia.
Żal mi go było, bo biedny ma 7 lat, a pląta się całymi dniami sam po podwórku, rodzice kompletnie go olewają ale na moim dziecku też mi zależy i boję się wpływu jaki może mieć na Szymona. Trudno będzie bo Szymon bardzo go polubił i to w tej chwili jego najlepszy kolega poza szkołą. Ja jak jestem z dziećmi to cały czas bacznie pilnuję, ale teściowa siądzie na ławce z sąsiadką , niby zerka ale nie ma pojęcia o czym rozmawiają i co tak dokładnie robią. W tym tygodniu w ogóle jej nie będzie więc nawet lepiej, bo jej się nie chce dalej wypuszczać z dziećmi.
Nie pozwalam dzieciom samym się plątać i robić co im się podoba, najstarsza zaczęła sama wychodzić do kiosku i cukierni jak miała 11 lat, a umawiać się z koleżankami bez opiekuna w wieku lat 12-13 lat. To się rozpisałam...
Princeseczka- wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy. Życzę wielu kolorowych lat.
Linka- ja swego czasu podawałam dzieciom przeciw wirusowo Isoprinosine - na receptę. Pediatra do którego chodziłam z dzieciakami przepisywał nam to wręcz maniakalnie. Cena ponad 100za 50 tabl. Teraz jest dostępny bez recepty zamiennik - Neosine 20zł za 20 tabl.
Czy pomagało to ciężko powiedzieć, raz się udało bez antybiotyku, innym razem nie. Z tym lekiem jest podobno tak, że decydujące znaczenie ma podanie go na samym początku choroby( do 48godz) jak wirus już się rozszaleje to podobno nie ma to większego sensu. Neosine działa też na wzmocnienie układu odpornościowego, więc jak jeden synek Ci się pochoruje to możesz reszcie dać zapobiegawczo, ale dokładnie musiałabyś pytać w aptece.
Miłego dnia dzieczyny
Pogoda dziś w Krk jest super także zaraz wybywamy na spacer, muszę się z dzieciakami gdzieś dalej przejść bo Szymonek znalazł sobie kolegę, którego zachowanie pozostawia bardzo wiele do życzenia i trzeba uciekać z placu zabaw przed blokiem. Najpierw mąż go krytykował, ja nie wierzyłam. Okazało się, że pokazywał Szymonowi jakieś głupoty- gołe kobiety na komórce,przeklinał a wczoraj to już się miarka przebrała. Dowiedziałam się od koleżanki, że ta widziała jakiś czas temu jak chłopak sika do butelki, a później daje to dzieciom
do picia.
Żal mi go było, bo biedny ma 7 lat, a pląta się całymi dniami sam po podwórku, rodzice kompletnie go olewają ale na moim dziecku też mi zależy i boję się wpływu jaki może mieć na Szymona. Trudno będzie bo Szymon bardzo go polubił i to w tej chwili jego najlepszy kolega poza szkołą. Ja jak jestem z dziećmi to cały czas bacznie pilnuję, ale teściowa siądzie na ławce z sąsiadką , niby zerka ale nie ma pojęcia o czym rozmawiają i co tak dokładnie robią. W tym tygodniu w ogóle jej nie będzie więc nawet lepiej, bo jej się nie chce dalej wypuszczać z dziećmi.
Nie pozwalam dzieciom samym się plątać i robić co im się podoba, najstarsza zaczęła sama wychodzić do kiosku i cukierni jak miała 11 lat, a umawiać się z koleżankami bez opiekuna w wieku lat 12-13 lat. To się rozpisałam...
Princeseczka- wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy. Życzę wielu kolorowych lat.
Linka- ja swego czasu podawałam dzieciom przeciw wirusowo Isoprinosine - na receptę. Pediatra do którego chodziłam z dzieciakami przepisywał nam to wręcz maniakalnie. Cena ponad 100za 50 tabl. Teraz jest dostępny bez recepty zamiennik - Neosine 20zł za 20 tabl.
Czy pomagało to ciężko powiedzieć, raz się udało bez antybiotyku, innym razem nie. Z tym lekiem jest podobno tak, że decydujące znaczenie ma podanie go na samym początku choroby( do 48godz) jak wirus już się rozszaleje to podobno nie ma to większego sensu. Neosine działa też na wzmocnienie układu odpornościowego, więc jak jeden synek Ci się pochoruje to możesz reszcie dać zapobiegawczo, ale dokładnie musiałabyś pytać w aptece.
Miłego dnia dzieczyny