reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍁🍂Listopadowe kreski 🍁🍂

Ja sama nie wiem czy nie wolałabym zobaczyć tych 2 kresek, nawet jeżeli miałoby się to zakończyć stratą. Przez całe moje starania nigdy ich nie zobaczyłam, a może dałyby mi nadzieje, że to w ogóle jest możliwe żebym zaszła w ciążę. A teraz co miesiąc są myśli, że może ja po prostu z jakiejś przyczyny nie mogę i nie jest mi to pisane 😞
wstyd się przyznać ale miałam dokładnie to samo, tj. Że chcę być w ciąży nawet jeśli ma się to skończyć poronieniem. Po fakcie stwierdzam, że nie wiem czy mi to w czymś pomogło. Niektórzy lekarze mówią, że to ogólnie dobrze rokuje, że zaszłam w ciążę z mężem po 4 miesiącach starań, ale dla mnie to bzdura 🤷🏼‍♀️
 
reklama
wstyd się przyznać ale miałam dokładnie to samo, tj. Że chcę być w ciąży nawet jeśli ma się to skończyć poronieniem. Po fakcie stwierdzam, że nie wiem czy mi to w czymś pomogło. Niektórzy lekarze mówią, że to ogólnie dobrze rokuje, że zaszłam w ciążę z mężem po 4 miesiącach starań, ale dla mnie to bzdura 🤷🏼‍♀️
Wg mnie to nie jest wstyd. Ale mówię to z perspektywy: zaraz miną 2 lata, żadnej ciąży, totalnie nieudane pierwsze podejście do ivf.
 
Przepraszam, ostatnie pytanie. Czy w kolejnym cyklu po biochemie miałyście normalnie owulację itp? Czy wszystko rozjechane będzie? Myślę jak się do ginekologa poumawiać…
Wtrącę się, bo biochem to moje drugie imię 🙈 Po każdym biochemie miałam normalnie owulację ale nie zdarzyło się się zajść w ciążę cykl za cyklem 🙂. Przed aktualną ciążą miałam 4 biochemy i wypadały średnio co 2-3 miesiące 🤷 W aktualną ciążę zaszłam w pierwszym cyklu z zielonym światłem po mrożeniu nadżerki i odpukać lecimy 31 tydzień. W sumie to moja 7 ciąża i będzie drugie dziecko. Po pierwszym poronieniu w 7 tygodniu miałam wszystkie cykle krótsze, równo po 25 dni i z takim cyklem począł się mój syn 🙂. Teraz po każdym biochemie okres jak mordkę 28 dni 🙂
 
a jak często robisz testy? Co pokazuje Premom, jaką wartość wskaźnika? I czy z kalendarza teraz wychodzi, że powinnaś mieć owu?
dziś 3 dzień robiłam, a to mój pierwszy raz z testami i się uczę. Według aplikacji we wtorek. Teraz jestem w pracy zrobić po powrocie ?
 

Załączniki

  • IMG_3870.jpeg
    IMG_3870.jpeg
    41,2 KB · Wyświetleń: 41
dziś 3 dzień robiłam, a to mój pierwszy raz z testami i się uczę. Według aplikacji we wtorek. Teraz jestem w pracy zrobić po powrocie ?
ja bym zrobiła jeszcze raz, żeby zobaczyć czy ciemnieje. Bo kreska dziś była delikatnie ciemniejsza i chciałabym zobaczyć, czy to nie przypadek. Jeśli dalej byłaby słaba kreska to wróciłabym do testowania raz dziennie
 
dziś 3 dzień robiłam, a to mój pierwszy raz z testami i się uczę. Według aplikacji we wtorek. Teraz jestem w pracy zrobić po powrocie ?
A jesteś pewna, że to jajnik? W brzuchu może bolec/kłuć dużo rzeczy, niekoniecznie jajniki, łatwo można się pomylić. A jak sytuacja ze śluzem? Jak dlugie masz cykle? Wg tych testów do peaku jeszcze faktycznie brakuje 🙂
 
reklama
Wtrącę się, bo biochem to moje drugie imię 🙈 Po każdym biochemie miałam normalnie owulację ale nie zdarzyło się się zajść w ciążę cykl za cyklem 🙂. Przed aktualną ciążą miałam 4 biochemy i wypadały średnio co 2-3 miesiące 🤷 W aktualną ciążę zaszłam w pierwszym cyklu z zielonym światłem po mrożeniu nadżerki i odpukać lecimy 31 tydzień. W sumie to moja 7 ciąża i będzie drugie dziecko. Po pierwszym poronieniu w 7 tygodniu miałam wszystkie cykle krótsze, równo po 25 dni i z takim cyklem począł się mój syn 🙂. Teraz po każdym biochemie okres jak mordkę 28 dni 🙂
jeny… czyli ta nadżerka była prawdopodobna przyczyną biochemow? Współczuję Ci doświadczeń i cieszę się, że w końcu się doczekałaś „nudnej” ciąży.
 
Do góry