Miałam dziś teleporade z endo, sprawdziła wszystkie wyniki, usg i wszytsko w porządku, wszystko mi wyjaśniła, żadnych hashimoto itd. Muszę kontrolować, jeśli dojdzie do stymulacji to wtedy jeszcze zbijemy bardziej tsh, jak będę w ciąży kazała mi sobie od razu zrobić tsh, martwiła się moim progesteronem pierwszym ale mówiłam jak wyglądał drugi itd. Ogólnie mówi, że jak są jakieś choroby hashimoto itd. Inaczej do tego się podchodzi i inaczej jak będzie stymulacja, czy jakieś in vitro itd. Za 2-3mce mam powtórzyć sobie badania.