reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe kreski 🍁🍂🍁

Jestem akurat z okolic, ale chwilka ginekolog na medi jest darmowy? Bo ja czytałam ze nie..
Jak masz pakiet, to jak najbardziej 🙂 ogólnie zakres usług zależy od rodzaju pakietu Medicover, ale myślę, że ginekolog to jeden z podstawowych lekarzy.
Ja umawiam się przez aplikację i sprawdziłam teraz, że jeśli nie mam czegoś w pakiecie, to podczas umawiania wyskakuje informacja, że usługa płatna + jaki będzie koszt. Korzystam już z wizyt u ginekologa, endokrynologa, dermatologa, okulisty, nawet neurologa. Miałam na Medicover cytologię, USG tarczycy, piersi i tomografię jamy brzusznej. Wszystko z pakietu.
 
reklama
Cześć! Jak miło, że pytasz!
Dostałam od listopada umowę o pracę na czas nieokreślony. W tym cyklu zakończyłam okres wstrzymania od starań i nieśmiało wracam do gry. Nieśmiało, ponieważ boję się o tę pracę (chciałabym mieć do czego wrócić, bardzo mi zależy) no i ogólnie wkręciłam sobie mocno strach o przyszłość.

Potraktowałam to cykl jako rozgrzewkę, seks bez ciśnienia tylko raz w dni płodne, chyba że jeszcze dziś coś będzie. 21 listopada będę testować.

A jak u ciebie? Przyznam bez bicia, nie śledziłam waszych losów, bo zwyczajnie nie ogarniam kilku tematów na raz😅
 
Rozumiem doskonale.

Czasem jednak dla swojego zdrowia psychicznego przestać się nakręcać.

Akurat wczoraj przy drineczku omawialiśmy z mężem strategię na ten cykl😉.
Wniosek nasunął się jeden: brak testów owu, seks wtedy, kiedy nam się chce i oboje mamy przestać się nakręcać.
Wracamy do „normalności”, bo cóż nam innego pozostaje🤷🏻‍♀️?
Dla mnie jest to niewykonalne. "seks kiedy nam się chce'" i tak wiem, kiedy mam płodne, więc nie umiem zrobić tak, żeby nie myśleć, że wtedy powinien być seks
 
Logika i żałowanie pieniędzy i środowiska nic tu nie pomogą, mój rozsądek gdzieś się zapodział w tym cyklu (cyrku?), mam nadzieję, że w przyszłym wróci - a z nim moja równowaga psychiczna 😉
Przybijam piątkę 🤷 te starania czasem nie mają wiele wspólnego z rozsądkiem, a większość z nas tutaj testuje więcej niż nakazuje rozsądek 😏
 
Cześć! Jak miło, że pytasz!
Dostałam od listopada umowę o pracę na czas nieokreślony. W tym cyklu zakończyłam okres wstrzymania od starań i nieśmiało wracam do gry. Nieśmiało, ponieważ boję się o tę pracę (chciałabym mieć do czego wrócić, bardzo mi zależy) no i ogólnie wkręciłam sobie mocno strach o przyszłość.

Potraktowałam to cykl jako rozgrzewkę, seks bez ciśnienia tylko raz w dni płodne, chyba że jeszcze dziś coś będzie. 21 listopada będę testować.

A jak u ciebie? Przyznam bez bicia, nie śledziłam waszych losów, bo zwyczajnie nie ogarniam kilku tematów na raz😅
No ja od tygodnia też już w pracy, dzisiaj 30dc, test bielutki :) stara bida :)
Trzymam kciuki za Ciebie 😘 jak jest umowa na czas nieokreślony to raczej na spokojnie, będzie do czego wracać :)
 
Rozumiem doskonale.

Czasem jednak dla swojego zdrowia psychicznego przestać się nakręcać.

Akurat wczoraj przy drineczku omawialiśmy z mężem strategię na ten cykl😉.
Wniosek nasunął się jeden: brak testów owu, seks wtedy, kiedy nam się chce i oboje mamy przestać się nakręcać.
Wracamy do „normalności”, bo cóż nam innego pozostaje🤷🏻‍♀️?
Trzymam kciuki! I za powrót do normalności, jak i oczywiście za to, żeby przyniósł odpowiednie efekty ;)
 
Jak masz pakiet, to jak najbardziej 🙂 ogólnie zakres usług zależy od rodzaju pakietu Medicover, ale myślę, że ginekolog to jeden z podstawowych lekarzy.
Ja umawiam się przez aplikację i sprawdziłam teraz, że jeśli nie mam czegoś w pakiecie, to podczas umawiania wyskakuje informacja, że usługa płatna + jaki będzie koszt. Korzystam już z wizyt u ginekologa, endokrynologa, dermatologa, okulisty, nawet neurologa. Miałam na Medicover cytologię, USG tarczycy, piersi i tomografię jamy brzusznej. Wszystko z pakietu.
polecasz może jakiegoś konkretnego ginekologa na medi z Katowic? :)
 
reklama
Naprawdę mnie przerażacie tymi historiami.

Wychodzi na to, że u mnie ginekolodzy na NFZ to złoto.

Nie dziwię się teraz, że dziewczyny prowadzą ciąże tylko prywatnie.
Po Waszych epizodach nie mam wątpliwości, że zostanę przy NFZ w moim mieście, bo opieka nie różni się znacząco od tej prywatnej.

Za to te rzeczy, które czytam są, jak opowieści z krypty.

To ja powiem coś jeszcze gorszego. Byłam w styczniu 2022 w szpitalu z ciążą pozamaciczną i na IP trafiłam na mega niesympatycznego lekarza. Potem trafiłam na niego na oddziale i również był mega niefajny. Ale w trakcie rozmowy z położną ona go strasznie chwaliła i myślę WTF. W sumie facet przystojny, położna młoda, koleżanka z pracy to w sumie może nic dziwnego, że jest dla niej miły ... a potem weszłam na znanegolekrza i szok, bo typ miał same pozytywne opinie, top 10 w Warszawie ale wszystkie dotyczą jego prywatnych pacjentek. Także jak widać można być zajebistym lekarzem za 400zł za wizytę, a na NFZ pozwalać sobie za totalne opinie nie na miejscu. Potem jeszcze przeczytałam, że dostał nagrodę empatycznego lekarza :oops: nigdy nie spotkałam kogoś tak NIE-empatycznego
 
Do góry