reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe kreski 🍁🍂🍁

reklama
Od razu dodam, bo ktoś może uznać że jestem nie spójna bo jak to w takim razie dwie ciąże z końca listopada z 5-7 dniową przerwą w seksach. Przy drugiej ciąży (a pierwszej listopadowej) mój partner dużo wyjeżdżał służbowo również zagranicę stąd przerwy. Przy drugiej, z zeszłego roku ja nie chciałam zimowego dziecka więc w pewnym momencie wjechały prezerwatywy.

Dodam też, że tak wiem że to jest przemoc seksualna (bo mi to nie zawsze odpowiada tak jak ujęłaś to @Bolilol ). Ale coś za coś. Mam dobre życie mimo to więc nie chcę na razie tego zmieniać
Rozumiem Twoje położenie i nie zamierzam namawiać Cię do zmian, bo jesteś mądrą kobieta i sama zapewne wiesz wszystko, co chciałabym napisać. Jeżeli jednak kiedyś chciałabyś porozmawiać o swojej sytuacji, albo potrzebowała jakiejkolwiek pomocy, to wiedz, że jestem dla Ciebie zawsze dostępna i śmiało możesz pisać na priv.
 
Od razu dodam, bo ktoś może uznać że jestem nie spójna bo jak to w takim razie dwie ciąże z końca listopada z 5-7 dniową przerwą w seksach. Przy drugiej ciąży (a pierwszej listopadowej) mój partner dużo wyjeżdżał służbowo również zagranicę stąd przerwy. Przy drugiej, z zeszłego roku ja nie chciałam zimowego dziecka więc w pewnym momencie wjechały prezerwatywy.

Dodam też, że tak wiem że to jest przemoc seksualna (bo mi to nie zawsze odpowiada tak jak ujęłaś to @Bolilol ). Ale coś za coś. Mam dobre życie mimo to więc nie chcę na razie tego zmieniać
A bywa sytuacja w druga stronę? Czy on zawsze jest zwarty i gotowy?
 
reklama
U nas też był foch jak miałam pik i byłam taka wkurzona na drugi dzień, że aż z tych emocji pogodziliśmy się w łóżku. Kurczę nigdy nie monitorowałam owulacji, jakoś nie miałam do tego cierpliwości. Natomiast ten cykl jakiś inny, pierwszy raz po tej stracie poczułam wysokie libido, dużo śluzu i mówię a pójdę sobie zrobić, zrobiłam i była uśmiechnięta buźka a po rozebraniu testu, kreski takiej samej intensywności (22.11). Po wpisaniu w Flo, bo też prowadzę pokazało mi ze owy 23.11?;/ nie wiem czy to ma sens skoro test mówił co innego a 23.11 kiedy już zrobiłam drugi to był negatywny. Przytulanki były 19.11 czyli trzy dni przed tym pikiem z testu i jeszcze 23.11. Myślicie ze jakieś szanse są? Jak to Flo Wam wylicza po wpisaniu monitoringu?
jak ja moje wszystko się zgadza bo testy owu wychodzą pozytywne jak jest pik LH, który poprzedza owulację 😉
 
Do góry