reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe kreski 🍁🍂🍁

reklama
Ja to bym wogóle chciała żeby istniał wątek staraczek weteranek, z pomocą medyczną czy coś. Tzn kobiet które mają jakiekolwiek problemy z zajściem a nie starają się cykl, dwa czy cztery. Albo nie mogą zajść po poronieniu. Bo nawet na takich zwykłych staraczkach często przychodzą zdrowe dziewczyny, pierwszy cykl starań, po tygodniu wstawiają 2 kreski a ja mam doła, że wszyscy zachodzą bez problemu tylko nie ja, zdecydowanie bardziej cieszą mnie ciąże kobiet które mają jakieś problemy i im sie udało dlatego wchodzę tu tylko jak mam na tyle siły żeby przeczytać, że kolejna zdrowa dziewczyna zaszła w ciążę a z tych z problemami znowu żadna... oczywiście bez urazy dla nowych staraczek, z kresek nie wyganiam bo od tego są aby wstawiać pozytywy. Poprostu napisałam jak ja to odczuwam.
Generalnie pomysł fajny, ale podzielam zdanie @Zazuu .

Też czekam na wątek Staraczek, kreski traktuję…hmm…powiedzmy, że rozrywkowo.
Natomiast już tydzień temu zasygnalizowałam, że o tym, co planujemy, nie chce mi się tu pisać.

Po prostu trzeba będzie jasno określić zasady, bo to, że np. po mnie „spływa” kolejna ciąża tu na forum, tak rozumiem, że inne mogą to inaczej odczuwać.

Natomiast prawda jest taka, że jeszcze półtorej roku temu nawet nie sądziłam, że przejdę to, co przeszłam, i że teraz będziemy z mężem omawiać strategię dotyczącą głębszej diagnostyki, przygotowań do ewentualnego ivf.

I fakt, ktoś, kto dopiero zaczął, może nawet nie myśleć, że może mieć problemy. Z tym, że dziewczyny na początku drogi mogą czerpać z naszych doświadczeń.

I możemy współżyć (😅) w zgodzie i harmonii.
 
Generalnie pomysł fajny, ale podzielam zdanie @Zazuu .

Też czekam na wątek Staraczek, kreski traktuję…hmm…powiedzmy, że rozrywkowo.
Natomiast już tydzień temu zasygnalizowałam, że o tym, co planujemy, nie chce mi się tu pisać.

Po prostu trzeba będzie jasno określić zasady, bo to, że np. po mnie „spływa” kolejna ciąża tu na forum, tak rozumiem, że inne mogą to inaczej odczuwać.

Natomiast prawda jest taka, że jeszcze półtorej roku temu nawet nie sądziłam, że przejdę to, co przeszłam, i że teraz będziemy z mężem omawiać strategię dotyczącą głębszej diagnostyki, przygotowań do ewentualnego ivf.

I fakt, ktoś, kto dopiero zaczął, może nawet nie myśleć, że może mieć problemy. Z tym, że dziewczyny na początku drogi mogą czerpać z naszych doświadczeń.

I możemy współżyć (😅) w zgodzie i harmonii.
druga kwestia że wiele osób nie czyta opisów jakie kto ma pod kontem.. a na dzień dobry jak ktoś wchodzi na forum i czyta zasady to by wiedzial od razu że z tym tez musi się zapoznać, że jego 3 cykl starań to nie jest koniec świata bo są tu osoby które mają wieeeele nieudanych cykli
 
Ja tez, był czas, ze kolekcjonowałam yankee candle ale odkąd zaczęli wypuszczać buble bez zapachu to zostawiłam sobie tylko unikaty, od tamtej pory pory tylko goose creek, kringle i village candle ;) u mnie swiece płoną cały rok, stary to już nawet się nie odzywa jak przychodzi paczka, pyta tylko czy to znów unikat do oglądania czy tym razem coś do palenia tak dla odmiany 😆
Uwielbiam Yankee Candle.
Ale moja klinika wpisuje świece zapachowe na listę produktów niepolecanych przy całym procesie... Więc na razie palę, a potem przestanę... ;)
 
druga kwestia że wiele osób nie czyta opisów jakie kto ma pod kontem.. a na dzień dobry jak ktoś wchodzi na forum i czyta zasady to by wiedzial od razu że z tym tez musi się zapoznać, że jego 3 cykl starań to nie jest koniec świata bo są tu osoby które mają wieeeele nieudanych cykli
Hmm, ja nie widzę opisów u nikogo🫡.
Korzystam z przeglądarki.
 
reklama
Do góry