reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe kreski 🍁🍂🍁

No ale potem dziewczyny przeszły na grupę na priv, staraczki i staraczki bez tabu "umarły", a za to rozhulały się wątki kreskowe :)

Ja się dostosuje do tego jak będzie, byleby ktoś chciał ze mną gadać 😆

Dla mnie na priv to mogą se robić co chcą 😅😂 nawet opie*dalać mi 🍑 przy każdym posiłku 😅
Żal mi tylko, że coś budowanego dosłownie latami co było ultra wartościowe zostało najzwyczajniej w świecie zaorane
 
reklama
No do mnie też ostatnio napisał kolega, który wie o naszych problemach i który sam starał się o pierwsze dziecko chyba ze 4 lata. Wie jaki to drażliwy temat. Więc napisał, żeby zapytać co tam z naszymi staraniami a jak się dowiedział, że właśnie straciliśmy zarodek, bo transfer się nie udał to mi napisał, że nam to dobrze, bo tak sobie w ciszy możemy pracować na home office a on ma dwoje dzieci w domu.

Miałam takie: WTF?! Daj mi te bombelki robiące hałas jak ci przeszkadzają, ja je adoptuje.
Co za dzban



A tyle razy się zastanawiałam, kiedy się używa tego przezwiska.
 
No do mnie też ostatnio napisał kolega, który wie o naszych problemach i który sam starał się o pierwsze dziecko chyba ze 4 lata. Wie jaki to drażliwy temat. Więc napisał, żeby zapytać co tam z naszymi staraniami a jak się dowiedział, że właśnie straciliśmy zarodek, bo transfer się nie udał to mi napisał, że nam to dobrze, bo tak sobie w ciszy możemy pracować na home office a on ma dwoje dzieci w domu.

Miałam takie: WTF?! Daj mi te bombelki robiące hałas jak ci przeszkadzają, ja je adoptuje.
O to to właśnie! Narzekanie że dziecko płacze albo sie nie wyspałam. I mi tylko przychodzi do głowy boże laska ogarnij się. Jeszcze 2 lata temu wywaliłaś 30 tys na in vitro i modliłaś się o dziecko a teraz masz problem ze się nie wyspałaś
 
Dla mnie na priv to mogą se robić co chcą 😅😂 nawet opie*dalać mi 🍑 przy każdym posiłku 😅
Żal mi tylko, że coś budowanego dosłownie latami co było ultra wartościowe zostało najzwyczajniej w świecie zaorane
Nie chodzi mi o fakt privu i tego o czym jest tam rozmowa, tylko tego, że część odeszła bo źle się ogarnia dwa wątki i nie było tam komu pisać :)
 
Swoją drogą ten problem występuje wszędzie, nie tylko tutaj.

Na grupie o in vitro na fejsie jest zasada, żeby wątki dotyczące dzieci, szczęśliwych zakończeń itd oznaczać jako "post wrażliwy" a ewentualne zdjęcia dodawać w komentarzach - jak ktoś nie będzie miał siły ani ochoty to tam nie wlezie. I dalej regularnie są afery, że ktoś tych zasad nie przestrzega i dziewczyny, które w ciążę zaszły potrafią się rzucić na kogoś kto zwrócił uwagę :p. Bo cytuję: "jak trzeba być złym i zgorzkniałym człowiekiem, żeby zdjęcia noworodków triggerowały" :p?!
myślałam, że osoby podchodzące do in vitro potrafią to zrozumieć dość dobrze...
 
Nie chodzi mi o fakt privu i tego o czym jest tam rozmowa, tylko tego, że część odeszła bo źle się ogarnia dwa wątki i nie było tam komu pisać :)

Trochę nie kupuje bo do tamtej sytuacji od zawsze były dwa wątku, super sobie żyły i nie było żadnego problemu więc akurat mnogość wątków nie sprawiła, że staraczki umarły.
Po prostu pewne sytuacje zabiły ten wątek w imię wygody i komfortu jednego promila wszystkich uczestników.
No ale nie ma co wracać, teraz jest w miarę zgoda i super bo jest szansa na powrót bardzo ważnego wątku
 
O to to właśnie! Narzekanie że dziecko płacze albo sie nie wyspałam. I mi tylko przychodzi do głowy boże laska ogarnij się. Jeszcze 2 lata temu wywaliłaś 30 tys na in vitro i modliłaś się o dziecko a teraz masz problem ze się nie wyspałaś
Tzn wiesz, ja nie mam problemu z narzekaniem. Ja sobie zdaję sprawę, że posiadanie dzieci to nie jest tylko i wyłącznie miłość po horyzont i rzyganie szczęściem. Tylko nie jestem najlepszym odbiorcą dla tego narzekania :p. To tak jakby iść do kogoś kto choruje na raka i leży na onkologii i mu narzekać, że fajnie tam ma - codziennie cztery posiłki do łózka podane... A ja to sobie sama muszę do sklepu jechać i zupę ugotować.

Także narzekanie na niewyspanie - spoko. Ale wśród innych matek a nie wśród kobiet, które walczą o ciążę albo na przykład przed chwilą ją straciły.
 
No ale potem dziewczyny przeszły na grupę na priv, staraczki i staraczki bez tabu "umarły", a za to rozhulały się wątki kreskowe :)

Ja się dostosuje do tego jak będzie, byleby ktoś chciał ze mną gadać 😆
A staraczki bez tabu umarły umarły jakiegoś powodu? Bo ja doczytałam chyba do 800 którejś strony a potem jakoś straciłam wenę 🤣
 
Ale dziewczyny, które przeniosły się na wątki prywatne zrobiły to głównie ze względu na to, że mocno się zżyły przez długi czas i chciały w tej znajomości pójść o krok dalej, co było nie możliwe na wątku ogólnym. A przez 💩 burzę (po której o ile dobrze pamiętam @Zazuu na jakiś czas zrezygnowała - poprawcie mnie jeśli ma pamięć zawodzi) jakoś tak się to wszystko wykruszyło… Myślę, że staraczki z nowego roku to dobry pomysł by oczyścić atmosferę i wrócić do początków
 
reklama
Tzn wiesz, ja nie mam problemu z narzekaniem. Ja sobie zdaję sprawę, że posiadanie dzieci to nie jest tylko i wyłącznie miłość po horyzont i rzyganie szczęściem. Tylko nie jestem najlepszym odbiorcą dla tego narzekania :p. To tak jakby iść do kogoś kto choruje na raka i leży na onkologii i mu narzekać, że fajnie tam ma - codziennie cztery posiłki do łózka podane... A ja to sobie sama muszę do sklepu jechać i zupę ugotować.

Także narzekanie na niewyspanie - spoko. Ale wśród innych matek a nie wśród kobiet, które walczą o ciążę albo na przykład przed chwilą ją straciły.
No właśnie o to mi chodziło, nie o sam fakt narzekania. Tylko o to, że nie jestem odpowiednią osoba do słuchania tego typu narzekan. Tak jak i w Twoim przypadku. Źle się wyraziłam:)
 
Do góry