reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe kreski 🍁🍂🍁

reklama
Dziewczyny, pomóżcie.....
Rano apka pokazała 0.64 i low a teraz 1.53 i high.
Dodaje też zdjęcie z apki z testami z 7, 9 i 10dc (rano i teraz).
To już jest pik czy apka źle czyta????
Kolejny test wymusi na apce okreslenie testu pik... nasikaj jeszcze i wprowadź kolejne owulaki, a ten uznalabym juz za pik i działała
 
Według mnie to już jest pik ;)

Może aplikacja tak to odczytuje dziwnie, bo na połowie paska jest cień? Spróbuj może następnym razem rozebrać ten test i robić zdjęcie samego paska, żeby plastik nie rzucał cienia i nie psuł zdjęcia. Ostatni test wygląda na pik.
No właśnie tak dziwnie się wybarwiają, kupiłam w necie, zależało mi, żeby były strumieniowe.. Zdziwiłam się, bo rano było tak nisko a teraz tak uroslo. I tak był dziś plan na seks 😃 jutro zrobię w południe i zobaczę jak wyjdzie :)

Kolejny test wymusi na apce okreslenie testu pik... nasikaj jeszcze i wprowadź kolejne owulaki, a ten uznalabym juz za pik i działała
Po piku owu powinna być do 48h?
Będziemy działać :) wczoraj nakarmiłam męża pomidorami, dzis macą i pomidorami i w sumie mija 3miesiqce od kiedy bierze supramen. Wiec.... trzymajcie kciuki :)
 
Ja już pisałam kiedyś na którymś wątku kreskowym o mojej koleżance z pracy, która co o rusz powtarza mi, że ona nie rozumie, jak zajście w ciążę może być problemem, bo u nich była decyzja-wykonanie i już była w ciąży.

Dla niej to fanaberie i kosmos, że nie u każdego tak jest.

Potrafi bezczelnie powiedzieć, że oni byli w stanie zrobić dziecko na konkretny miesiąc porodu.

I to osoba po ciężkich studiach zahaczających o biochemię, więc powinna mieć jako takie pojęcie 🙄.
 
No właśnie tak dziwnie się wybarwiają, kupiłam w necie, zależało mi, żeby były strumieniowe.. Zdziwiłam się, bo rano było tak nisko a teraz tak uroslo. I tak był dziś plan na seks 😃 jutro zrobię w południe i zobaczę jak wyjdzie :)


Po piku owu powinna być do 48h?
Będziemy działać :) wczoraj nakarmiłam męża pomidorami, dzis macą i pomidorami i w sumie mija 3miesiqce od kiedy bierze supramen. Wiec.... trzymajcie kciuki :)
U mnie owulaki wychodziły od wieczora 22.10, 23.10, 24.10, 25.10 dopiero 26.10 był juz blady...takze warto jeszcze to sprawdzać.
 
Ja już pisałam kiedyś na którymś wątku kreskowym o mojej koleżance z pracy, która co o rusz powtarza mi, że ona nie rozumie, jak zajście w ciążę może być problemem, bo u nich była decyzja-wykonanie i już była w ciąży.

Dla niej to fanaberie i kosmos, że nie u każdego tak jest.

Potrafi bezczelnie powiedzieć, że oni byli w stanie zrobić dziecko na konkretny miesiąc porodu.

I to osoba po ciężkich studiach zahaczających o biochemię, więc powinna mieć jako takie pojęcie 🙄.
A próbowałaś ją jakoś uświadomić czy gada takie głupoty ale nigdy jej nikt nie powiedział, że to głupoty?
 
Ja już pisałam kiedyś na którymś wątku kreskowym o mojej koleżance z pracy, która co o rusz powtarza mi, że ona nie rozumie, jak zajście w ciążę może być problemem, bo u nich była decyzja-wykonanie i już była w ciąży.

Dla niej to fanaberie i kosmos, że nie u każdego tak jest.

Potrafi bezczelnie powiedzieć, że oni byli w stanie zrobić dziecko na konkretny miesiąc porodu.

I to osoba po ciężkich studiach zahaczających o biochemię, więc powinna mieć jako takie pojęcie 🙄.
weź bo ja się denerwuje
 
Ja już pisałam kiedyś na którymś wątku kreskowym o mojej koleżance z pracy, która co o rusz powtarza mi, że ona nie rozumie, jak zajście w ciążę może być problemem, bo u nich była decyzja-wykonanie i już była w ciąży.

Dla niej to fanaberie i kosmos, że nie u każdego tak jest.

Potrafi bezczelnie powiedzieć, że oni byli w stanie zrobić dziecko na konkretny miesiąc porodu.

I to osoba po ciężkich studiach zahaczających o biochemię, więc powinna mieć jako takie pojęcie 🙄.
Bo ludzie patrzą przez swój pryzmat... Ja np nie rozumiem jak można zajść z wpadki, z jednego, przypadkowego seksu w miesiącu ... no jak!? 🤯
 
reklama
Do góry