Cześć dziewczyny, chciałabym dołączyć do Was bo śledzę od jakiegoś czasu i pozazdrościłam
Odstawilam tabletki w czerwcu po pierwszych 3 miesiącach bycia w szoku że nagle nie pojawiła się ciąża zaczęliśmy bardziej się starać
Od trzech miesięcy podchodzimy bardziej profesjonalnie z obserwacją owulacji etc. Wiem że są tu dziewczyny które starają się dłużej ale mój problem jest taki że w ostatnim cyklu dałabym sobie rękę uciąć że jestem w ciąży - miałam wszystkie symptomy (poza wymiotami ale to też sobie wytłumaczyłam jako kolejny symptom bo przecież na to za wcześnie
) więc gdy okres przyszedł z 3dniowym opóźnienie chyba bardziej szybko przeszłam w etap rezygnacji ...
Teraz jestem 5dpo z lekko podwyższona temperatura (36.8) ale też nie wiem jaka była wcześniej bo mierzenie temperatury to nowy element gry dla mnie
w każdym razie w listopadzie teoretycznie mogłabym się testować choć nie wiem jeszcze czy się na to rzucę
Mam nadzieję że mogę się tu rozgościć bo chyba potrzebuje wsparcia po tym jak moja starsza kuzynka wysłała wczoraj zdjęcia 12tygodniowego skanu