reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

🍁🎃Listopadowe kreski - niech to będzie miesiąc radości i u każdej z nas bejbik zagości🎃🍁

Nam wczoraj mechanik wystawił fakturę za naprawę jednego z naszych starszych aut (którym nie jeździmy i które już dawno miało być sprzedane), na prawie polowe wartości samochodu 🤦‍♀️
No ja też nie taki samochód, rdza go zżera i miał być sprzedany rok temu. No, ale nie ma czasu. Teraz pewnie naprawa blacharki przewyższa wartość samochodu. No ale chłop flash nie ma czasu. Ja swoje sprzedałam, a on ma na wszystko czas. Ostatnie auto które miał sprzedać, też się ociągał i samochód zezłomowany za grosze.
 
reklama
mamy zamiar wziać hajs i naprawić u Pana Mirka. Nie chcemy sprzedawać... wiem, ze to głupie, ale my tak kochamy to auto, ze nie jesteśmy gotowi 😅 a jej po prostu trzeba wymienić błotnik i wyklepać drzwi. A tamci w Aso sobie policzyli jakiś srogi hajs. Jak u nich roboczogodzina 350zł, a u Pana Mirka 120 😅
Doskonale to rozumiem - mój maz miał w kwietniu stłuczkę naszym starym, terenowym autem, które od kilku lat jeździ tylko po budowie, ale jechaliśmy nim do ślubu i mamy do niego ogromny sentyment, dlatego też szukaliśmy kogoś, kto przywróci do do stanu używalności ;)

I tak, Aso to niestety ogromne koszty - na początku roku stary jednym kołem wpadł w dziurę i tył auta zawiesił się na krawężniku. Raz, że pękła opona, a dwa że coś stukało z tyłu. Pojechałam do aso, żeby zobaczyli o co chodzi - ich zdaniem cały element do wymiany - naprawa min. 4k zł. Pojechałam do naszego wioskowego mechanika - puknął młotkiem kilka razy i wyprostował to, co się skrzywiło, w ramach wymiany opon 😅
 
z dzieciaczkiem w porządku, cieszę się, że go poznam. Akurat oni mają za sobą takie przejścia przy staraniach o pierwsze, że nawet jak sobie zrobią jeszcze 5 i każde będzie z 1cs to we mnie nie będzie żadnych innych uczuć poza radoscią i miłością do tych dzieci.


A po estrofemie czuję się dobrze. Nie mam już migren, czyli chyba estradiol poszedł w górę. Mam nadzieję, że po prostu będzie dobrze na tej wizycie
Uff super, że migreny już Ci minęły (ja po estrofemie, który brałam ostatnio przez kilka dni, czułam się z dnia na dzień lepiej - miałam jakoś więcej energii i znacznie wyższe libido, co mnie mocno zaskoczyło, bo wcale nie miałam wcześniej niskiego estradiolu). Dawaj znać jutro 🤞
 
ja organizuje swoje urodzinowe party w ten weekend 😁 mój szwagier, który obecnie grzeje dupsko na Malediwach, nie lubi przyjmować gości, dlatego ja, w ramach rekompensaty dla samej siebie, za to, ze mi zostawili 3 dzieci akurat w tygodniu, kiedy mam urodziny, zaprosiłam braci z dziećmi i przyjaciół na party trwające cały weekend👹 dzieciom będzie raźniej i może troszkę szybciej im zleci do powrotu starych jak się będzie dużo działo, ja spędzę weekend w wybornym towarzystwie🥰 a szwagra **** strzeli jak zobaczy na monitoringu (na bank przegląda zapis z kamer bo to świr) auta parkujące na podjeździe😜
Fantastyczny plan! ❤️
A jak po dzisiejszej nocy - dali Ci trochę pospać?
 
ja się zgadzam z Tobą. Zawsze się mówi, ze dopiero po 3 miesiącu mozna mówić, bo wszystko się moze zdarzyć. Czyli co, jak poczekam do 3 miesiąca to już się nie moze zdarzyć? I czekanie coś gwarantuje? Każdy powinien mówić kiedy chce, a jak coś się zdarzy po dordze to to nie jest zaden powód do wstydu i ukrywania!
No niestety, ale to żadna gwarancja 😢 dwie straty w mojej rodzinie, o których wiem - jedna w 23 tygodniu i druga w 13 tygodniu 😢 o tym czy się mówi każdy powinien zadecydować sam. Ja nie mam problemu o tym w anonimowym internecie mówić. Ale ubrać tej sytuacji w słowa i powiedzieć na głos jeszcze nie potrafię. 😢
 
reklama
Ja na weekend mam plan na ogarnianie chaosu w domu po tygodniu pracy zdalnej z 4latką. W niedzielę ma jakiś koncert z przedszkola a po koncercie zabieram dwójkę dzieci sąsiadki bo jej mąż miał udar a ona ma pracę i prosiła mnie czy mogłabym jej dzieciaczkami się zająć.
Jestem tak przetyrana tym tygodniem i wcześniejszym szpitalem, że najchętniej też zostałabym naleśnikiem. Miałam jechać na festiwal gramy żeby kupić sobie komiksy DEMa ale nie mam mocy i odpuszczę chyba :(
 
Do góry