Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jesli wszystko dobrze pójdzie to tak i pewnie na gwiazdkę zatestujęSuper! Bardzo się cieszę że macie trzy mrozaczki <3 to jeszcze uda się w grudniu transfer jednego?
Ja do dr Paligi chciałam się zapisać, dzwoniłam bodajże w czerwcu. Zaproponowali termin na luty 2024. Umówiłam się w zastępstwie do jej męża, dr Mańki, termin na grudzień tego roku. W sierpniu wskoczyłam w jakąś odwołaną przez kogoś wizytę, potem już wizyty umawiane regularnie takie doświadczenia, jeżeli chodzi o angeliusaNarazie tylko z pytaniem, czy to kolejna wizyta, czy pierwszorazowa, więc jeszcze nie wiem jaki termin zaproponują.
Także ten termin w Krakowie to naprawdę szybki Ci zaproponowaliNarazie tylko z pytaniem, czy to kolejna wizyta, czy pierwszorazowa, więc jeszcze nie wiem jaki termin zaproponują.
Miszcz pakowaniaPrzyszedł mój magiczny proszek ale zobaczcie w jakim opakowaniu
Super! To trzymamy kciuki za dobry seks na szkiełku! Oby się tam piękne blastki stworzyły! <3Co za pamięć!
Po punkcji, doszłam już do siebie czekamy na info w sobotę
Pamiętam takie zostawianie zarazków, to było azy rok temu?!?Było tu już koleżanka, która w zeszłym roku o tej porze, zostawiała nam takie ciążowe zarazki na dworcu w Poznaniu
Ojej to byłby wymarzony prezent chyba większości staraczek! Trzymam kciuki żeby było pięknie!Jesli wszystko dobrze pójdzie to tak i pewnie na gwiazdkę zatestuję
Dziecko generujące te zarazki przyszło na świat chyba w sierpniu, a widziałam, że sierpniowki już powstałyPamiętam takie zostawianie zarazków, to było azy rok temu?!?
To chyba nie dobrze, że też to pamiętam.dokładnie, pamiętam, bo ja wtedy akurat wsiadałam do pociągu w Poznaniu i zastanawiałam się czy jeszcze nie wybiec i nie lizać poręczy