Lwica1410
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2021
- Postów
- 2 382
Śnieg jest fajny. Odpowiednia ilość i temperatura i jest pięknie.ja mam całoroczne, dzisiaj czytałam o śniegu w górach z przerażeniem
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Śnieg jest fajny. Odpowiednia ilość i temperatura i jest pięknie.ja mam całoroczne, dzisiaj czytałam o śniegu w górach z przerażeniem
To u nas jeszcze tak zimno nie byłoOpony zimowe powinno się założyć gdy temperatura spada poniżej 7 stopni. Nie koniecznie musi być śnieg.
Szkoda, że już nie ma takich zim jak kiedyś. U mnie w rodzinnej wsi takie zaspy były zawsze, a jaka radocha jak drogi były nieprzejezdne i autobus szkolny nie przyjeżdżałŚnieg jest fajny. Odpowiednia ilość i temperatura i jest pięknie.
Jak masz całoroczne to nie masz się czego baćja mam całoroczne, dzisiaj czytałam o śniegu w górach z przerażeniem
U mnie całoroczne nie dają rady przy podjazdach, więc musiałam kupić zimowe, bo nie byłam w stanie dojechać do domu.Jak masz całoroczne to nie masz się czego bać
Pamiętam jak byłam dzieckiem i temperatura -25 i w szkole lekcje odwołali przez 3 dni. Później nam w soboty kazali przychodzić żeby odrobić.Szkoda, że już nie ma takich zim jak kiedyś. U mnie w rodzinnej wsi takie zaspy były zawsze, a jaka radocha jak drogi były nieprzejezdne i autobus szkolny nie przyjeżdżał
Tak, mam plan, wiem co mam do zrobienia- ale głupie serce wciąż myśli, co jeśli będzie jak zawsze wtedy będzie trudno, kolejny mega zawód, kolejny spadek w dól , mimo nadziei i obiecujących wskazań i poczucie- to chyba nigdy się nie uda a projekt dziecko szlag trafi. Wszystko zweryfikuje czas, ja już się nie napalam jak kiedyś - zwyczajnie po 2 latach życia pod linijkę i nadziejami powoli tracę ducha walki, ale on jeszcze jest i walczę jak potrafięMój mąż ma częściej dołki niż ja. Z jednej strony tęskni za starym życiem, a jak nie miałam owulaków w półce, to pytał dlaczego ich nie ma. Sama też zaliczam spadki formy, a później jestem pełna optymizmu i tak w kółko Ty masz teraz nowy plan i życzę Ci by przyniósł zamierzony cel wygląda obiecująco
Ja też zmieniam mniej więcej w tym czasie. W tym roku nieco później bo się zagapilam.My już mamy zmienione.
Mamy tradycje: zimowe na 1 listopada a letnie w majówkę btw takie są zalecenia w unii europejskiej na zmianę