reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍁🎃Listopadowe kreski - niech to będzie miesiąc radości i u każdej z nas bejbik zagości🎃🍁

reklama
Generalnie u nas na przestrzeni lat wyniki były różne, raz wchodziliśmy w normię w wielu parametrach, potem znów spadały. Ale ogólnie rzecz biorąc, leży wszystko. W ostatnich wynikach ilość 8mln/ml, ruch chyba 26&, morfologia 3%. Jedyne co nie leży, a było 3x badane to fragmentacja i HBA. Był raz też zrobiony test MAR i też dobrze. No ale co z tego jak podstawy leżą. Znaczy, nie leżą, ale są obniżone. Dlatego szczerze mnie trochę to dziwi, patrząc po wynikach nasienia innych, zaciążonych dziewczyn, ze naprawdę nam się chociaż raz nie udało tak przypadkiem. (no dobra, ta beta 8 ale co to ma byc.). I wydaje mi się, że możemy mieć jakieś genetyczne lub immuno przeszkoday.
Sorry za przydługi post.
Właśnie najgorsze jest to, że jak znajdziemy jakąś rzecz, która może być odpowiedzialna za niepowodzenia, to nie wiemy same czy dalej szukać czy to już to..
Norma ruchu jest od 30? Dobrze kojarzę? Jeśli tak, to te plemniki nie ruszają się jakoś źle.. a 3%, to nie 0.
Ilościowo wiadomo, dużo poniżej normy, tak, jak u nas. Ale patrząc tak trzeźwo na całokształt, to chyba jest tak, że są plemniki, które są całkiem sprawne i o dobrej budowie. Czy naprawdę jakby wszystko było ok, to żaden by się nie połączył z komórką jajowa?
Aż ciężko mi uwierzyć.
U mnie trochę problemów jest po mojej stronie i badanie nasienia robiliśmy niedawno. Staram się nie załamywać i jeszcze wierzyć, że jeden z tych sprawnych jednak się przedostanie i się uda.
 

Załączniki

  • Screenshot_2023-11-10-19-34-37-821_com.vorwerk.cookidoo.jpg
    Screenshot_2023-11-10-19-34-37-821_com.vorwerk.cookidoo.jpg
    266,8 KB · Wyświetleń: 54
  • Screenshot_2023-11-10-19-34-14-992_com.vorwerk.cookidoo.jpg
    Screenshot_2023-11-10-19-34-14-992_com.vorwerk.cookidoo.jpg
    172,2 KB · Wyświetleń: 54
Ja już nie będę próbować. Nie wiem w ogóle co ja sobie myślałam? Widać tak miało być, że więcej dzieci już nie będzie 🤷 jestem z tym prawie pogodzona. Prawie, bo dopóki "to" się nie stanie to do końca nie uwierzę że już po wszystkim 🤦
Rozumiem w tej chwili Twoje podejście, ja tak miałam w trakcie cp. Identycznie
 
Nie wiem, skąd jesteś, ale w szpitalu bielanskim w Warszawie na wywołanie poronienia dają tabletki i można zażyć je w domu (tak mi powiedziała jedna gin, która tam pracowała, jak czekałam na swoje poronienie)
Ja wiem że to jest strasznie głupie z mojej strony, ale ja bym ich nie wzięła. Jeśli się samo nie zacznie to nic nie zrobię. Wewnętrznie czuję, że nie wolno mi nic z tym zrobić.
 
reklama
Do góry