LadyCaro
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2022
- Postów
- 26 914
o, ja dostrzegam bardzo dużo pozytywówMoże tak, a tymczasem korzystaj z życia bezdzietnej lambadziary - ja z biegiem czasu nauczyłam się dostrzegać jego pozytywy![]()
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
o, ja dostrzegam bardzo dużo pozytywówMoże tak, a tymczasem korzystaj z życia bezdzietnej lambadziary - ja z biegiem czasu nauczyłam się dostrzegać jego pozytywy![]()
Mam dokładnie tak samo i gdy ktoś nie wie o naszych staraniowych perypetiach, nie jest w stanie dostrzec, że czegokolwiek mi w życiu brakujeo, ja dostrzegam bardzo dużo pozytywówi korzystam. Ja też nie jestem w normalnym życiu jakaś smutna czy załamana - jestem całkiem radosną dziewczyną. Tylko ta płaszczyzna starań to taka moja czarna otchłań.
Gumofilce muszę zakupić. Dobrze, że o nich wspomniałyście.Jeszcze są gumofilce![]()
Mam tak samo jak WyMam dokładnie tak samo i gdy ktoś nie wie o naszych staraniowych perypetiach, nie jest w stanie dostrzec, że czegokolwiek mi w życiu brakuje![]()
to ja chyba jestem jakaś dziwna, ale dla mnie okres i negatywny test nigdy nie wywoływały płaczu. Robiłam tak wcześnie testy, ze zdażyłam się oswoić z tą myślą. A teraz to już w ogóle na nic nie liczę. Było tyle seksu w idealnych momentach, a i tak nic z tego, więc o czym mowa.Mam tak samo jak Wyw towarzystwie jestem wręcz jedną z najbardziej pozytywnych i uśmiechniętych osób.
Ale jednak w środku to wszystko siedzi i przynajmniej raz w miesiącu muszę to wypłakać..
Ciążę znajomych opłakuję za każdym razem też.. to przeżywam jeszcze bardziej niż okresto ja chyba jestem jakaś dziwna, ale dla mnie okres i negatywny test nigdy nie wywoływały płaczu. Robiłam tak wcześnie testy, ze zdażyłam się oswoić z tą myślą. A teraz to już w ogóle na nic nie liczę. Było tyle seksu w idealnych momentach, a i tak nic z tego, więc o czym mowa.
Dla mnie najgorsze było ogłaszanie ciaż wśród znajomych. Każda była opłakana. Teraz boje się drugiej tury.
tak, dokładnie. Albo do czasów, kiedy temat ciąży nie był triggerem. Wczoraj oglądaliśmy jakieś głupoty na yt i tam dziewczyna mówiła facetowi, ze jest w ciaży. Mój mąż na to "fuck off"...Ciążę znajomych opłakuję za każdym razem też.. to przeżywam jeszcze bardziej niż okresw tym roku zaczęła się u mnie druga tura i trwa nadal..
Chciałabym wrócić do czasów, gdy szczerze cieszyłam się z ciąży znajomych i przekazywałam z radością tę nowinę dalej.