spekoppar_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2022
- Postów
- 831
Doskonale rozumiem te ciąże i narodziny wśród znajomych.to ja chyba jestem jakaś dziwna, ale dla mnie okres i negatywny test nigdy nie wywoływały płaczu. Robiłam tak wcześnie testy, ze zdażyłam się oswoić z tą myślą. A teraz to już w ogóle na nic nie liczę. Było tyle seksu w idealnych momentach, a i tak nic z tego, więc o czym mowa.
Dla mnie najgorsze było ogłaszanie ciaż wśród znajomych. Każda była opłakana. Teraz boje się drugiej tury.
U mnie właśnie taką fala jest teraz. Nowe ciąże wśród dobrych koleżanek i narodziny w pracy.
Generalnie to są bardzo dobre wiadomości i człowiek powinien się cieszyć ze szczęścia innych, ale my odbieramy to nieco inaczej.
Wczoraj w biurze powitanie kolejnego dziecka.
Taka mini biurowa imprezka, prezent dla małego człowieka, opowieści nowego taty o dziecku, o ciąży, o porodzie , pokazywanie zdjęć itp.
Oczywiście uśmiechałam się i w ogóle, ale w środku myślałam tylko o tym żeby nie zalać się łzami przy wszystkich w pracy.