reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍁🎃Listopadowe kreski - niech to będzie miesiąc radości i u każdej z nas bejbik zagości🎃🍁

Zgadza się, choć większość dziewczyn które wpadły szybko zmienia zdanie i godzi się z tym faktem, odnajduje w nowej roli nawet jak jest ciezko z małym dzieckiem. Natomiast przy staraniach… co może zmienić Twoje nastawienie? Co może zaspokoić Twoje pragnienie? Tutaj jest ciężej moim zdaniem
No punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jest jeszcze możliwa adopcja
 
reklama
Anelili coś tam przebija 😊 Pokaz w wolnej chwili fotki z Lizbony ☺️

Straszne te koszty ivf w Polsce ☹️ W Nl pierwsze 3 procedury są w ramach NFZ i 5x iui

Ja im dłużej się starałam to miałam bardziej wyrąbane. W końcu po roku wydałam kasę na nowe auto zamiast na wyprawkę i po 2miesiach byłam w ciąży, którą w końcu donosiłam😆
 
moja siostra zdążyła urodzić dwoje dzieci podczas naszych starań (drugie wpadka total) i niestety nie wykazuje żadnej empatii a wręcz często uderza w mój czuły punkt🫤 ostatnio zabrałam ją na koncert jej ulubionego zespołu, a ona do mnie z tekstem „robiłam dzisiaj test ciążowy” ponieważ miałyśmy akurat po drinku w dłoni, mówię do niej „no to zdrówko bobasa”🤡 a ona na to „ale byś się wkurzyła jakbym była w ciąży” 🙄… dla niej już chyba nie ma ratunku ale nauczyłam się to ignorować bo nie chcę zrywać z nią kontaktu
Może warto jej powiedzieć szczerze ze takie komentarze są bardzo krzywdzące i ze ciąża siostry jest super i bardzo bys się ucieszyła ze będziesz kolany raz ciocia
 
no ja mam to "szczęście", ze u mnie w towarzystwie większość ma dzieci, ale mało kto z pierwszych cykli starań. Więc doskonale rozumieją temat niepłodności i nikt nie daje "wspaniałych" rad.
u mnie tak samo, przede wszystkim w rodzinie, siostra pierwszą ciąże straciła, brat z narzeczoną starali się ponad rok, a bliscy znajomi: jedni aktualnie spodziewają się dziecka po 1,5 roku starań, koniec końców in vitro, za to moja przyjaciółka prawie rok starań... także wokół mnie też bez rad ....
 
Jprd... te ceny to kosmos!!! Czemu do ujka nie ma tego za free? To przecież są żarty takie ceny 😭
Niestety, mnie najbardziej boli to że mam Luxmed za który płacę i ginekolog do którego zwróciłam się z podejrzeniem że coś może być nie tak z owulacjami nie potrafił sprawdzić czy ją mam. Od kolejnego lekarza usłyszałam że w Luxmed nie zajmują się leczeniem niepłodności i nie dostałam nawet podstawowych badań hormonalnych. Dopiero jak trafiłam na swoją ginekolog prywatnie to w Luxmed wykłuciłam zestaw badań za które nie musiałam płacić bo były w pakiecie. Niestety część badań które teraz mam już płacić muszę. Za drożność też będę płacić bo już wolę zrobić prywatnie niż szukać lekarza, który mi wystawi skierowanie, opowiadać mu znowu całą historię i użerać się na NFZ czekać na terminy. Szkoda że takich badań nie dostaje się od kopa. I niestety uważam że jeśli invitro nie jest refundowane to chociaż te badania diagnostyczne żeby ustalić wszystko co się dzieje powinny być za friko to też by było duże odciążenie finansowe.
 
reklama
Do góry