nikaplis
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Listopad 2022
- Postów
- 1 362
o rany, w złym miesiącu wróciłam!Widzę, że znowu temat ćwiczeń nam się pojawia. To co, jakieś wyzwanie?
Btw bonzur Mademoiselle
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
o rany, w złym miesiącu wróciłam!Widzę, że znowu temat ćwiczeń nam się pojawia. To co, jakieś wyzwanie?
Ja od dzisiaj jesten zaopatrzona w hantle to znakWidzę, że znowu temat ćwiczeń nam się pojawia. To co, jakieś wyzwanie?
Ja akurat nigdy mu nie mówiłam o dniach płodnych. Raz on do mnie przychodzi, a raz ja do niego. No ale jak drugi dzień z rzędu odmówił, to jednak wolałam powiedzieć, że to te dni i wypada marudzi od kilku dni, że chyba dentystka mu coś źle zęba zrobiła, bo go trochę boli. A wiadomo, że jak chłopa coś boli, to już koniec świata jasne, może mu się nie chcieć i ja to rozumiem. Przecież mi też się czasami nie chce! jedynie pojawil się już czarny scenariusz w mojej głowie, że dupa z dwóch kresek. Więc tak, jestem trochę smutna i rozżalona.U nas w przeciągu 2 lat z hakiem tez zdarzyły się dwa cykle, gdzie czułam, że ja przeginam za bardzo, jakby szantażuje owulacją i wywołuje presję, przez co nasze nastroje nie były najlepsze. Ja obrałam kierunek nieinformowania o owulce a teraz ogolnie udaję, że nawet nie wiem kiedy płodne. O dziwo sex jest wtedy gdy ma być, tylko z braku obecności jest jego brak. Ja akurat teraz wolę zacząć nawet w dniu piku dopiero, wtedy oboje mamy ochote nawet dzień po dniu, a na tym czasie zależy mi najbardziej. Potem jest tylko wtedy gdy mamy ochotę na sex bez myslenia, czy coś z tego będzie.
Też się chętnie dowiem.Dziewczyny a znacie jakiś fajny sposób na podkręcenie owulacji i rośnięcie większej liczby pęcherzyków?
Jeśli mogę się wtrącić, to zaufaj sobie i podążaj teraz za tym, czego potrzebujesz. Żadna medycyna nie wygra z głową. Jeśli potrzebujesz wyjść na basen to załóż tampon i idź, jeśli potrzebujesz się zwinąć w kłębek pod kocem to zrób to. Dbaj o siebie, to malutkie "ja" w środku choćby to było dziesiąte kakao z piankami albo 10 km marszu .Fakt
Tylko teraz chyba przymusowa przerwa na poronienie
Daj mu paracetamol na ząb, zrób ciepłą herbatkę może mu będzie lepiejJa akurat nigdy mu nie mówiłam o dniach płodnych. Raz on do mnie przychodzi, a raz ja do niego. No ale jak drugi dzień z rzędu odmówił, to jednak wolałam powiedzieć, że to te dni i wypada marudzi od kilku dni, że chyba dentystka mu coś źle zęba zrobiła, bo go trochę boli. A wiadomo, że jak chłopa coś boli, to już koniec świata jasne, może mu się nie chcieć i ja to rozumiem. Przecież mi też się czasami nie chce! jedynie pojawil się już czarny scenariusz w mojej głowie, że dupa z dwóch kresek. Więc tak, jestem trochę smutna i rozżalona.
Mi poprawia nastrój.Basen to jedyne co mogę robić. Tylko co mi da godzina w tygodniu
No to zdecydowanie chce się zakopać pod kocykiem na jakiś miesiąc albo dwa a serio to świat się przecież nie zatrzymał. Nie mogę sobie pozwolić na nieróbstwo i żale ehJeśli mogę się wtrącić, to zaufaj sobie i podążaj teraz za tym, czego potrzebujesz. Żadna medycyna nie wygra z głową. Jeśli potrzebujesz wyjść na basen to załóż tampon i idź, jeśli potrzebujesz się zwinąć w kłębek pod kocem to zrób to. Dbaj o siebie, to malutkie "ja" w środku choćby to było dziesiąte kakao z piankami albo 10 km marszu .
Nasze ciało nie jest głupie
W tym tygodniu niestety się mijamy. Idę do pracy to on śpi, jak wraca to ja już śpięDaj mu paracetamol na ząb, zrób ciepłą herbatkę może mu będzie lepiej