reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

🍁🎃Listopadowe kreski - niech to będzie miesiąc radości i u każdej z nas bejbik zagości🎃🍁

jeszcze tekst to... no dobra, jest prywczy, zmęczony, to są emocje, okej. Ale bardziej mi przykro, że 200 razy mu mówiłam, że nienaiwdzę tego nieodyzwania się. I co? w dupie mnie ma i to co czuję.
Ja mam tak samo! Nie cierpię jak mój mąż, kiedy się pokłócimy, to się po prostu nie odzywa. Nawet jak się kłócimy, to najczęściej prawie nic nie mówi, a mnie to strasznie denerwuje. Jak jakiś temat jest dla niego trudny, to potrafi całkowicie zamilknąć i nie odpowiedzieć nawet na żadne pytanie. Nawet jeśli rozmawiamy spokojnie i bez emocji. A jak tak robi, to ja się zaczynam frustrować, irytować i jest mi przykro :/
 
reklama
Flying Music Video GIF

@anyżowe_love ja jestem już w drodze po kawałek 🤪
 
Ja mam tak samo! Nie cierpię jak mój mąż, kiedy się pokłócimy, to się po prostu nie odzywa. Nawet jak się kłócimy, to najczęściej prawie nic nie mówi, a mnie to strasznie denerwuje. Jak jakiś temat jest dla niego trudny, to potrafi całkowicie zamilknąć i nie odpowiedzieć nawet na żadne pytanie. Nawet jeśli rozmawiamy spokojnie i bez emocji. A jak tak robi, to ja się zaczynam frustrować, irytować i jest mi przykro :/
tak, dokładnie to samo. W dodatku mój mąż jest ciężki w kłótni, stosuje jakąś pokrętną logikę, z którą nie potrafię walczyć. Od pierwszej kłotni widzę, że dla niego po prostu zamieniam się we wroga. Nie, że kłótnia służy jakiemuś wyjaśnieniue - ja staje się nagle wrogiem.
 
reklama
Do góry