Dong
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Wrzesień 2022
- Postów
- 484
Złoty biletśpi w pokoju obok na kanapie. Niech śpi, nie chce mi się na niego patrzeć póki co.
Kto odpadnie dziś?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Złoty biletśpi w pokoju obok na kanapie. Niech śpi, nie chce mi się na niego patrzeć póki co.
Kto odpadnie dziś?
Wolisz Tadka w wąsach czy bez?Złoty bilet
ja robiąc masę do tamtego tortu też zrobiłam słodkie masło za pierwszym razemMój zje wszystko. Nawet zakalca. Miał ubić śmietanę, tylko mu nie powiedziałam że tylko chwilę bo masło wyjdzie. Przełożył ciasto tym słodkim prawie masłem i zjadł.
Mojemu też raz wyszło masło z cukrem, dałam siostrze, jej córka je makaron z masłem nie zmarnowało się bynajmniej a szkodaby było składników.ja robiąc masę do tamtego tortu też zrobiłam słodkie masło za pierwszym razem
Ja po 15 latach naszego malzeństwa uświadomiłam sobie, że do tej pory moĵ maz zawsze przychodzil pierwszy i nawet zdarzało się, że często przepraszał pierwszy, a to ja nie raz wtedy powinnam była... więc po tych latach, wnioskach, nie wiem jeszcze może jakimś procesie dojrzewania charakteru przez lata staram się teraz ja trochę bardziej wychodzić na przeciw.... dla siebie samej, dla niego i dla nas już nie widzę w tym tak jak kiedyś poświęcenia a raczej dojrzałość w sobie. Z biegiem lat jestem spokojniejsza, łatwiej dostrzegam błachostki nie warte moich nerwów.Ja też taka zawsze byłam. Nienawidzę cichych dni, ale dlaczego on ma prawo się obrażać i do mnie nie odyzwać, a jak pan i władca przyjdzie to ja mam lecieć? I łazić za nim?
Popieram, najlepszy rocznik!Najlepszy rocznik! - proszę tu nie ubliżać od staruszków!
ej, ja też jestem listopadowym skorpionemMój tata jest skorpionem i siostry mąż. Ja bym się wykończyła za to moja mama i siostra nie ogarniają jak mogę żyć z koziorożcem
a u nas właśnie zawsze ja przychodzę pierwsza. Mieliśmy na ten temat wiele rozmów i owszem, zauważyłam poprawę, ale to, ze nienawidzę się nie odzywać nie dociera do niego kompletnie. Tak, rozumie i co? Siedzi obok i sie nie odzywa. A ja nie będę pierwsza wyciągać ręki po słowach "to po co mnie wkurwiasz". Sorry...Ja po 15 latach naszego malzeństwa uświadomiłam sobie, że do tej pory moĵ maz zawsze przychodzil pierwszy i nawet zdarzało się, że często przepraszał pierwszy, a to ja nie raz wtedy powinnam była... więc po tych latach, wnioskach, nie wiem jeszcze może jakimś procesie dojrzewania charakteru przez lata staram się teraz ja trochę bardziej wychodzić na przeciw.... dla siebie samej, dla niego i dla nas już nie widzę w tym tak jak kiedyś poświęcenia a raczej dojrzałości w sobie. Z biegiem lat jestem spokojniejsza, łatwiej dostrzegam błachostki nie warte moich nerwów.
Ale to oczywiście proces, ktory kształtuje nas latami. Też miewamy wściekle dni, ale ja już tego tak nie przeżywam, szybciej dążę do porozumienia. Dla siebie samej i dzieci, które nas widzą i slyszą, to też ma duzy wpływ.
Bo to zależy od ascendentuKolejna osoba narzekająca na skorpiony a mój mąż na prawde jest ok