Parownica to moje odkrycie zycia! Nie znoszę prasować, a dzięki niej wystarczy, że przelecę ubranie (głównie z przodu, bo przecież kto by na tył patrzył
).
Chodzi mi po głowie teraz jedna rozkmina
pecherzyk ciążowy widać teoretycznie przy becie powyżej 1000. Ale jakim cudem, skoro jak byłam ostatnio na monitoringu, to gin powiedziała, że "tu jest ciałko żółte, a tu pecherzyk". To skoro wtedy bylo widać pecherzyk, to on później wyparowuje, żeby pokazać się jak beta będzie duża?
tak rozkminiam to od rana, no i nie rozumiem