Aksamitka28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Lipiec 2020
- Postów
- 7 316
Ech nie dziwię się no to dzielnie czekamy Niektórzy lekarze w razie potrzeby podają tabletkę dopochwowo (ja taką dostałam w szpitalu ale wiem, że często dziewczyny mogą być w warunkach domowych) właśnie w celu zmiękczenia i rozszerzenia szyjki.Przy normalnym porodzie wiem że działa, sprawdzałam ale teraz mój mnie w życiu nie dotknie i ja w sumie też nie chcę
W kwestii tego co można zrobić... Nic nasze ciało tak wymyśliło, że jak zarodek ma jakieś zmiany to trzeba się go pozbyć czasami decyduje o tym nasz organizm, czasami zarodek jest wadliwy (wiem jak brzydko to brzmi kiedy mówimy o naszych dzieciach/aniołkach). Oczywiście zawsze podają całą listę co mogło wpłynąć ale zawsze będę pamiętać słowa jednego lekarza "Gdyby zarodek był silny, to przy Twoich wynikach powinien się tam trzymać nawet po przerzuceniu tony węgla" i z taką myślą żyje dzisiaj jestem mamą jednego chłopca i dwóch aniołków, chociaż drugiego aniołka nawet nie mogłam zobaczyć na ekranie ale kochać będę i pamiętać też. Mamy dużą rodzinę, chociaż nie koniecznie tak jak sobie to wyobrażałam
Dopóki dobrze się czujesz i jesteś regularnie badana przez swojego lekarza, to spokojnie czekaj w domu W szpitalu robią raz dziennie rano USG i czekają... Jak nic się nie dzieje to znów rano USG. Zawsze musimy pamiętać, że poronienie to nie tylko cierpienie fizyczne ale też psychiczne. Jak tylko będziemy się czuć bezpiecznie, złapiemy trochę równowagi psychicznej to ciało się zregeneruje